Pulsar - najciekawsze informacje naukowe Pulsar - najciekawsze informacje naukowe Shutterstock
Środowisko

Witajcie w kurniku. O niezwyczajnym życiu zwyczajnych ptaków

Nasza relacja z kurami zaczęła kształtować się pomiędzy 1650 a 1250 r. p.n.e. w Tajlandii. Według naukowców miejscowe uprawy zbóż – prosa i ryżu – odegrały kluczową rolę w ich udomowieniu. Dzikie ptactwo, wabione łatwo dostępnym pokarmem, zbliżało się do ludzkich domostw, aż w końcu zagościło w nich na stałe.

Kury domowe (Gallus gallus domesticus) zawojowały współczesny świat, a według statystyk jest ich na Ziemi znacznie więcej niż ludzi – ponad 20 mld. Są więc najliczniej występującymi kręgowcami na planecie. Wszystko za sprawą ich przemysłowej hodowli, bo w środowisku naturalnym zwierzęta te nie występują. Już od lat 50. kury stanowią podstawowy element naszych jadłospisów. Tak bardzo się od nich uzależniliśmy, że wielu badaczy uważa je za symbol naszych czasów, tzw. epoki antropocenu. Okres ten charakteryzuje się gwałtownym wpływem człowieka na planetę, który w przyszłości będzie można zidentyfikować w materiale kopalnym. Jednym z jego wyznaczników mają być właśnie pozostałości kości współcześnie żyjących kur.

Kur bankiwa – po lewej samica, po prawej samiec.ShutterstockKur bankiwa – po lewej samica, po prawej samiec.

Nasza relacja z kurami zaczęła kształtować się pomiędzy 1650 a 1250 r. p.n.e. w Tajlandii. Według naukowców miejscowe uprawy zbóż – prosa i ryżu – odegrały kluczową rolę w ich udomowieniu. Dzikie ptactwo, wabione łatwo dostępnym pokarmem, zbliżało się do ludzkich domostw, aż w końcu zagościło w nich na stałe. Warto jednak podkreślić, że początkowo ptaki nie były traktowane jako źródło pokarmu, a raczej stanowiły element kulturowy. Przypisywano im duże znaczenie, być może nawet uważano je za święte, bo ich szkielety umieszczano w ludzkich grobach. W Europie udomowione ptaki pojawiły się ok. 2800 lat temu, a w Afryce 1100–800 lat temu. Kres ich świętości położyła ekspansja Imperium Rzymskiego. Wtedy kury zaczęto traktować jako źródło jaj i mięsa.

Za przodka kury domowej uznaje się kura bankiwa, gatunek żyjący współcześnie w północno-wschodnich Indiach i południowo-wschodniej Azji. Ostatnie badania rzuciły też nieco światła na przebieg procesu udomowienia. Okazuje się, że zwierzęta oswajane przez naszych przodków – te najpotulniejsze i mało płochliwe – mogły mieć odmienną budowę mózgu niż ich unikający kontaktu z człowiekiem pobratymcy. Naukowcy z Linköping University (Szwecja) postanowili odwzorować przebieg procesu udomowienia, krzyżując łagodne kury bankiwa przez 10 pokoleń. Efektem takiego chowu okazało się stopniowe zmniejszanie masy mózgu u potomstwa w stosunku do masy ciała. Podobny fenomen obserwuje się u współczesnych kur, które mają mniejsze mózgi niż ich dzicy przodkowie. Zmiana dotyczyła głównie struktury określanej jako pień mózgu, która jest zaangażowana m.in. w odpowiedź na stres. Eksperymenty behawioralne wykazały natomiast, że ptaki szybciej przyzwyczajają się do bodźców stresowych takich jak migające światła. To właśnie owa łatwość adaptacji do nowych warunków miała w znacznej mierze przyspieszyć udomowienie.

Budowa anatomiczna mózgu kury domowej.ShutterstockBudowa anatomiczna mózgu kury domowej.

W ostatnim stuleciu kury zaczęto traktować nazbyt przedmiotowo, nie jak zwierzęta, ale towar na sklepowych półkach. W efekcie niewiele wiemy o zwyczajach, zachowaniu i potrzebach tych ptaków. Niestety hodowla przemysłowa często wyklucza ich poprawną realizację, a naturalne kurze życie można obserwować najczęściej jedynie w przydomowych ekologicznych gospodarstwach. Masowa hodowla ptaków doprowadziła do drastycznych zmian w ich wyglądzie, który dostosowaliśmy do własnych potrzeb. Dziś jedynie w niewielkim stopniu przypominają one swoich ewolucyjnych przodków. Drogą sztucznej selekcji wyhodowano rasy mięsne, o wysokiej masie i szybkim wzroście, a także nieśne, które jaja zaczynają składać szybko i regularnie, a do tego zjadają niewiele paszy.

Walka o pozycję

Kury domowe żyją w stadach, w których prym wiedzie samiec – kogut. Zazwyczaj dosyć łatwo odróżnić go od samicy, bo przewyższa ją rozmiarami, a jego upierzenie jest o wiele bardziej kolorowe. Głównym celem tej barwnej szaty jest oczywiście zwabienie potencjalnej partnerki. Do cech charakterystycznych samców należą też łukowato wygięte pióra na ogonie oraz ostrogi, czyli rogowe wyrostki na skokach. Kogut zachowuje się w stadzie niczym szeryf – pilnuje porządku, a jego nieobecność generuje konflikty wśród kur, które mogą toczyć ze sobą boje o pozycję lidera. To także obrońca, który z całych sił będzie chronił swoje stadko przed potencjalnym niebezpieczeństwem. Gdy w stadzie brakuje koguta, kury zaczyna ogarniać niesubordynacja. Kiedy nadchodzi wieczór, nieśpieszno im do kurnika, dlatego trzeba je do niego zagonić. Na taką samotną kurę z pewnością połakomiłby się niejeden drapieżnik, m.in. kuna czy lis.

Stado kur w przydomowym gospodarstwie. Kogut wyróżnia się m.in. umaszczeniem i gabarytami.ShutterstockStado kur w przydomowym gospodarstwie. Kogut wyróżnia się m.in. umaszczeniem i gabarytami.

Kurze stado powinno liczyć 10–20 osobników, ponieważ ich większa liczba może powodować problemy w układzie hierarchii. Zajmowana przez ptaki pozycja wpływa m.in. na kolejność pobierania pokarmu, krycia i zajmowania miejsca w gnieździe. Kura stojąca na piedestale może bezkarnie dziobać inne osobniki, a sama pozostaje nietykalna. Kurczęta o pozycję zaczynają rywalizować już po ukończeniu 2. tyg. Początkowo przybiera to formę zabawy, lecz z czasem pojawiają się zachowania agresywniejsze. Finalna hierarchia zostaje ustalona między 10. a 15. tyg. życia. W stadach mieszanych ustalany jest odrębny porządek społeczny wśród kur i kogutów. Przestrzeganie hierarchii wymaga od członków stada umiejętności wzajemnej identyfikacji. Kury potrafią zapamiętać i rozpoznawać do 200 osobników, bazując na charakterystycznych cechach ich wyglądu, kolorze upierzenia czy budowie grzebienia. W zbyt licznych stadach może zapanować anarchia, bo ptaki nie będą w stanie wzajemnie się rozpoznać i ustalić struktury społecznej. Zamieszanie pojawia się też z chwilą wprowadzenia do stada nowego osobnika, który z góry skazany jest na banicję. Z tego powodu zaleca się, żeby nowe ptaki wprowadzać do niego nie pojedynczo, lecz grupami, po 3–4 sztuki.

Kura zmienną jest i oprócz stosunkowo konfliktowej natury ma też łagodniejsze oblicze. Ptaki wykazują zachowania empatyczne względem osobników znajdujących się w tarapatach i cierpiących. Zdarza się też, że okazują czułość członkom stada znajdującym się niżej w hierarchii, wygładzają i oczyszczają im pióra, a także pomagają pozbyć się resztek pokarmu z okolicy dzioba. Wiadomo też, że potrafią powstrzymać się od spałaszowania posiłku, jeśli wiedzą, że w zamian dostaną go więcej. Wydają ponad 20 rodzajów dźwięków charakterystycznych dla sytuacji, w której się znajdują, m.in. ostrzegające przed niebezpieczeństwem, uspokajające, zwiastujące stres i zadowolenie.

