. . Shutterstock
Środowisko

Genetycznie zmodyfikowane komary zawalczą z chorobami

Eksperyment przeprowadzony w gęsto zaludnionych dzielnicach brazylijskiego miasta Indaiatuba daje nadzieję na zmniejszenie zakażeń m.in. malarią.

Malaria – choroba wywoływana przez jednokomórkowego pierwotniaka z rodzaju Plasmodium, którego przenoszą samice komarów – zabija rocznie ponad 600 tys. ludzi, głównie w Afryce. Wyeliminować ją próbują naukowcy, lekarze i lokalne władze. W niektórych krajach, np. Dżibuti, blisko jej eradykacji było już dekadę temu, ale sytuację pogorszyło rozprzestrzenianie się w Afryce Wschodniej przybyłych z Azji komarów z gatunku Anopheles stephensi. W etiopskim mieście Dire Dawa – stwierdzili badacze podczas konferencji American Society of Tropical Medicine and Hygiene w Seattle – stanowią one już 97 proc. populacji. A liczba przypadków malarii skoczyła tam z 200 do 2400 rocznie.

Sytuację pogarsza również to, że samice A. stephensi wolą składać jaja w domowych zbiornikach na wodę, a nie w naturalnych. Skutek jest taki, że owady potrafią przetrwać porę suchą – mówi Ayman Ahmen z University of Khartoum w Sudanie w rozmowie z tygodnikiem „New Scientist”. Dlatego sezon malarii będzie w tym regionie trwał przez cały rok, zamiast dwóch lub trzech miesięcy. Bez znaczących inwestycji w zapobieganie rozprzestrzenianiu się owadów, krajom afrykańskim grozi katastrofa – ostrzegł sudański naukowiec.

Afryce mogą pomóc genetycznie zmodyfikowane komary. We „Frontiers in Bioengineering and Biotechnology” czytamy o udanym eksperymencie przeprowadzonym w czterech gęsto zaludnionych dzielnicach brazylijskiego miasta Indaiatuba. Badacze z brytyjskiej firmy biotechnologicznej Oxitec kilka razy w tygodniu uwalniali tam po kilkaset samców komarów z gatunku Aedes aegypti, przenoszących m.in. żółtą gorączkę i zikę. Zostały one wyposażone w gen, który sprawia, że przeżywa wyłącznie potomstwo płci męskiej – larwy samic umierają zanim osiągną dojrzałość, chyba że otrzymają antidotum w postaci antybiotyku.

W porównaniu z sąsiadującymi dzielnicami spadki populacji komarów między listopadem 2018 r. a kwietniem 2019 r., czyli w szczycie rozrodu A. aegypti, wyniosły od 88 do 96 proc. Gen zabójczy dla samic przetrwał u ok. połowy potomstwa samców i zniknął – jak przewidywali naukowcy – po mniej więcej sześciu pokoleniach, czyli w ciągu pół roku.

Te wyniki skłoniły Oxitec do wprowadzenia na rynek w całej Brazylii pudełek służących do okresowego uwalniania zmodyfikowanych samców komarów w szczycie sezonu dengi. Zawierają one jaja samców, do których dodaje się wodę i po kilku tygodniach wylęgają się z nich owady. Podobne pudełka mają być wkrótce dostępne również w Afryce i południowo-wschodniej Azji.

Podczas badań w Brazylii Oxitec nie sprawdzał, czy wypuszczenie komarów GMO zmniejszyło liczbę przypadków dengi. Jednak podobne eksperymenty przeprowadzone w 2021 r. w Indonezji wykazały 77-procentowy spadek zakażeń. Pozytywne wyniki uzyskano również w Australii.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną