Rzeki – autostrady plastiku
Ebro, druga pod względem długości na Półwyspie Iberyjskim rzeka, wpada do Morza Śródziemnego, a u jej ujścia znajduje się rozległa delta utworzona z osadów wynoszonych z wnętrza lądu. Ostatnio przyjrzeli się jej naukowcy z Universitat Autònoma de Barcelona. Okazało się, że w każdym metrze sześciennym wody znajdują się średnio 3–4 drobiny plastiku. To oznacza, że rocznie Ebro dostarcza do Morza Śródziemnego około 2,2 mld takich drobin. W porównaniu z wieloma innymi rzekami w Europie i na świecie jest to ilość przeciętna. Na przykład badacze chińscy przedstawili niedawno zatrważające wyniki pomiarów przeprowadzonych w Kantonie – wielkim mieście leżącym u ujścia Rzeki Perłowej. Tam koncentracja drobin plastiku w wodach rzeki waha się w granicach od 379 do 7924 w każdym metrze sześciennym. Z kolei pomiary wykonane w Sekwanie na wysokości Paryża wykazały, że przeciętnie niesie ona kilkadziesiąt drobin plastiku w każdym metrze sześciennym wody.
Mikroplastik niesiony przez Ebro gromadzi się w dużych ilościach w osadach tworzących deltę. W każdym kilogramie namułu doliczono się średnio 2052 drobin plastiku. Jednak plastikowe zanieczyszczenia docierają też do morza, a prądy przybrzeżne przenoszą je na okoliczne plaże. Badacze zebrali próbki piasku i w każdym kilogramie doliczyli się średnio ok. 400 drobin. – Dwie trzecie tych zanieczyszczeń to włókna syntetyczne, które dostają się do systemów kanalizacyjnych wraz z wodą odprowadzaną z domowych pralek i komercyjnych pralni. Wyniki badań ukazały się w „Science of the Total Environment”.