Budowa układu rozrodczego kury.ShutterstockBudowa układu rozrodczego kury.

Kurzy dzień

Nastanie nowego dnia wieszczy głośne pianie koguta. Wtedy też nadchodzi czas na codzienną poranną pielęgnację – za pomocą dzioba ptaki czyszczą i wygładzają pióra. Po takim zabiegu gotowe są na śniadanie i wyruszają na poszukiwanie pokarmu. Z uwagi na sposób jego pozyskiwania kury zalicza się do tzw. drobiu grzebiącego. Silnymi, twardymi pazurami przeczesują podłoże w poszukiwaniu smakowitych kąsków. W ich menu znajdują się m.in. rośliny, owady dorosłe i larwy, mięczaki. Zjadają też tzw. gastrolity, czyli piasek, żwir i kamienie, które ułatwiają trawienie. Trafiają one do żołądka mięśniowego i działają niczym żarna rozdrabniające pokarm, który następnie wędruje do właściwej części żołądka, odpowiedzialnej za trawienie enzymatyczne.

Kapłon, nioska, pularda…

Kapłon to wykastrowany w wieku 10 tyg. młody kogut, ubijany w wieku 5–6 mies. na mięso. Jest reliktem kuchni staropolskiej, który powoli wraca do łask. Dawniej popularnością cieszyły się też pulardy, czyli młode wysterylizowane kury, których mięso słynęło z delikatności i kruchości. Nioski to kury hodowane na jaja, a brojlery – na mięso. Mianem kurczaka określa się pisklę – wyklute z jaja młode, wymagające opieki rodzica.

To, co zwierzęta wygrzebią z ziemi, jest dla nich jedynie przekąską. Podstawę ich diety stanowią bowiem specjalne mieszanki paszowe, ziarna zbóż i rośliny zielone. Im bardziej urozmaicona dieta, tym smaczniejsze mięso i jaja. I tak walory smakowe jajka polepszają ziarna owsa i jęczmienia, a żółtko intensywnie żółte to zasługa kukurydzy, aronii lub płatków nagietka. Negatywny wpływ na smak i jakość jaj wywierają z kolei rzepa, cebula czy czosnek, ale też niektóre choroby i leki. Kury o wyższej pozycji społecznej posilają się pierwsze. Z uwagi na przywileje są lepiej odżywione, co przekłada się na wygląd – osiągają większą masę, a ich pióra są w wyjątkowo dobrej kondycji. Zajmują też najlepsze miejsce na grzędzie.

Kąpiel piaskowa to forma zabiegu pielęgnacyjnego.ShutterstockKąpiel piaskowa to forma zabiegu pielęgnacyjnego.

W dalszej porze dnia, zazwyczaj jeszcze przed południem, przychodzi pora na złożenie jaja. Brak koguta nie wpływa na efektywność składania jaj, która w największym stopniu zależy od dnia świetlnego, stanu zdrowia, spożywanej paszy czy temperatury. W takiej sytuacji kury będą znosić jaja niezapłodnione i nie będą wykazywały instynktu do ich wysiadywania. Kiedy w stadzie znajduje się kogut, ale wcale nie chcemy doczekać się kurcząt, należy regularnie zbierać jaja z gniazda. Jeśli będą wysiadywane przez kurę, a ich temperatura wyniesie 36–38°C, po upływie 21 dni powstanie z nich nowe życie. Rozwijający się w nich zarodek będzie widoczny gołym okiem po rozbiciu jaja już w 3. dniu rozwoju. Zauważalne są np. naczynia krwionośne. W tym czasie bije też serce, rozwija się układ nerwowy i pokarmowy. Pod adresem www. youtube. com/watch?v=PedajVADLGw można obejrzeć cały cykl rozwojowy zarodka w jaju.

