Fot. Veronica Selden / pulsar Świstak z gatunku G. pinetis Fot. Veronica Selden / pulsar Świstak z gatunku G. pinetis Veronica Selden / pulsar
Środowisko

Jak świstak został pierwszym rolnikiem

Małe gryzonie poświęcają swoim uprawom wiele uwagi i energii. Ale podobnie postępują inne zwięrzęta.

Świstaki z gatunku G. pinetis spędzają całe życie pod ziemią, kopiąc w niej tunele i nory. Według autorów publikacji, która ukazała się właśnie w „Current Biology” nie wychodzą na powierzchnię nawet po to, by żerować. Ale kopanie tuneli i przemieszczanie się w nich jest wielokrotnie bardziej energochłonne niż poruszanie się po powierzchni ziemi. Ponadto na wykopanie jednego metra tunelu potrzeba więcej energii, niż zwierzę pozyskuje żywiąc się korzonkami tam znalezionymi.

Próbując rozwikłać zagadkę ujemnego bilansu, badacze odkryli coś zaskakującego. Świstak, który przez ludzi bywa uznawany za niszczyciela plonów, tak naprawdę pobudza rośliny do wzrostu – ale na swoją korzyść. Okazuje się, że systemy korzeniowe w glebie, w której nie żyją świstaki są znacznie uboższe, mniej rozwinięte i mają mniejszą biomasę, niż tam, gdzie są gryzonie.

Current Biology Selden et al/pulsarŚwistak podgryzający korzenie. Rysunek poglądowy

Uczeni wyznaczyli kilka lokalizacji, w których znajdowały się tunele świstaków, a następnie usunęli z nich gryzonie na okres od 17 do 44 dni – by sprawdzić, w jaki sposób wpłynie to na ukorzenienie roślin. Analizy gleby ujawniły, że kopanie tuneli pobudzało korzenie do wzrostu do tego stopnia, iż gryzonie były w stanie z nawiązką zaspokoić swoje duże zapotrzebowanie energetyczne.

Autorzy badania uważają, że działalność świstaków można uznać za rodzaj rolnictwa. Co więcej – argumentują autorzy badania – świstaki – podobnie jak ludzcy rolnicy – poświęcają bardzo dużo uwagi i energii, doglądając swoich „upraw” oraz chroniąc je.

Tylko czy świstaki faktycznie zasługują na miano pierwszych nie-ludzkich rolników? Wydaje się, że dżdżownice spulchniające glebę, roślinożercy użyźniający ją odchodami, mrówki dbające o „swoje” drzewo również spełniają te kryteria. Niektóre zwierzęta wpływały na wegetację roślin na długo przed tym jak my, ludzie, wpadliśmy na ten sam pomysł.