Planet na podstawie danych Skysat (CC BY-NC 2.0) / pulsar
Środowisko

Po zniszczeniu zapory na Zbiorniku Kachowskim ucierpi przyroda. Jak bardzo?

Dziesiątki gatunków ryb w czasie tarła, niezliczone bezkręgowce, ptaki, połacie muraw i lasów, Morze Czarne. Akt ekorerroryzmu z 6 czerwca wpłynie zauważalnie na ekosystem całej zlewni Dniepru.

Hydrobiolodzy z reguły patrzą na przekształcanie rzek w zbiorniki zaporowe z niechęcią. To bardzo duża ingerencja w naturalne stosunki ekosystemowe. Dotyczy to nie tylko siedlisk wodnych. Przykładowo, z niedawnych badań nad chrząszczami biegaczowatymi żyjącymi nad brzegiem Tylihułu w obwodzie odeskim wynika, że obecność zapory wpływa negatywnie na ich różnorodność. Z drugiej jednak strony, w nowych warunkach wytwarzają się nowe ekosystemy. Niektóre polskie zbiorniki zaporowe czy kompleksy stawowe są jednymi z ważniejszych ostoi ptaków włączonymi do sieci Natura 2000. Nawet więc gdy hydrobiolodzy kibicują renaturyzacji zbiorników zaporowych, czyli usuwaniu zapór i ich ponownemu przekształceniu w rzekę, to powinno to odbywać się w sposób kontrolowany i stopniowy. Nagłe ich zniszczenie oznacza katastrofę.

Straty wynikłe z rozbicia zapory na Zbiorniku Kachowskim oszacowali wstępnie naukowcy z Ukraińskiej Grupy na rzecz Ochrony Przyrody (Українська Природоохоронна Група, znana szerzej pod angielskim skrótem UNCG). Ich zasięg dotyczy nie tylko samego zbiornika i strefy dotkniętej powodzią, ale też jego bezpośredniej zlewni i szacowany jest na 5 tys. km kw.

Szkody trwałe

Sam zbiornik miał 2155 km kw. powierzchni, 18,19 km sześc. objętości, ciągnął się na długości 240 km. Po wycieku wody odsłoni się co najmniej tysiąc kilometrów kwadratowych (sto tysięcy hektarów) leżących przez 68 lat pod wodą. Żyły w nim co najmniej 43 gatunki ryb, przystosowanych do funkcjonowania w wodach stojących i wolno płynących. Właśnie trwał ich okres tarła i wylęgu (w czasie pokoju stosowano ochronny okres ciszy charakteryzujący się redukcją żeglugi). Teraz znaczna część ryb zostanie poniesiona z falą powodziową do Morza Czarnego, gdzie zabije je zasolenie. Inne trafią na tereny zalewowe, które przecież za jakiś czas wyschną. Nurt zniszczył siedliska ryb wód stojących, łącznie z tarliskami. Gatunki wodne, nie tylko ryby, nie mają szansy przetrwać. Oczywiście znikną też bezkręgowce związane z dnem zbiornika. Ukraińscy ichtiolodzy oceniają, że odtworzenie populacji ryb (jeśli oczywiście zapora zostanie odbudowana) zajmie 7–10 lat.

Wpływ na ptaki oszacować trudniej. Na pewno ucierpią te, które gniazdowały na wyspach na zbiorniku, bo one teraz staną się półwyspami dostępnymi dla lisów czy kotów. Wśród gatunków, które są najbardziej zagrożone, wymienia się czaple modronosą i nadobną, warzęchę, ostrygojada i remiza.

A rośliny? Naukowcy szacują, że na miejsce zanikających szuwarów i łąk podwodnych wejdą typowe dla zdegradowanych siedlisk nadbrzeżnych obce gatunki inwazyjne: konyza kanadyjska, ambrozja bylicolistna i nawłoć późna. Znikną liczne siedliska przyrodnicze związane z wodą i strefą nadbrzeżną, ale również położone wyżej siedliska zależne od wód gruntowych.

Ukraina nie jest członkiem Unii Europejskiej, więc nie ma wyznaczonych obszarów Natura 2000 dla ochrony takich miejsc, ale są one chronione także konwencją berneńską – katastrofa bezpośrednio dotyka 38 takich siedlisk. Analogiczna dla sieci Natura 2000 jest Sieć Szmaragdowa, do której należy sam zbiornik, park narodowy Wielki Ług i kilka kolejnych obszarów. Obniżenie poziomu wody gruntowej dotknie 11 rezerwatów.

Nagłe opróżnienie zbiornika spowodowało także uruchomienie zanieczyszczeń deponowanych w osadach przez kilkadziesiąt lat.

Szkody przejściowe

Szkody wywołane przez powódź poniżej zapory też będą znaczące. Strefa objęta powodzią obejmuje m.in. prawie wszystkie znane w Ukrainie stanowiska mrówek Liometopum microcephalum i Tapinoma kinburni. Zalane zostały także prawdopodobnie siedliska smużki Sicista loriger, której liczebność w tym rejonie stanowiła 70 proc. światowej populacji. Ucierpi też połowa globalnej populacji ślepca piaskowego i jednego z podgatunków chyżoskoczka gruboogonowego. Wśród gatunków węży jest żmija Vipera renardi i połoz kaspijski. Zalane zostały liczne lęgi ptaków mokradłowych, a jest już za późno na kolejny lęg. Szacuje się, że odbudowywanie strat czapli, rybitw, łabędzi czy łysek, potrwa kilka lat, ale w przypadku błotniaka stawowego może to zająć dekadę.

Powódź mogła zniszczyć murawy napiaskowe i stanowiska związanych z tym siedliskiem roślin. Wśród nich wymieniane są chaber Centaurea breviceps, „oset” Jurinea laxa, macierzanka Thymus borysthenicus, smagliczka Alyssum savranicum, głóg Crataegus alutacea, perzyk Agropyron dasyanthum i Goniolimon graminifolium. Ponadto mogą ucierpieć populacje storczyków, a nawet lasy brzozowo-dębowe. Zagrożone są rosnące w nich pomnikowe dęby. Znaczna część strefy nadbrzeżnej Dniepru w tym rejonie znajduje się na obszarach o różny reżymie ochronnym, w tym rezerwatach i parkach narodowych, z których siedem należy do Sieci Szmaragdowej.

Wreszcie gwałtowny napływ masy słodkiej wody będzie miał – nieokreślony jeszcze – wpływ na przyrodę Morza Czarnego.