Pulsar - najnowsze badania naukowe. Pulsar - najnowsze badania naukowe. Shutterstock
Zdrowie

Niewydolność nerek: trwają prace nad nową metodą leczenia

Jak zastąpić nerki?
Zdrowie

Jak zastąpić nerki?

Kiedy szwankuje nasz specjalistyczny filtr, będący efektem milionów lat ewolucji, na ratunek przychodzi medycyna, a przede wszystkim nowoczesna technologia.

Łatwo wszczepialny bioreaktor, który w przyszłości może uwolnić chorych od dializ, to pomysł naukowców z University of California w San Francisco.

Dziś sposobem na ułatwienie życia pacjentom jest przeszczep zdrowego narządu od zmarłego lub żywego dawcy. Tyle że po transplantacji trzeba do końca życia przyjmować silne leki tłumiące układ odporności, by nie doszło do odrzutu. W „Nature Communication” opublikowano właśnie wyniki pierwszego etapu The Kidney Project, którym kierują dr Shuvo Roy z UCSF i William H. Fissell z Vanderbilt University Medical Center. Jego celem jest wyprodukowanie w pełni autonomicznego i łatwo wszczepialnego urządzenia dla ludzi, którzy nie mogą funkcjonować bez dializ.

Zadanie to niełatwe, zważywszy na wielorakość funkcji nerek poza produkcją. Wyrównują one poziom mikroelementów (np. soli, potasu, wapnia, fosforu), produkują hormony, stabilizują ciśnienie krwi. Od ich pracy zależy zatem sprawność innych narządów. Bioreaktor jest wypełniony komórkami, które odpowiadają za wyrównywanie gospodarki wodnej i uwalnianie hormonów regulujących ciśnienie. Aby w pełni imitował działanie naturalnej nerki, wymaga sparowania z innym urządzeniem, które odpowiada za filtrację krwi i produkcję moczu.

Zaprojektowaliśmy go tak, aby łączył się bezpośrednio z naczyniami krwionośnymi, umożliwiając przepływ składników odżywczych i tlenu, podobnie jak przeszczepiona nerka. Błony krzemowe utrzymują komórki nerkowe wewnątrz bioreaktora i chronią je przed atakiem komórek odpornościowych biorcy” – wyjaśnia dr Shuvo Roy. I dodaje, że w tej pierwszej fazie projektu chodziło o skoncentrowanie się na bezpiecznym odtwarzaniu kluczowych funkcji nerki. Po wszczepieniu urządzenia do ciała świni, przez siedem dni śledzono jego pracę i uznano, że radzi sobie bardzo dobrze. „Musieliśmy udowodnić, że funkcjonalny bioreaktor nie będzie wymagał podawania leków immunosupresyjnych i to się udało – pointuje dr Roy. – Bioreaktor podjął pracę bez żadnych komplikacji, więc przejdziemy teraz do następnego etapu, sięgając po szerszy zakres funkcji nerek w ludzkiej skali”.

Następnym krokiem będą miesięczne badania – zgodnie z wymogami amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) najpierw na zwierzętach, a ostatecznie na ludziach.


To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną