Shutterstock
Środowisko

Jak pyłki i zarodniki sterują pogodą

O losie naszej planety mogą zdecydować cirrusy i stratocumulusy
Środowisko

O losie naszej planety mogą zdecydować cirrusy i stratocumulusy

Znaczenie chmur jako aktywnych graczy będzie rosło w miarę podnoszenia się temperatury na globie. Kłopot polega na tym, że wciąż nie za bardzo wiadomo, w jaki dokładnie sposób zachowają się na klimatycznej planszy. [Artykuł także do słuchania]

Obecnie stosowane modele meteorologiczne i klimatyczne zazwyczaj nie uwzględniają faktu, że mikroskopijne cząstki biologiczne pełnią kluczową funkcję w powstawaniu chmur i opadów. Zdaniem badaczy to poważne niedopatrzenie, które może wpływać na dokładność prognoz.

Chmury tworzą się dzięki obecności mikrocząstek w atmosferze – wokół nich kondensuje się bowiem para wodna. Gdy wysoko nad ziemią zaczyna się tworzyć lód – co zdarza się często – uruchamia się mechanizm prowadzący do opadów. Okazuje się, że szczególnie skuteczne w inicjowaniu tego procesu są cząstki pochodzenia biologicznego. Im więcej takiej aktywnej materii unosi się w powietrzu, tym większe prawdopodobieństwo, że z chmur spadnie deszcz lub śnieg.

Zespół z École polytechnique fédérale de Lausanne kierowany przez prof. Thanosa Nenesa i dr. Kunfenga Gao, zebrał dane na górze Helmos (2350 m n.p.m.) w Grecji – tam ze względu na wysokość często utrzymuje się zachmurzenie. Otaczające górę lasy iglaste w ciągu dnia uwalniają do atmosfery pyłki, zarodniki oraz inne mikroskopijne pozostałości roślin, a ich stężenie rośnie wraz z temperaturą – najwięcej jest ich w południe, najmniej nocą. „Liczba cząstek zdolnych do tworzenia lodu w chmurach niemal idealnie pokrywa się ze stężeniem bioaerozoli w powietrzu” – podkreśla Gao. To pokazuje, że rośliny i mikroorganizmy dosłownie sterują pogodą – przynajmniej lokalnie. A skoro klimat się ociepla, to takich cząstek może być w atmosferze coraz więcej, co może prowadzić do zmian we wzorcach opadów.

Obecnie stosowane modele meteorologiczne i klimatyczne zazwyczaj nie uwzględniają tego rodzaju zależności. Zdaniem badaczy to poważne niedopatrzenie, które może wpływać na dokładność prognoz – zarówno krótkoterminowych, jak i długofalowych. W nowym projekcie – CHOPIN, czyli Cleancloud Helmos OrograPhic sIte experimeNt – kontynuują więc pomiary na górze Helmos. Korzystają z zaawansowanej aparatury: radarów chmurowych, dronów, balonów meteorologicznych oraz systemów bezpośredniego pobierania próbek powietrza. Celem jest precyzyjne określenie, które rodzaje cząstek biologicznych najskuteczniej uczestniczą w formowaniu chmur i lodu. Zdobyta wiedza może znaleźć zastosowanie m.in. w Europejskiej Agencji Kosmicznej, która wykorzystuje nowego satelitę EarthCare do obserwacji atmosfery i zachodzących w niej procesów.

Jedno jest pewne: w świecie po epoce paliw kopalnych klimat kształtować będzie nie tylko dwutlenek węgla i metan, lecz także to, co żyje, pyli i unosi się w powietrzu.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną