Księżyc gra ze sobą w ciepło-zimno
Księżyc to dziwny glob. Wygląda, jakby został sklejony z dwóch różnych półkul. Te odmienności nie są może wielkie, bo wciąż mamy do czynienia z obiektem zbudowanym z tych samych warstw: jądra, płaszcza i skorupy. Niemniej kolejne analizy danych zebranych przez sondy księżycowe wskazują na wyraźną asymetrię. Wiadomo już, że oblicze niewidocznej dla nas strony Księżyca usiane jest niezliczonymi – dużymi i małymi – kraterami meteorytowymi. Nie ma tam natomiast wielkich wulkanicznych równin (zwanych „morzami” ze względu na ciemniejszą barwę), tak charakterystycznych dla oblicza zwróconego ku Ziemi. Niedawno pisaliśmy też o doniesieniach chińskich badaczy twierdzących – na podstawie badań próbek księżycowego gruntu – że płaszcz Księżyca, czyli jego główna warstwa ukryta pod zewnętrzną skorupą, od strony niewidocznej zawiera znacznie mniej wody.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: Thermal asymmetry in the Moon’s mantle inferred from monthly tidal response
Kolejną asymetryczną cechę, która może wyjaśniać, skąd wzięły się te opisane wyżej, odkrył zespół pod kierunkiem Ryana Parka z NASA Jet Propulsion Laboratory (publikacja w „Nature”). Badacze sięgnęli jeszcze raz po dane z pomiarów wykonanych ponad dekadę temu przez dwie pracujące w duecie sondy GRAIL (ang. Gravity Recovery and Interior Laboratory). Posłano je na orbitę okołoksiężycową jesienią 2011 r., aby dokonały pomiarów pola grawitacyjnego Srebrnego Globu i zebrały w ten sposób jak najwięcej informacji o jego budowie wewnętrznej. Jednym ze sposobów pozyskania takich informacji jest obserwowanie, w jaki sposób płaszcz Księżyca reaguje na siłę pływową wzbudzaną przez przyciąganie grawitacyjne Ziemi. Autorzy badań wykryli różnicę w tej reakcji pomiędzy półkulami.
Skąd się ona wzięła? Szukając odpowiedzi na to pytanie, grupa Parka sięgnęła po model komputerowy budowy Księżyca. I po przeprowadzeniu wielu symulacji doszła do wniosku, że jej przyczyną jest wyraźna asymetria termiczna: płaszcz jest po stronie widocznej cieplejszy o 100–200 st. C od płaszcza po stronie niewidocznej. Ta nadwyżka ciepła może pochodzić z rozpadu izotopów promieniotwórczych, których więcej zebrało się po bliższej nam połówce Księżyca – stwierdzają autorzy badań, przyznając, że to wciąż spekulacja. W każdym razie od dziś możemy mówić, że Księżyc ma nie tylko swoją widoczną i niewidoczną, ale także cieplejszą i chłodniejszą stronę.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.