Reklama
Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Środowisko

Największy wodospad w dziejach Ziemi

Miał półtora kilometra wysokości i przepływ kilkuset Amazonek. W ciągu dwóch lat wypełnił wodą olbrzymią depresję po wyschniętym Morzu Śródziemnym.

Przed 6 mln lat Morze Śródziemne znikło, gdy młode góry oddzieliły je od Atlantyku. Pozbawione oceanicznej kroplówki, wyparowało – dziś zresztą skończyłoby się to podobnie. Pomiędzy Europą i Afryką zionęła olbrzymia depresja o głębokości nawet 2 km. Na jej dnie funkcjonowały płytkie, słone akweny – małe morza oraz jeziora bezodpływowe. Tak było przez ponad pół miliona lat, aż w końcu, 5,3 mln lat temu, zdarzył się cud – atlantycka woda wlała się do depresji przez nowo utworzoną Cieśninę Gibraltarską.

W najnowszym „PNAS” grupa naukowców opisuje, jak przebiegało to gwałtowne i nieoczekiwane wskrzeszenie. Przesmykiem gibraltarskim przelewało się około 100 bln litrów wody na sekundę. Dla porównania: przepływ Amazonki przy ujściu wynosi średnio 150 mln litrów na sekundę. Atlantycka woda wypełniła najpierw zachodnią część śródziemnomorskiej depresji, a następnie przelała się z hukiem przez próg na południe od Sycylii, zwany Skarpą Maltańską, za którą dno opada raptownie na głębokość 4 km, przechodząc w otchłań Morza Jońskiego. Tu właśnie utworzył się gigantyczny wodospad, który funkcjonował najwyżej przez 2 lata, a jego wysokość szybko się zmniejszała w miarę wypełniania się wodą wschodniej połówki Morza Śródziemnego.

Przed 5,3 mln lat Atlantyk przywrócił do życia Morze Śródziemne, wlewając się Cieśniną Gibraltarską do gigantycznej depresji (wizja artystyczna).Udara Amarathunga, Roger Pibernat, Daniel Garcia-Castellanos/ArchiwumPrzed 5,3 mln lat Atlantyk przywrócił do życia Morze Śródziemne, wlewając się Cieśniną Gibraltarską do gigantycznej depresji (wizja artystyczna).

Nie znaczy to jednak, że wskrzeszone morze zaczęło od razu przypominać dzisiejsze. Nie da się w dwa lata wyjść z dołka – naukowcy nazwali go Messyńskim Kryzysem Solnym – trwającego ponad pół miliona lat. Autorzy badań twierdzą, że reanimacja trwała łącznie 33 tys. lat.

W ciągu pierwszych 12 tys. lat po tej gigantycznej powodzi – w jej szczytowym momencie woda podnosiła się w tempie kilku metrów na dobę – akwen był stopniowo pozbawiany tlenu w wyniku rozkładu materii organicznej. W efekcie niemal całkowicie znikło z niego życie. Po jednym kryzysie przyszedł więc następny.

Badania geologiczne przeprowadzone w terenie oraz modele numeryczne, po które sięgnął Udara Amarathunga z Princeton University ze współpracownikami, wykazały, że w stanie anoksji Morze Śródziemne znajdowało się przez kilkanaście kolejnych tysięcy lat, nim zostało ponownie natlenione przez Atlantyk. Wtedy też zaczęły powoli powracać zwierzęta. Jednak skład fauny znacznie się różnił od tej sprzed wyschnięcia akwenu.

Reklama