Bioczujniki: ochrona z atramentu
Obserwuj nas. Pulsar na Facebooku:
W Sekcji Archeo w Pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.
Współczesna medycyna coraz częściej wykorzystuje bioczujniki pozwalające na monitorowanie tkanek oraz organów człowieka w trakcie diagnostyki oraz interwencji chirurgicznych. Jednym z najważniejszych składników wykorzystywanych w konstrukcji czujników jest bioatrament. Musi on spełniać szereg warunków, aby dało się go zastosować. Ponieważ i czujniki, i ich połączenia mają bezpośredni kontakt z ludzką tkanką, muszą być biokompatybilne, ale też tworzyć warstwę bardzo cienką, miękką i rozciągliwą.
Zadania tego podjął się zespół naukowców z amerykańskich placówek Los Alamos National i Purdue University. Wykorzystywanymi zazwyczaj w takich przypadkach polimerami są silikony. Tu jednak istnieje podstawowy problem – polimery te są ciekłe i zachowują się podobnie jak miód. Dlatego trudno je bezpośrednio wykorzystać do druku 3D. Zastosowano więc mieszaninę silikonu i krzemionki, która poddana działaniu gorącej pary pod ciśnieniem utworzyła porowatą amorficzną strukturę podobną do gąbki. Tak utworzony polimer zanurzono w mieszaninie heksanu i płatków srebra, które następnie pokryto miedzią.
Bioczujniki przygotowane z wykorzystaniem tego atramentu testowano na razie na sercach zwierząt, ale planowane są testy kliniczne z udziałem ludzi.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża wyselekcjonowane badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.