Podkast 15. Edwin Bendyk: Imperialne myślenie psuje klimat
Najpełniejszą aktualną bazą wiedzy o bieżącym stanie zdrowia planety – tym jest najnowszy, szósty już raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change, IPCC). Opublikowano właśnie trzecią, ostatnią jego część. To monumentalne osiągnięcie pracy zespołowej – zespolenie wątków naukowych, które pojawiły się w kilkunastu tysiącach niedawnych publikacji na temat zmian klimatycznych. – Ten projekt to najpiękniejszy wyraz tego, na czym polega nauka – mówi Edwin Bendyk.
Omawiający go specjaliści skupiają się zwykle na następujących wątkach:
- Świat ocieplił się o 0,1°C bardziej niż przewidywano.
- Winne jest spalanie paliw kopalnych, czyli człowiek (raport stawia po tym zdaniu kropkę).
- Związek przyczynowy między ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi a zmianą klimatu jest bezdyskusyjny.
- W ciągu najbliższych 20 lat temperatura Ziemi wzrośnie najpewniej o co najmniej 1,5°C
- Uruchomiliśmy zmiany klimatyczne, które będą trwać tysiąclecia.
- Musimy aktywnie poszukiwać metod wychwytywania dwutlenku węgla z atmosfery, bo roślinność sama sobie z tym nie poradzi.
- Ekonomiczne korzyści z ograniczania ocieplenia przewyższają koszty tego procesu.
Nasz gość proponuje oryginalne spojrzenie na te wątki, prześwietlające raport IPCC pod nieco innym, kulturowym kątem. – Nie ma uniwersalnej, globalnej odpowiedzi na wyzwania kryzysu klimatycznego, są odpowiedzi punktowe – mówi. – Wiedza lokalna przechowywana jest często przez kulturę, a nie zapisy w formie naukowej. Jest rodzajem mądrości ludowej. Okazuje się, że w konfrontacji z gwałtownymi zmianami klimatycznymi może być źródłem odporności lokalnych wspólnot.
Raport IPCC silnie akcentuje rolę takich systemów wiedzy, niegdyś aktywnie tępionych w procesie kolonialnym. Dziś tzw. Globalne Południe odzyskuje swój głos, zgodnie z postulatem mówiącym, że trzeba się otworzyć na pluriwersalizm – równouprawnienie różnych reprezentacji rzeczywistości – o czym pisze Achille Mbembe, kameruński historyk i politolog.
Szósty raport IPCC jest – zdaniem rozmówcy pulsara – przełomowy także z innego powodu. – Pokazuje, że naukowcy decydują się coraz częściej przekraczać granicę, którą nazwalibyśmy wchodzeniem w politykę. Ich wiedza nie jest neutralna, jest polityczna.
W morzu solastalgii, smutku świadkowania globalnej katastrofie, uczucia będącego przeciwieństwem melancholii, Edwin Bendyk znajduje jednak głęboko racjonalne impulsy nadziei.
WSZYSTKIE SYGNAŁY PULSARA ZNAJDZIECIE TUTAJ