Wielka pijawka z syluru nie na krew polowała
Pijawka w powszechnej świadomości to żyjący w słodkiej wodzie robak pijący krew ludzi lub podobnych zwierząt. Eksperci wiedzą, że świat pijawek jest o wiele bardziej zróżnicowany, ale ten potoczny obraz odpowiada temu, jaki model życia jest w tej grupie zwierząt najpowszechniejszy. Co więcej, uważa się, że został on odziedziczony po najstarszych przodkach, a odstępstwa są nowymi wynalazkami ewolucji. Ostatnie odkrycie podważa jednak to przekonanie.
Kokony wskazywały na zależność od kręgowców
Jak wiele grup organizmów, pierścienice w większości żyją w morzu. Jednak ich gałąź nazywana siodełkowcami częstsza jest poza oceanem – w wodach słodkich, glebie czy wśród wilgotnych drzew. Przystosowaniem do tych warunków jest wytwarzanie kokonów – właśnie do tego służy siodełko. Jest to ich cecha uniwersalna, więc uważa się, że ich przodek żył w wodzie słodkiej, a nieliczne siodełkowce, które obecnie żyją w morzu, wróciły tam z lądu. Dwie główne podgromady siodełkowców to skąposzczety, do których należą dżdżownice, oraz pijawki.
Część współczesnych pijawek – np. końska – poluje na inne bezkręgowce. Część pasożytuje na ich hemolimfie. Nawet one jednak mają w swojej fizjologii ślady przystosowań do trawienia krwi kręgowców (np. wytwarzanie antykoagulantów). Także budowa wewnętrzna wszystkich pijawek jest dostosowana do tego rodzaju pokarmu. Brak wewnętrznej segmentacji i rozciągliwość ciała są przydatne przy płynnym pokarmie pobieranym raz na jakiś czas. Wreszcie, typowe dla całej podgromady przyssawki są przydatne przy polowaniu na bezkręgowce, ale wydające się idealnym narzędziem do pasożytowania na większych zwierzętach. Dlatego krwiopijność jest uważana za cechę pierwotną. To sprawia, że początków pijawek doszukuje się w powiązaniu z ewolucją kręgowców takich jak słodkowodne ryby, płazy czy gady.
Ich ciała nie mają wapiennych szkieletów ani nawet chitynowego oskórka, więc zachowują się słabo jako skamieniałości. Za najstarsze ślady uznaje się ich kokony sprzed ok. 200 mln lat. Tej daty używa się do kalibrowania zegara molekularnego, który ma wskazywać, kiedy rozeszły się drogi wieloszczetów i siodełkowców, a później pijawek i skąposzczetów. To drugie rozwidlenie drzewa filogenetycznego miało zajść niewiele wcześniej, w triasie, kiedy nie brakowało słodkowodnych kręgowców.
Brak wskazuje na niezależność
Ostatnio jednak paleontolodzy przyjrzeli się jednej ze skamieniałości na stanowisku znanym jako biota Waukesha (od nazwy miasta w stanie Wisconsin). Znajduje się tam kamieniołom sięgający pokładów z syluru, które są precyzyjnie datowane na ok. 437 mln lat. Jest to bogate stanowisko z pozostałościami zwierząt i glonów. Wśród nich znalazł się okaz przypominający pod wszystkimi względami pijawkę. Nazwano go Macromyzon siluricus, co można by przetłumaczyć z greki jako wielkoprzyssawkowiec sylurski. Odkrycie to przesuwa wstecz początki pijawek o dwieście milionów lat.
Co więcej, stanowisko Waukesha zawiera skamieniałości ekosystemu morskiego. Tyle że – choć w tym momencie na świecie istniały już ryby, które mogłyby być żywicielami krwiopijców – nie znaleziono w tym miejscu ich szczątków. Skamieniałości najbliższych ówczesnych krewnych ryb – konodontów – są nieliczne, a ich przedstawiciele byli za mali na ofiary pięciocentymetrowych pijawek. Zatem najstarsza znana pijawka nie dość, że żyła w morzu, to nie piła krwi kręgowców, a polowała, ewentualnie pasożytowała na bezkręgowcach, zapewne trylobitach.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: The first leech body fossil predates estimated hirudinidan origins by 200 million years
Autorzy tego odkrycia twierdzą, że podaje ono w wątpliwość dotychczasowe przekonanie o drodze ewolucji pijawek. Nie można jednak wykluczyć innego scenariusza. Macromyzon siluricus jest najstarszym odkrytym przedstawicielem rodu pijawek, ale nie musi być przodkiem jego wszystkich dzisiejszych gałęzi. Może jego historia jest jeszcze dłuższa i rzeczywiście zaczyna się od krwiopijnego mieszkańca wód słodkich, a Macromyzon jest wczesną odroślą w bok, która przystosowała się do warunków morza bez ryb, za to z trylobitami.