Ilustracja Thomas Fuchs
Środowisko

Rośliny oszukują szerszenie, by pomogły im w rozmnażaniu

Drapieżnik wyczuwa w powietrzu chemiczny sygnał stresowy wysłany przez drzewo z gatunku Aquilaria sinensis. Rusza więc w jego kierunku w nadziei, że będzie mógł się pożywić gąsienicami atakującymi roślinę. Okazuje się jednak, że żadnych gąsienic nie ma, a szerszeń musi się pocieszyć nasionami drzewa, które go sprytnie nabrało.

Roślina robi to po to, aby owad stał się nieświadomym roznosicielem jego nasion. Badania opublikowane w „Current Biology” to pierwszy znany przykład tego rodzaju podstępu.

Aquilaria sinensis jest tropikalnym drzewem pochodzącym z Chin. Gdy gąsienice zaczynają pożerać jego liście, te uruchamiają mechanizm obronny obserwowany u wielu roślin: uwalniają związki chemiczne zwane w skrócie HIPV (herbivoreinduced plant volatiles), aby zwabić drapieżniki. „Większość roślin wytwarza takie substancje” – mówi Jessamyn Manson, ekolożka z University of Virginia, która nie była uczestniczką tej pracy.

Autorzy badań przeprowadzili analizy chemiczne i eksperymenty terenowe, by dowieść, że Aquilaria sinensis może wydzielać związki HIPV również wtedy, gdy żadna gąsienica go nie atakuje. W krótkim czasie w reakcji na ten sygnał pojawiają się różne gatunki szerszeni, które żywią się elajosomami – mięsistymi, bogatymi w składniki odżywcze wyrostkami doczepionymi do nasion. Szerszenie zazwyczaj rozprowadzają nasiona w pobliżu swoich gniazd, czyli w miejscach zacienionych, gdzie łatwiej jest roślinom wykiełkować. W słońcu nasiona giną w ciągu kilku godzin.

Zjawisko, któremu przyjrzeli się naukowcy, jest rzadko badane. „Poświęca się mu mało uwagi” – przyznaje współautorka badań Gang Wang, ekolożka z Tropikalnego Ogrodu Botanicznego Xishuangbanna przy Chińskiej Akademii Nauk. Aktywność szerszeni w tym względzie wydaje się szczególnie zagadkowa. Chociaż mrówki, które są krewniaczkami szerszeni, uczestniczą w rozprzestrzenianiu nasion ponad 11 tys. roślin, udokumentowane przypadki takich zachowań szerszeni należą do rzadkości.

Wyniki badań mają znaczenie dla ochrony przyrody w regionie, którego mieszkańcy żywią się larwami szerszeni oraz wykorzystują drewno Aquilaria sinensis w tradycyjnej medycynie ludowej. Gatunkowi temu zagraża utrata siedlisk. „Ochrona rośliny powinna być połączona z ochroną szerszeni – mówi Wang. – Nie można chronić tylko drzewa i liczyć, że to wystarczy. Musimy otoczyć opieką całą tę biologiczną społeczność”.

Świat Nauki 11.2022 (300375) z dnia 01.11.2022; Skaner; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Pomocne szerszenie"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną