Dlaczego żółw żyje krócej niż rekin, a pies dłużej niż mysz
Pewne gatunki wydają się żyć szybko i umierać młodo. Inne „jakby się nie starzały”, mówi João Pedro de Magalhães, biolog molekularny z University w Birmingham w Anglii. Jest on liderem projektu Human Ageing Genomic Resources, który prowadzi bazę danych AnAge dotyczącą maksymalnej długości życia zwierząt. Niektóre gatunki żółwi, ryb i salamander, na przykład, w miarę upływu lat nie wykazują żadnych oznak degeneracji ani starzenia się. Gdyby nie padły ofiarą drapieżników, wypadków lub chorób zakaźnych, mogłyby, jak mówi Magalhães, żyć niezwykle długo.
„To biologiczna zagadka, dlaczego niektóre gatunki starzeją się szybciej od innych – stwierdza Magalhães. – Wciąż słabo rozumiemy mechanizmy starzenia”.
Gatunki, które są bardziej narażone na drapieżnictwo, zwykle ewoluują w kierunku szybkiego wzrostu i osiągania dojrzałości płciowej w młodym wieku. Inne organizmy, które nie muszą wcześnie się rozmnażać, mogą starzeć się wolniej: choćby rekiny polarne (będące na szczycie łańcucha pokarmowego) mogą potrzebować aż 150 lat, by osiągnąć dojrzałość płciową.
Uważa się, że o długości życia decydują m.in. mutacje DNA – gatunki długowieczne mają zwykle lepiej rozwinięte systemy naprawy DNA, co pomaga im chronić się przed rakiem. Krótkowieczne stworzenia, takie jak myszy, nie mają takich zdolności, ponieważ na wolności, zanim nowotwory staną się problemem, często są zabijane przez drapieżniki, Jednak myszy hodowane w laboratoriach wykazują bardzo wysokie wskaźniki zachorowania na raka.