O czym szumią myszy: Pstryczek-elektryczek i żwawy plemniczek
„O czym szumią myszy” to żartobliwie-sarkastyczna seria tekstów, która jest naszą reakcją na zalew doniesień naukowych dotyczących tych laboratoryjnych gryzoni. Mamy świadomość, że badania z udziałem zwierząt modelowych mogą znacząco poszerzyć wiedzę na temat zjawisk fizjologicznych lub patogenezy chorób. Szanujemy badaczy, którzy prowadzą tego typu projekty i zdajemy sobie sprawę z tego, że ich analizy są często jedynie wstępem do dalszych, często bardzo ważnych odkryć. Nie podważamy sensowności testów przedklinicznych lub badań na myszach, szczurach czy błotniarkach. Naszą złośliwość wywołują zazwyczaj uproszczenia interpretacyjne (także te medialne) czy zbyt daleko idące wnioski. A czasami po prostu bawimy się formą. Przypominamy jednocześnie, że mysz to nie jest mały człowiek i że mniej niż 1 na 10 badań z udziałem gryzoni przekłada się bezpośrednio na kliniczne wnioski dotyczące ludzkiego pacjenta.
Sterczy w witce taki pstryczek,
Mały pstryczek-elektryczek,
Jak tym pstryczkiem zrobić pstryk,
To się witka skręca w mig.
Bardzo łatwo:
Pstryk – i skręca!
Pstryknąć potem jeszcze raz –
Zaraz bezruch wokół nas.
A jak pstryknąć trzeci raz –
Znowu kręci się na czas!
Taką siłę ma tajemną
Ten ukryty w witce smyk!
Zimno – ciepło,
ciepło – zimno.
Któż to jest ten mały pstryk?
Może świetlik? Może ognik?
Jak tam dostał się i skąd?
To nie ognik. To przewodnik.
Taki enzym, a w nim kanał,
Robisz pstryk i włączasz prąd!
To z enzymów, z jonów PRRRĄD!
I stąd ruch?
No właśnie stąd!
Naukowcy z Washington University School of Medicine znaleźli właśnie w plemnikach myszy pstryczek-elektryczek, czyli białkowy kanał jonowy CatSper, który uruchamia „prąd” w witce i prowadzi do jej hiperaktywacji. CatSper włącza się w odpowiedzi na wysoką temperaturę. Wysoką, czyli wyższą niż zazwyczaj panuje w jądrach, a za to typową dla wnętrza żeńskiego układu rozrodczego. Autorzy projektu mają nadzieję, że ich odkrycie przyczyni się do rozwoju terapii poprawiających płodność i/lub strategii antykoncepcyjnych przeznaczonych dla mężczyzn. Ta ostatnia nadzieja jest o tyle uzasadniona, że białko CatSper występuje wyłącznie na plemnikach, nie ma go w żadnej innej komórce. To oznacza, że gdyby przyjąć preparat dezaktywujący właśnie tę proteinę, działałoby tylko na plemniki.