Shutterstock
Środowisko

Na płytkich wodach wieloryby chodzą do żłobka

Walenie południowe z potomstwem.Shutterstock Walenie południowe z potomstwem.
Samice robią wszystko, żeby utrudnić drapieżnikom polowanie na młode. Wykorzystują m.in. słabsze rozchodzenie się fal akustycznych.

Walenie południowe należą do największych zwierząt na świecie. Mierzą do 18 m długości, a masa ich ciała sięga 90 t. Zdawałoby się, że takie olbrzymy najlepiej czują się w wodach głębokich, oddalonych od lądu. Jednak samice na lęgi i odchów młodych upodobały sobie płytkie przybrzeżne wody zatok, do których wędrują zimą, przemierzając tysiące kilometrów. Badacze z Syracuse University (USA) odkryli, że samice preferują te rejony, ponieważ fale akustyczne słabiej się tam rozchodzą – na dużo mniejsze odległości. Dotyczy to również sygnałów dźwiękowych, za których pośrednictwem samice komunikują się z młodymi. Owa izolacja akustyczna sprawia, że drapieżnikom trudniej usłyszeć mieszkańców „żłobka”. Do tej pory uważano, że chcąc uniknąć drapieżników, wieloryby jedynie modulują wydobywane przez siebie dźwięki: zmniejszają amplitudę nawoływań, zmieniają częstotliwość sygnału lub całkiem milkną. Naukowcy chcą teraz sprawdzić, jak powszechne jest zaobserwowane zjawisko.

Wiedza i Życie 8/2022 (1052) z dnia 01.08.2022; Sygnały; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Wielorybi „żłobek”"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną