Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Struktura

Zmieniłem zdanie na temat energetyki jądrowej

Bardziej obawiam się zmian klimatu niż groźby stopienia rdzenia.

Obserwuj nas. Pulsar na Facebooku:

www.facebook.com/projektpulsar

W Sekcji Archeo w Pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.


Z sondażu Gallupa przeprowadzonego w 2016 roku dowiadujemy się, że 54% Amerykanów jest przeciwna energetyce jądrowej. Doskonale rozumiem ich motywację. Kiedyś też byłem jednym z nich. W latach 90. całą rozprawę doktorską poświęciłem błędom, które doprowadziły do słynnych katastrof, takich jak w elektrowniach w Three Mile Island i w Czarnobylu. Wiedza ta pozbawiła mnie złudzeń, że potrafimy bezpiecznie czerpać energię z rozszczepienia atomów.

W ostatnich latach mój punkt widzenia jednak się zmienił. Dziś widmo zmian klimatycznych przeraża mnie bardziej niż perspektywa stopienia rdzenia kolejnego reaktora. Nadszedł czas, aby tchnąć nowe życie w energetykę jądrową w Stanach Zjednoczonych.

Zaletą elektrowni jądrowych jest to, że podłączone do istniejącej sieci energetycznej stabilnie dostarczają energię, nie emitując węgla. Wiatr i słońce to wspaniała perspektywa, ale wciąż brakuje nam odpowiedniej techniki akumulowania energii, aby oprzeć na nich energetykę. Bez elektrowni jądrowych o wiele trudniej będzie zaspokoić potrzeby energetyczne świata, ograniczając wzrost średniej temperatury globalnej do 1,5°C, zgodnie z celem przyjętym w Porozumieniu Paryskim z 2015 roku.

Na szczęście inżynierowie przeanalizowali wszystkie aspekty konstrukcyjne reaktorów – od kwestii paliwa [patrz: Reaktor do poprawy. Rod McCullum; czerwiec 2019] do ich chłodzenia. Rdzenie trzech reaktorów w japońskiej elektrowni Fukushima Daiichi uległy w 2011 roku stopieniu, ponieważ trzęsienie ziemi i spowodowane nim tsunami zniszczyły zapasowe dieslowskie generatory prądu, które miały zasilać pompy chłodzące. Kilka firm, a w tym TerraPower ze stanu Waszyngton, pracuje nad pasywnymi systemami chłodzenia, które działają na zasadzie konwekcji i nie wymagają używania pomp elektrycznych.

Pierwsze komercyjne reaktory TerraPower powstaną prawdopodobnie za granicą. Tak przewidywał w 2017 roku Nathan Myhrvold, wiceprezes rady nadzorczej, kiedy przeprowadzałem z nim wywiad dla Xconomy. „Prawdę mówiąc, gdyby na całym świecie państwa podchodziły do problemu podobnie, jak Stany Zjednoczone, nawet tego nie udałoby się tego zrobić. W Ameryce niechęć do podejmowania ryzyka jest tak duża, że nie chcemy nawet próbować nowych rozwiązań” – powiedział wtedy Myhrvold.

Dziś podstawową przeszkodą dla nowych inwestycji w energetyce jądrowej w USA nie jest bezpieczeństwo, ale koszty. Budowa dwóch nowych reaktorów w elektrowni Vogtle w Georgii prowadzona przez Westinghouse Electric Company jest już opóźniona o pięć lat, a budżet przekroczony o 14 mld dolarów.

Raport, który w 2018 roku został opracowany przez MIT Energy Initiative, za ten stan rzeczy wini budowniczych standardowych reaktorów, którzy nie przestrzegali elementarnych zasad projektowania, wykonawstwa i organizacji zaopatrzenia, dobrze znanych z innych kapitałochłonnych branży, takich jak produkcja farmaceutyków i silników odrzutowych.

Nie sposób pominąć problemu z rynkiem energii, który w latach 90. został wywrócony do góry nogami przez technikę wydobycia gazu łupkowego. W Stanach Zjednoczonych gaz ziemny stał się tak łatwo dostępny i tani, że nawet optymalnie działające elektrownie jądrowe nie mogą z nim konkurować.

Mówiąc dokładniej, nie mogą, jeżeli pominąć koszty społeczne emisji dwutlenku węgla związane z podnoszeniem się poziomu morza, częstszymi pożarami lasów itd. Z raportu MIT wynika, że po doliczeniu ich do ceny energii elektrycznej z elektrowni na paliwa kopalne, okaże się, że to elektrownie jądrowe są ekonomicznie najkorzystniejszym wyborem.

Ponieważ podatek węglowy ze względów politycznych nie byłby mile widziany, stany Nowy Jork i Illinois spróbowały innego rozwiązania, które polega na sprzedaży przez właścicieli elektrowni jądrowych elektrowniom na paliwa kopalne uprawnień do emisji dwutlenku węgla. W obydwu stanach sądy odrzuciły skargi producentów energii na uprawnienia do emisji, co uratowało życie pięciu elektrowni zagrożonych przedwczesnym zamknięciem.

Wprowadzanie uprawnień do emisji należałoby rozciągnąć na wszystkie stany, aby zachować działające reaktory do chwili uruchomienia ich bezpieczniejszych odpowiedników. Jeżeli ulegniemy obawom wywołanym przez awarie elektrowni jądrowych w przeszłości, nigdy nie zdołamy powstrzymać globalnego ocieplenia.


Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża wyselekcjonowane badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Świat Nauki 8.2019 (300336) z dnia 01.08.2019; Nauka i biznes Jak zarobić na innowacjach; s. 15