Adam Izdebski. Adam Izdebski. Anna Amarowicz / pulsar
Struktura

Podkast 84. Adam Izdebski: Kolaps cywilizacji? To zawsze nieprosta historia

Czy gwałtowna zmiana klimatu zawsze wywołuje kryzys cywilizacji? Czy optymalizacja chroni ją przez upadkiem? Czy istnieją jakieś uniwersalne prawa kolapsów? Rozmowa z prof. dr. hab. Adamem Izdebskim, badaczem historii środowiskowej późnej starożytności i Bizancjum z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Max-Planck-Institut für Geoanthropologie.

Lubimy myśleć o przeszłości w kategoriach przełomów – dramatycznych, ewidentnych, zachodzących w okamgnieniu. Oto nadchodzi susza albo oziębienie, zaraza wśród upraw albo epidemia dżumy – i wspaniała do tej pory cywilizacja nagle upada. Mniej więcej taką wizję historii przyswaja się w szkole.

Rzeczywistość jest dużo bardziej złożona. Dziś widzimy, że na jej scenie jest znacznie więcej niż tylko dwóch aktorów – człowiek i klimat. Są bohaterowie przyrodniczy, zwierzęta, patogeny, rośliny. Są czynniki klimatyczne. Są uwarunkowania ekonomiczne. Są zjawiska kulturowe. Bieg wydarzeń wyznaczany jest przez sieć ich współzależności.

Choć powyższe stwierdzenie może się wydawać trywialne, uchwycenie tych interakcji w rygorystyczny sposób jest wyzwaniem niebanalnym. Próby podejmowane są dopiero od kilkudziesięciu lat, przy tym te intensywne – od zaledwie dwudziestu. Tym właśnie – dziedziną nazywaną ekologią człowieka lub historią środowiskową – zajmuje się Adam Izdebski.

Śledzenie interakcji człowiek-przyroda wymaga zespolenia wielu kompetencji przypisanych tradycyjnie historii, antropologii, literaturoznawstwu, paleobiologii, paleoekologii, paleoklimatologii, palinologii i wielu innym. Nie zawsze godne zaufania i zawsze niepełne źródła pisane z danego okresu konfrontować należy z tym, co mówią o nim pyłki roślin, słoje drzew, osady jeziorne.

Z badań historii środowiskowej wyłania się obraz przeszłości dalekiej od automatyzmów: zmiana klimatu nie zawsze wywołuje wielkoskalową katastrofę; pandemia nie zawsze wyniszcza cały kontynent. Nie jest to obraz opisany stałym zestawem prostych, uniwersalnych reguł – ale zaczynamy już rozumieć, jakie zasady obowiązują w określonych kontekstach.

Zdajemy sobie już też sprawę, że niegdyś uważane za oczywiste problemy wymagają nieoczywistych, subtelnych, celowanych rozwiązań. Jak choćby ten związany z hamowaniem transferu wirusów zwierzęcych na człowieka. Nie wystarczy wiedza epidemiologów – konieczny jest udział historyków kolonializmu, antropologów.

Musimy docenić złożoność – mówi Izdebski.

Adam Izdebski.Anna Amarowicz/pulsarAdam Izdebski.

Cieszymy się, że słuchacie naszych podkastów. Powstają one także dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby do nich dołączyć – i skorzystać w pełni z oferty pulsara, „Scientific American” oraz „Wiedzy i Życia” – zajrzyjcie tutaj.

WSZYSTKIE SYGNAŁY PULSARA ZNAJDZIECIE TUTAJ