Co ciekawe, na dwa dni przed wykluciem maluchy zaczynają komunikować się z mamą i rodzeństwem poprzez charakterystyczne popiskiwanie. Składanie jaja to swoisty rytuał, a do jego entourage’u kury przywiązują dużą uwagę. Istotne jest dla nich poczucie bezpieczeństwa i odosobnienia. Kury są bardzo zazdrosne o względy koguta i siebie nawzajem. Zdarza się nawet, że dokonują swoistego sabotażu i niszczą dziobem jaja złożone przez konkurentki, aby nie wykluło się z nich potomstwo. Jeśli mają znosić jaja w okresie zimowym, należy zapewnić im odpowiednie warunki świetlne, bo to światło reguluje działanie układu hormonalnego. Dzień świetlny powinien zostać wydłużony poprzez zastosowanie sztucznego oświetlenia tak, aby wynosił łącznie nie mniej niż 15 godz. Dodatkowo temperatura w kurniku nie powinna spadać poniżej 6°C.

Jaja i osobnik dorosły kurzych wszy z rodziny Menoponidae, zobrazowane w skaningowym mikroskopie elektronowym.IndigoJaja i osobnik dorosły kurzych wszy z rodziny Menoponidae, zobrazowane w skaningowym mikroskopie elektronowym.

Po wyczerpującej czynności, jaką jest złożenie jaja, przychodzi pora na zasłużoną chwilę relaksu. A nic tak nie odpręża jak kąpiel. Tyle że w przypadku kur wodę zastępuje piasek. Ptaki wiją się przy ziemi i rozkładają skrzydła, aby umożliwić mu dotarcie aż do skóry. Taki zabieg nie tylko redukuje poziom stresu, ale też pomaga w czyszczeniu piór, usuwaniu z nich pasożytów i tłuszczu oraz sprzyja dotlenieniu skóry. Częstym winowajcą gryzących piór jest ptaszyniec kurzy, niebezpieczny pasożyt, którego obecność powoduje u ptaków świąd, niepokój, niedokrwistość i spadek masy ciała. Ptaszyniec nakłuwa skórę i wysysa krew, a przy tym jego ślina zawiera związki rozpuszczające tkanki. Pasożyty roznoszą też niebezpieczne choroby, takie jak białaczka i pomór drobiu, toksoplazmoza czy cholera, a także mogą zaatakować ssaki, również człowieka. By jednak domknąć cykl rozwojowy i rozmnożyć się, potrzebny jest ptaszyńcowi ptasi żywiciel. Skórę kur atakują też tzw. piórojady – czyli wszoły – oraz kleszcze, świerzbowce i pchły. Kurzy odpoczynek uwzględnia też kąpiele słoneczne – zwierzęta te uwielbiają bowiem wylegiwać się na słońcu i ucinać sobie drzemki w jego promieniach.

Nioski w Polsce

Według statystyk jest ich ok. 45 mln, a dziennie składają łącznie ok. 44 mln jaj. Na fermie przemysłowej żyją ok. 2 lat. Wraz z wiekiem spada nieśność, czyli liczba składanych jaj, a utrzymanie niosek nie jest już opłacalne. Wtedy trafiają do ubojni, a mięso utylizowane jest na mączkę mięsno-kostną, stosowaną w żywieniu zwierząt gospodarskich, czy paszę dla zwierząt domowych. W hodowlach przydomowych nioski mogą żyć nawet 10 lat.

Zrelaksowane ptaki są gotowe na kolejne wyprawy w poszukiwaniu pożywienia. Popołudnie to również czas na randkę z kogutem. Część amantów jest wyjątkowo szarmancka – zalecają się do partnerek, wykonując zachęcający je do kopulacji taniec godowy. Inne od razu przechodzą do roboty. Niezależnie, którą opcję zalotów wybiorą, sam akt płciowy trwa około minuty. Kogut wdrapuje się na kurę i dziobem chwyta ją za pióra, by utrzymać równowagę. W czasie kopulacji kury mogą zostać okaleczone przez zbyt natarczywego samca. Szczególne ryzyko stwarzają obecne na jego kościach skokowych ostrogi – rogowe zakrzywione wyrostki przypominające pazury. Kiedy są zbyt długie i ranią kury, hodowcy najczęściej decydują się na ich przycięcie. Okazuje się jednak, że kura – choć w trakcie kopulacji bierna – ma wpływ na jej efekt, bo może pozbyć się nasienia samców, do których nie pała szczególną sympatią. Najczęściej są to osobniki z nizin społecznych. Samice zwyczajnie kurczą mięśnie i wyrzucają z siebie plemniki, unikając niechcianego potomstwa.

