Reklama
Pulsar - najnowsze badania naukowe. Pulsar - najnowsze badania naukowe. Wikipedia
Człowiek

W czasie grania mózg się nie nudzi

Kosmici z gry są pomocni przy dysleksji
Człowiek

Kosmici z gry są pomocni przy dysleksji

Wydaje się, że niszczenie wirtualnych ludzików nie ma związku z rozróżnianiem słów. Wcześniejsze badania wykazały jednak, że komputerowe gry akcji, których opanowanie wymaga szybkich reakcji kognitywnych i motorycznych, aktywują części mózgu kontrolujące uwagę.

Każde zadanie wykonywane wielokrotnie z czasem staje się nużące. To naturalna reakcja – chodzi o zjawisko adaptacji neuronalnej: powtarzalne bodźce wywołują coraz słabsze reakcje. Dlaczego więc gracze potrafią godzinami angażować się w pozornie monotonne czynności?
Z ostatniej chwili|||Z ostatniej chwili

W przyrodzie kolor wściekle żółty bywa stosowany ku przestrodze (patrz: liściołaz żółty) czy jako kamuflaż (patrz: modliszka storczykowa). W Pulsarze natomiast – to sygnał końca embarga, które prestiżowe czasopisma naukowe nakładają na publikowane przez badaczy artykuły. Tekst z żółtym oznaczeniem dotyczy więc doniesienia, które zostało upublicznione dosłownie przed chwilą.

Naukowcy z University of Hong Kong i University of Wisconsin-Madison rejestrowali za pomocą elektroencefalogramu (EEG) aktywność mózgów 130 osób grających we Flappy Bird (sterowanie ptakiem tak, by omijał pionowe rury). Następnie porównali te dane z wynikami 200 uczestników wykonujących pięć standardowych zadań laboratoryjnych, takich jak rozpoznawanie rzadkich bodźców wzrokowych czy wykrywanie nielogicznych zdań w tekście (np. „Lubię jeść kamienie”).

Różnice okazały się uderzające. Podczas gdy w typowych zadaniach reakcja mózgu słabła już po kilkunastu powtórzeniach, w grze pozostawała równie silna nawet po 80 próbach. Naukowcy nazwali ten fenomen P300-CE (od critical event – krytyczne wydarzenie). Chodzi o rejestrowaną przez EEG falę mózgową, która pojawiała się ok. 300 milisekund po wydarzeniu w grze i charakteryzowała wyjątkowo dużą amplitudą (sygnał był wyjątkowo silny i wyraźny).

Aby upewnić się, że odkrycie nie jest specyficzne tylko dla Flappy Bird, badacze przeprowadzili dodatkowe testy. W stworzonej na potrzeby eksperymentu grze Space Escape uczestnicy manewrowali okręgiem, by uniknąć losowo poruszających się kropek. Dostali też fizyczną zabawkę Crocodile Dentist, w której naciśnięcie niewłaściwego zęba powoduje „ugryzienie”. W obu przypadkach zaobserwowano spójny wzorzec P300-CE.

Zdaniem naukowców, kluczem do zrozumienia tego zjawiska jest natura krytycznych wydarzeń w grach. Są to momenty o wysokiej stawce emocjonalnej i poznawczej – porażka oznacza koniec rozgrywki, sukces pozwala zaś przejść dalej. Tworzy to stan wysokiego pobudzenia, w którym mózg mobilizuje znaczne zasoby poznawcze. Co istotne, wydarzenia te są nieprzewidywalne czasowo, choć nieuniknione, co dodatkowo wzmacnia reakcję neuronalną.

Badacze sugerują też, że pojawianie się P300-CE może świadczyć o zaangażowaniu głębokich struktur mózgu związanych z przetrwaniem i nagrodą. To wyjaśniałoby, dlaczego reakcja nie słabnie – ewolucyjnie korzystne jest, by sygnały związane z zagrożeniem czy sukcesem pozostawały równie intensywne za każdym razem. Dlatego nawet w wirtualnym świecie gier te stare mechanizmy pozostają aktywne, sprawiając, że kolejna porażka czy sukces są równie ekscytujące, jak na początku.

P300-CE może stać się cennym narzędziem badawczym w neuronauce. Tradycyjne zadania laboratoryjne często bowiem generują słabe sygnały, które giną w szumie aktywności mózgu. Tymczasem gry wywołują reakcje na tyle silne i powtarzalne, że pozwalają precyzyjnie badać fundamentalne mechanizmy – takie jak system nagrody, motywacja czy podstawowe popędy.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama