Pulsar - najnowsze informacje naukowe. Pulsar - najnowsze informacje naukowe. Shutterstock
Środowisko

Mikroplastik: piętno odciśnięte przez człowieka w skałach

Wszędobylski mikroplastik
Środowisko

Wszędobylski mikroplastik

Na powierzchni Morza Północnego w pobliżu Anglii unosi się średnio 25 tys. plastikowych drobin na każdym kilometrze kwadratowym. Są na Ziemi miejsca, gdzie pod tym względem jest jeszcze gorzej.

Wapień nylonowy, dolomit poliestrowo-akrylowy, mułowiec polipropylenowy, flisz polietylenowy – czy takie nazwy będą w przyszłości nadawać geolodzy?
Z ostatniej chwili|||Z ostatniej chwili

W przyrodzie kolor wściekle żółty bywa stosowany ku przestrodze (patrz: liściołaz żółty) czy jako kamuflaż (patrz: modliszka storczykowa). W Pulsarze natomiast – to sygnał końca embarga, które prestiżowe czasopisma naukowe nakładają na publikowane przez badaczy artykuły. Tekst z żółtym oznaczeniem dotyczy więc doniesienia, które zostało upublicznione dosłownie przed chwilą.

Odpowiedź na powyższe pytanie brzmi: to możliwe, choć na przeobrażenie osadu w litą skałę potrzeba przynajmniej paru milionów lat i nie wiadomo, czy wówczas jeszcze ludzie będą zamieszkiwali Ziemię. W każdym razie, nawet jeśli z niej nie znikną, wygląda na to, że pozostawią po sobie trwały ślad w postaci tworzyw sztucznych rozdrobnionych na mikrocząstki uczestniczące w procesie skałotwórczym, który przeobraża luźny, miękki osad w ciało twarde i zbite.

Taka przyszłość wyłania się z badań, które objęły wszystkie ziemskie oceany, a przeprowadzone zostały przez międzynarodowy zespół pod kierunkiem Arona Stubbinsa z Northeastern University w Bostonie i Shiye Zhao z japońskiej agencji badań morskich JAMSTEC. Ponieważ niemal wszystkie dotychczasowe badania wędrówek plastiku w oceanach dotyczą ich warstw powierzchniowych, ci naukowcy sięgnęli głębiej. I to od razu w 1885 lokalizacjach, w których dane zbierano przez dziesięć lat (2014–2024) od lustra wody aż po dno. Wyniki tego remanentu publikuje właśnie „Nature”.

Sięgnij do źródeł

Badania naukowe: The distribution of subsurface microplastics in the ocean

Do mikroplastiku badacze zaliczyli drobiny o rozmiarach od 1 µm do 5 mm (mikrometr to jedna tysięczna milimetra). Stwierdzili, że ten najmniejszy drobiazg (do 100 µm) jest najbardziej rozpowszechniony w płytszych warstwach, natomiast wraz z głębokością go ubywa. Odwrotnie jest w przypadku większych cząstek o średnicy powyżej 100 µm: koncentrują się one głównie tam, gdzie zaniosła je woda. Część wylądowała w wielkich wirach plastikowych śmieci – największy znajduje się na północnym Pacyfiku – stworzonych przez prądy morskie krążące zgodnie z ruchem wskazówek zegara i zataczających wielkie pętle.

Znajdujące się w takich wirach drobiny skoncentrowane są w górnych 100 m wody. Znacznie głębiej docierają prądy zawiesinowe – grawitacyjne spływy wody wymieszanej z osadem dennym przypominające trochę lawiny. To z nimi mikroplastik dociera na głębokość wielu kilometrów – do basenów głębinowych i rowów oceanicznych. W niektórych miejscach jest go naprawdę dużo. W Rowie Mariańskim na głębokości prawie 7 km w każdym metrze sześciennym wody doliczono się ok. 13,5 tys. syntetycznych cząstek. To właśnie ten lądujący na dnie plastikowy drobiazg wyjdzie kiedyś w skład skał – na przykład takich, z jakich zbudowane są nasze Beskidy. Materiału niestety nie zabraknie. Co roku do mórz trafia 9–14 mln ton tworzyw sztucznych, a łączną ilość mikroplastikowych drobin unoszących się w oceanach oszacowano rok temu na 171 trylionów.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną