Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Ilustracja Matt Collins
Człowiek

SzczUBER, czyli gryzonie za kółkiem

W oczekiwaniu na metro w Nowym Jorku można umilać sobie czas, wypatrując szczurów. Pojawiają się zazwyczaj na torze, choć zdarzało mi się czasem spotkać przedstawiciela Rattus norvegicus również na peronie, w jednym rządku z wracającymi z pracy innymi ssakami. Jeden bardzo rozrywkowy szczur zyskał nawet sporą popularność, gdy filmik z jego udziałem, gdzie taszczy po schodach kawał pizzy, viralem obiegł Internet.

Jednak kiedy opuszczamy metropolię, podstawowym środkiem transportu staje się samochód. I właśnie dlatego szczury w Richmond, w stanie Wirginia, nauczyły się prowadzić auto.

No dobra, nie do końca – niekoniecznie system transportu publicznego w Richmond zmusił szczury do tego, by zasiadły za kółkiem. Tym bardziej, że ich malutkie, skrojone na miarę auta nawet nie mają kierownicy. Ale szczury owszem jeżdżą. W imię nauki.

Badacze z University of Richmond zbudowali coś, co nazwali ROV. Nazwa ta może wydawać się skrótem od „Really? Oh, very” (Serio? I to jak!), ale w rzeczywistości oznacza Rodent-Operated Vehicle, czyli pojazd sterowany przez szczury. ROV powstał z połączenia prawie 4-litrowego przezroczystego, plastikowego pojemnika na żywność, który zapewnia dobrą widoczność i dla kierowcy, i dla obserwatora, z dostępnym na rynku zestawem robotycznego samochodzika do składania.

Oczywiście, nie da się tak po prostu zasugerować szczurowi, żeby się wybrał na przejażdżkę ROV-em. Dlatego naukowcy umieścili w pojeździe akumulator, z jednej strony podłączony do płytki aluminiowej znajdującej się na środku podłogi w kabinie, a z drugiej do miedzianego przewodu, który wygięli w trzy pręty przed „przednią szybą”. Kiedy szczur, stojąc tylnymi łapami na płytce, przednimi dotyka przewodu, wówczas obwód zostaje zamknięty i auto zyskuje zasilanie. I Mario Andratti rusza.

Według ostatniego artykułu opublikowanego online na łamach Behavioral Brain Research „szczury zaczynały uczyć się prowadzić pojazd, gdy miały mniej więcej pięć miesięcy”. Nam może się to wydawać dość wcześnie, ale ponieważ męskie szczurze osobniki osiągają dojrzałość płciową już w szóstym tygodniu życia, to w takiej skali oczekiwanie na prawo jazdy musiało się baaardzo ciągnąć. Dotykając miedzianego przewodu przednimi łapkami w różnych konfiguracjach, szczury szybko pojmowały, jak kierować swoimi mikrovanami. Ale mimo że ewidentnie wszystkie szybko radziły sobie z opanowaniem tej sztuki, to żaden z nich nie był w stanie zdać egzaminu pisemnego. Najwyraźniej skorzystanie z parkometru może być trudniejsze niż parkowanie.

Motywacją dla futrzanych kierowców była nagroda uwielbiana zarówno przez gryzonie, jak i studentów: kolorowe chrupki Froot Loops. Szczury dostawały ćwierć słodkiego kółeczka; ich instruktorzy z pewnością musieli wykorzystać ich większą ilość. Nagrania małych piratów drogowych można znaleźć online, ale, szczerze mówiąc, na co drugim parkingu przed centrum handlowym na Florydzie spotykam o wiele gorszych kierowców.

Ale po co właściwie całe to zamieszanie, skoro dotychczas gryzonie biegały po przekąskę przez labirynt? Odpowiedź jest w tytule badania: „Ekspozycja na wzbogacone warunki zewnętrzne zwiększa u szczurów umiejętność prowadzenia auta”. (Czasopismo New Scientist postawiło na bardziej przyziemny nagłówek: „Badacze nauczyli szczury jeździć małymi pojazdami po przysmaki”.) Niektóre szczury były hodowane we „wzbogaconym otoczeniu”, które dostarczało małym móżdżkom dodatkowych bodźców. Pozostałe natomiast żyły w „standardowych warunkach laboratoryjnych”. Te, które wzrastały w lepszym środowisku, szybciej opanowywały naukę jazdy i na dłużej zachowywały tę umiejętność niż ich kumple ze smutnych, szarych klatek.

Jak badacze zanotowali w raporcie: „Złożone zadanie prowadzenia pojazdu zostało potraktowane jako model interakcji człowiek-maszyna, takiej jak prowadzenie auta przez człowieka czy operowanie innym urządzeniem mechanicznym”. Tak więc Dale Earnhrat mógły służyć jako model w badaniach nad „uczeniem i nabywaniem kompetencji”.

Dodatkowe odkrycie: na podstawie analizy wzajemnego stosunku stężenia dwóch hormonów, wywnioskowano, że prowadzenie pojazdu wpływało na szczury kojąco. Oczywiście, nie musiały przestrzegać przepisów ani nie próbowały przebić się przez centralny Manhattan w godzinach szczytu. Każdy łebski szczur zresztą wie, że wtedy trzeba skorzystać z metra. Ale nawet gdyby nie było korków, podróżujący pociągiem gryzoń byłby z pewnością szybszy niż ten zmotoryzowany – przynajmniej o wibrys.

Świat Nauki 2.2020 (300342) z dnia 01.02.2020; Anty(po)waga. Na tropach farsy; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "SzczUBER czyli gryzonie za kółkiem"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną