Słuchamy coraz smutniejszej muzyki. Chyba że nadchodzi kryzys
|
|
W przyrodzie kolor wściekle żółty bywa stosowany ku przestrodze (patrz: liściołaz żółty) czy jako kamuflaż (patrz: modliszka storczykowa). W Pulsarze natomiast – to sygnał końca embarga, które prestiżowe czasopisma naukowe nakładają na publikowane przez badaczy artykuły. Tekst z żółtym oznaczeniem dotyczy więc doniesienia, które zostało upublicznione dosłownie przed chwilą. |
Do muzyki pop wdarł się mrok. Nawet na liście „Billboardu” można znaleźć utwory o nastoletnich tragediach, cierpieniach psychicznych, o samobójstwie – opowiadał niedawno POLITYCE amerykański analityk danych muzycznych Chris Dalla Riva, który swoim obserwacjom poświęcił całą książkę. Pogodnych przebojów oczywiście wciąż nie brakuje, ale jego zdaniem „jakby się rozrzedziły”.
Czytaj też (Polityka): Do muzyki pop wdarł się mrok. "Przeboje przypominają rozmowę z terapeutą"
Podczas gdy Riva przyglądał się tylko hitom z pierwszego miejsca „Billboardu”, na łamach „Scientific Reports” ukazały się właśnie wyniki badania obejmującego wszystkie utwory, które w latach 1973–2023 trafiły do pierwszej setki cotygodniowych notowań. W sumie uwzględniono więc prawie 20 tys. piosenek. Badaczy ciekawiły dwie rzeczy. Po pierwsze, jak z biegiem czasu zmieniał się nastrój przebojów. Po drugie, czy w czasie wielkich wstrząsów społecznych mrok w piosenkach dodatkowo się pogłębiał, odzwierciedlając powszechny stan ducha. I tu czekało ich zaskoczenie.
Przebojowy eskapizm
Analiza piosenek z listy „Billboardu” metodą przetwarzania języka naturalnego (natural language processing, NLP) potwierdziła intuicję wielu osób zajmujących się muzyką: w tekstach przebojów emocje negatywne, takie jak lęk, stres czy żal, coraz bardziej wypierają te pozytywne. Dodatkowo teksty te stopniowo tracą na złożoności – język muzyki pop się upraszcza.
Te procesy na przestrzeni ostatnich pięciu dekad wydawały się niepowstrzymane – aż przyszła pandemia, w trakcie której się nie tylko zahamowały, ale wręcz odwróciły. „Co zadziwiające, wstrząsy społeczne takie jak Covid-19 zbiegały się z tłumieniem raczej niż z amplifikacją tych trendów” – piszą autorzy publikacji. Ich zdaniem pokazuje to, że w trudnych czasach szukamy „muzyki emocjonalnie niespójnej” z doniesieniami mediów, a pogodniejsza muzyka „może służyć do regulowania emocji, w tym eskapizmu”.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: Societal crises disrupt long-term increases in stress, negativity, and simplicity in US Billboard song lyrics from 1973 to 2023
Dlaczego naukowcy piszą o „wstrząsach” w liczbie mnogiej? Bo podobne zachwianie wieloletniego trendu, choć nieco mniej wyraźne niż w pandemii i trwające krócej, zaobserwowali po atakach terrorystycznych na World Trade Center z 11 września 2001 r. Także porównanie drugiej kadencji Baracka Obamy z pełną emocji pierwszą kadencją Donalda Trumpa wykazało pewne zwiększenie złożoności tekstów piosenek.
Globalizacja lęków
Te paradoksalne wyrwy w wieloletnich muzycznych tendencjach były jednak tymczasowe i nie należy się spodziewać, by w najbliższym czasie emocji pogodnych w radiu zaczęło trwale przybywać. Tym bardziej że – jak zauważają naukowcy – wyniki badań „są zbieżne z narastającymi współczynnikami depresji, lęku i stresu, odzwierciedlają także podobne trendy nasilania się negatywnego tonu w mediach oraz w książkach”. Upraszczanie się tekstów piosenek wiążą również z „szerszymi zmianami w stosowaniu języka”.
Uczeni zastrzegają, że ich obserwacje dotyczą Stanów Zjednoczonych, bo lista „Billboardu” odzwierciedla zasadniczo upodobania słuchaczy amerykańskich. Przy obecnej globalizacji gustów można jednak podejrzewać, że podobne wyniki otrzymalibyśmy w innych krajach rozwiniętych. A nawet nie tylko podejrzewać: analogiczna analiza przebojów przeprowadzona w tym roku w Japonii także wykazała, że z dekady na dekadę przybywa w nich lęków – znów z wyjątkiem momentów kryzysowych.
„Wzrost ofiar spowodowanych katastrofami poprzedzał wzrost pozytywnych emocji w tekstach przebojów” – pisali dosadnie japońscy badacze na łamach „Current Research in Ecological and Social Psychology”. Dodawali jednak optymistycznie: „Być może świadczy to o jedności społeczeństwa w obliczu przeciwieństw”.