Kapsuła z próbką z asteroidy Bennu. Kapsuła z próbką z asteroidy Bennu. EPA//Keegan Barber / NASA
Kosmos

Próbki asteroidy Bennu dotarły na Ziemię. Czas na jej badanie

Trzymać w dłoni kawałek kosmosu? Niektórzy szczęśliwcy doświadczą tego wkrótce
Kosmos

Trzymać w dłoni kawałek kosmosu? Niektórzy szczęśliwcy doświadczą tego wkrótce

Na Ziemię powróci wkrótce statek kosmiczny z maleńkimi fragmentami kosmicznej skały. Czy próbki te zmienią naszą wiedzę o historii Układu Słonecznego?

Bennu. Asteroida bardziej płynna niż stała
Kosmos

Bennu. Asteroida bardziej płynna niż stała

Niewiele brakowało, by sonda kosmiczna OSIRIS-REx wysłana po próbki na asteroidę Bennu została przez nią pochłonięta.

Naukowcy mają nadzieję, że 250 g obiektu 1999 RQ36 nie tylko pozwoli im na poznanie początków Układu Słonecznego, lecz także wskaże, jak składniki niezbędne życia, przybyły na Ziemię.

Bennu to święty ptak z mitologii egipskiej, związany m.in. z Ozyrysem – bogiem śmierci i odrodzonego życia. To również nazwa planetoidy, którą w 2012 r. po międzynarodowym konkursie nadano obiektowi 1999 RQ36. Był on celem planowanej przez NASA misji OSIRIS-REx. Agencja postawiła przed jej zespołem ambitne zadanie – sonda miała dotrzeć do asteroidy, pobrać jej próbki i dostarczyć na Ziemię. Finał tego przedsięwzięcia nastąpił wczoraj w stanie Utah.

Bennu przynależy do pasa planetoid znajdującego się między Marsem a Jowiszem. Jest również zaliczana do kategorii tzw. Obiektów bliskich Ziemi (NEO od ang. Near-Earth objects), czyli takich, których orbity przebiegają blisko naszej planety. Szacuje się nawet, że prawdopodobieństwo zderzenia Bennu z Ziemią w ciągu najbliższych 300 lat wynosi 0,057 proc. Jednak nie to zdecydowało o wyborze celu dla misji OSIRIS-REx. Bennu, mająca średnicę ok. 0,5 km, jest bowiem obiektem pochodzącym z czasów formowania się Układu Słonecznego. Dlatego pozyskanie jej próbki może być kluczowe dla zrozumienia początków Układu Słonecznego.

Sonda OSIRIS-REx wyruszyła na spotkanie z Bennu w 2016 r. Dwa lata później dotarła do asteroidy. W 2020 r. – za pomocą mechanicznego ramienia – pobrała zaś próbkę o masie ok. 250 g. Została ona umieszczona w specjalnej kapsule, którą wystrzelono w kierunku Ziemi, i która bez szwanku wylądowała wczoraj na pustyni w pobliżu Salt Lake City. W ciągu 90 minut NASA zlokalizowała miejsce, a helikoptery przetransportowały kosmiczną przesyłkę do specjalnego pomieszczenia w hangarze wojskowym. Zostało ono wcześniej dokładnie oczyszczone, a pojemnik z próbką zanurzono ciekłym azocie. Wszystko po to, by uchronić zawartość przed ziemskimi zanieczyszczeniami. Dzisiaj zaś kapsuła poleciała do Centrum Kosmicznego NASA w Houston, gdzie naukowcy ostrożnie otworzą pojemnik. A po wstępnych oględzinach, fragmenty próbki zostaną przekazane grupom badawczym na świecie.

Naukowcy mają nadzieję, że dzięki Bennu nie tylko poznają początki Układu Słonecznego, lecz także dowiedzą się, jak woda i cząsteczki organiczne, czyli składniki niezbędne życia, przybyły na Ziemię. Ponadto lepsze poznanie składu planetoidy może pomóc zaplanować w przyszłości zmianę trajektorii asteroidy, gdyby okazało się, że znalazła się na kolizyjnym kursie z Ziemią.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną