Przekrój poprzeczny skamieniałej łodygi z zaznaczonymi na niebiesko tkankami przewodzącymi wodę. Przekrój poprzeczny skamieniałej łodygi z zaznaczonymi na niebiesko tkankami przewodzącymi wodę. Museum für Naturkunde, Berlin (licencja CC-BY)
Środowisko

Zielona hydraulika, czyli jak rośliny poradziły sobie na lądzie

Nowe badanie uzmysławia potencjalnie ogromne konsekwencje małych zmian ewolucyjnych. Trudno sobie wyobrazić, jak wyglądałaby planeta i żyjące na niej gatunki bez odpornych na suszę roślinnych rurek.

Wysokie sekwoje i smukłe pnącza w dżungli podnoszą wodę z gleby do swoich szczytowych liści przez rurkowatą tkankę zwaną ksylemem lub drewnem. W pierwszych roślinach, które osiągały zaledwie kilka centymetrów i rosły tylko w wilgotnym środowisku, ksylem działał jak prosta cylindryczna wiązka słomek do picia biegnących w łodydze. Współczesna biosfera istnieje, ponieważ ta struktura stała się w jakiś sposób znacznie bardziej wyrafinowana.

„Ekosystemy, które stanowiły podstawę ewolucji życia na lądzie, tak naprawdę nie istniały, dopóki rośliny naczyniowe nie przystosowały się do rośnięcia w stosunkowo suchych miejscach” – mówi biolog Martin Bouda z Czech Academy of Sciences w Pradze.

Świat Nauki 4.2023 (300380) z dnia 01.04.2023; Skaner; s. 17
Oryginalny tytuł tekstu: "Zielona hydraulika"
Reklama

Ten artykuł jest dostępny tylko dla naszych cyfrowych subskrybentów.

Subskrybuj dzisiaj
Ilustracja. Głowa pełna idei.

Jesteś już prenumeratorem? Zaloguj się >