Spragnione rośliny
Obserwuj nas. Pulsar na Facebooku:
W Sekcji Archeo w Pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.
Objawy niedoboru wody u roślin – więdnięcie i pojawianie się brązowych plam na liściach – czasami można przeoczyć, zwłaszcza gdy areał uprawny jest duży. Dlatego naukowcy stworzyli specjalny czujnik montowany do blaszek liściowych. Testowano tu dwa typy elektrod, ostatecznie za lepsze uznano elektrody z niklu. System analizuje sygnały elektryczne z tkanek i transmituje dane bezprzewodowo do smartfona, gdzie mamy wgraną aplikację. Monitorowanie stanu wody w liściach może też dostarczyć pośrednio informacji, czy np. roślina została zaatakowana przez szkodniki lub zadziałały na nią toksyczne czynniki.
Największym problemem okazało się skuteczne przytwierdzanie czujnika do liści, które często są pokryte włoskami. Na razie przeprowadzono testy pod dachem, ale planuje się je też w terenie. Publikacja na ten temat ukazała się w „ACS Applied Materials & Interfaces”.
Warto wiedzieć, że rośliny pamiętają suszę. Gdy doznają niedoboru wody, w ich tkankach gromadzi się związek chemiczny zwany GABA (kwas gamma-aminomasłowy). Następnego dnia powoduje on, że aparaty szparkowe, przez które roślina traci wodę, mniej się otwierają. GABA to cząsteczka sygnałowa występująca też u ludzi i zwierząt, która służy jako neuroprzekaźnik o działaniu hamującym. Jej receptory znajdują się prawie na każdej komórce nerwowej.