Dzień kończy się wraz z zachodem słońca, a kogut – opiekun stada – dba o to, by wszyscy jego członkowie wrócili do kurnika. Tam kury zamykają oczy, chowają głowę pod skrzydło i zapadają w sen. Rankiem znów obudzi je pianie koguta i dzienna rutyna rozpocznie się na nowo.

Kury w trakcie kopulacji.ShutterstockKury w trakcie kopulacji.

Należy podkreślić, że takie sielskie, leniwe dni są domeną jedynie kur żyjących w przydomowych bądź ekologicznych gospodarstwach. Większość utrzymywanych w Polsce ptaków żyje na wielkich fermach, liczących ponad 10 tys. osobników. Jesteśmy drugim co do wielkości producentem drobiu w Europie, a niemal połowa mięsa przeznaczona jest na eksport.

Kurzy dom

Mianem kurnika można określić budynek gospodarczy, w którym utrzymywane są nieduże stada, a ptaki przebywają w nim nocą i podczas niepogody. Resztę czasu spędzają na wolnym wybiegu, pod chmurką. Przemysłowe hodowle utrzymywane są natomiast w tzw. wylęgarniach – zadaszonych murowanych budynkach, w których ptactwo przebywa pod ścisłą kontrolą całą dobę.

Pisklęta powstałe w efekcie krzyżówki kury domowej z kurem bankiwa.Dominic WrightPisklęta powstałe w efekcie krzyżówki kury domowej z kurem bankiwa.

Aby uniknąć kłopotów i niesnasek między kurami, należy im zapewnić minimum 1 m2 powierzchni na 2–3 osobniki. Kluczowym elementem kurnika są też grzędy i gniazda. Te pierwsze mają postać poziomych żerdzi, na których ptaki odpoczywają. Montowane są do wysokości 1 m. Pod nimi umieszcza się też kurzą toaletę, najczęściej w postaci deski, na którą trafiają odchody. Ta musi być regularnie czyszczona. Co ciekawe, pozycja społeczna kury decyduje o jej miejscu na grzędzie. Ptaki dominujące zajmują wyższe stanowiska, bo te stanowią lepszą kryjówkę przed potencjalnym drapieżnikiem. Wskakiwanie na grzędę to też doskonała forma treningu, utrzymującego ptaki w dobrej kondycji fizycznej. Gniazda, czyli miejsca przeznaczone do składania jaj, powinny zapewniać kurom poczucie bezpieczeństwa i komfortu, dlatego montuje się je w zacisznych miejscach. Najczęściej umieszcza się w nich słomę lub siano, a z jednego gniazda mogą korzystać 3–4 nioski. Bardzo ważne jest utrzymywanie kurnika w czystości, a czynności takie jak czyszczenie karmideł, wymiana ściółki i pozbycie się zalegających odchodów powinny być wykonywane przynajmniej raz w tygodniu. Ma to na celu nie tylko zwiększenie liczby składanych przez nioski jaj, ale też zapobiega rozprzestrzenianiu się niebezpiecznych chorób i pasożytów. Kurze odchody doskonale sprawdzają się jako ekologiczny nawóz.

Grzędy to obowiązkowy element każdego kurnika. To na nich odpoczywają i śpią ptaki.ShutterstockGrzędy to obowiązkowy element każdego kurnika. To na nich odpoczywają i śpią ptaki.

Oprócz kurnika niezbędny jest także wybieg. W trosce o samopoczucie kur powinien być jak największy i porośnięty różnymi gatunkami roślin. Dobrze, by na jego terenie znajdowały się drzewa, które zapewnią ptakom zacienione miejsce do odpoczynku w upalne dni. Konieczne jest także ogrodzenie – najlepiej wysokości 1,5–2 m, które uniemożliwi ptakom ucieczkę i ochroni je przed drapieżnikami.

Wiedza i Życie 8/2023 (1064) z dnia 01.08.2023; Zoologia; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Witajcie w kurniku"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną