Jezioro Mistastin na półwyspie Labrador wypełnia krater meteorytowy sprzed 36 mln lat (na środku). Zdjęcie wykonane przez satelitę Landsat 7. Jezioro Mistastin na półwyspie Labrador wypełnia krater meteorytowy sprzed 36 mln lat (na środku). Zdjęcie wykonane przez satelitę Landsat 7. Indigo
Środowisko

Cyrkon zdradził rekord temperatury na Ziemi

W Kanadzie znaleziono fragment skały, która podczas uderzenia meteorytu rozgrzała się do temperatury 2370°C, najwyższej stwierdzonej na powierzchni Ziemi.

Nasz glob jest bardzo gorący w środku – w jądrze temperatura wynosi co najmniej 5000°C, a niewykluczone, że przekracza 6000°C. Jednak im bliżej powierzchni planety, tym budująca ją materia jest chłodniejsza. Skorupa ziemska – zewnętrzna warstwa globu – ma na dole temperaturę 500–600°C, chociaż gromadząca się w niej pod wulkanami magma może być nawet dwukrotnie gorętsza. Jeśli nie liczyć tej magmy, która opuszczając wulkan, zmienia się w szybko stygnącą lawę, temperatury na samej górze skorupy ziemskiej, czyli na powierzchni planety, w zasadzie nie przekraczają 100°C (w kalifornijskiej Dolinie Śmierci odnotowano kiedyś temperaturę gruntu 93°C).

Bywają jednak takie dramatyczne momenty w dziejach Ziemi, że skały na jej powierzchni rozgrzewają się do olbrzymich temperatur. Dzieje się tak podczas impaktów – uderzeń asteroid lub komet. Do jednej z kolizji doszło 36 mln lat temu. Pozostał po niej krater uderzeniowy o średnicy 28 km. Znajduje się on na kanadyjskim półwyspie Labrador, a jego centralną część wypełnia dziś jezioro Mistastin. Na brzegu tego właśnie jeziora znaleziono bryłkę czarnego szkliwa impaktowego rozmiarów pięści.

Analizy chemiczne wykazały obecność w szkliwie kryształków cyrkonu – minerału powstającego w bardzo wysokich temperaturach. Na podstawie budowy wewnętrznej cyrkonu można oszacować, jaka dokładnie temperatura panowała w chwili jego narodzin. Z obliczeń wyszło 2370°C. – To rekord świata, jeśli chodzi temperatury w skorupie ziemskiej. Jednak zwróćmy uwagę, że szkliwo pochodzi nie z obrzeży impaktu. W jego centralnym punkcie temperatury i ciśnienia były jeszcze wyższe, a znajdujące się tam skały nie zostały przetopione w szkliwo, lecz wyparowały – mówi jeden z autorów badań, które ukazały się niedawno w „Earth and Planetary Science Letters”.

Wiedza i Życie 7/2022 (1051) z dnia 01.07.2022; Sygnały; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Najgorętsza kuźnia"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną