Reklama
Shutterstock
Zdrowie

Leki na opryszczkę nie spowalniają choroby Alhzeimera

Alzheimer: jak „naukowe gwiazdy” oszukiwały, ale przynosiły prestiż i fundusze
Zdrowie

Alzheimer: jak „naukowe gwiazdy” oszukiwały, ale przynosiły prestiż i fundusze

Błędne dane, fałszywe wyniki, zmowa i bezkarność. Badania nad cywilizacyjną chorobą ujawniają przy okazji patologie, jakie trawią środowisko naukowe. [Artykuł także do słuchania]

Do tej pory część uczonych uważała, że wirusy HSV wywołują stan zapalny w mózgu, a ten z kolei inicjuje i/lub pogarsza demencję. Inni badacze podchodzili to tych wyników sceptycznie i podkreślali, że nie świadczą one o związku przyczynowo-skutkowym. Wygląda na to, że rację mieli ci drudzy.

Wirusy opryszczki (HSV1 i HSV2) mają powinowactwo do układu nerwowego. To oznacza, że, choć objawy zakażenia tymi patogenami widać na skórze lub błonach śluzowych, pomiędzy aktywnymi infekcjami „chowają się” one w neuronach gospodarza. Pozostają w nich w stanie uśpienia i czekają na stan osłabienia organizmu, w którym mogą się ponownie aktywować i namnażać.

HSV ukrywają się zwykle w zwojach, czyli w skupiskach neuronów znajdujących się poza ośrodkowym układem nerwowym. Niektóre badania przeprowadzone w minionych latach sugerowały jednak, że patogeny te mogą wpływać na mózg zainfekowanej osoby, np. zwiększając jej ryzyko zapadnięcia na chorobę Alzheimera. Takie wnioski wyciągano głównie z badań post mortem przeprowadzonych u osób z tą diagnozą. Znajdowano u nich ślady wirusowego DNA w płytce amyloidowej.

Część uczonych uważała, że to dowodzi, iż HSV wywołuje stan zapalny w mózgu, a ten z kolei inicjuje i/lub pogarsza demencję. Inni badacze podchodzili to tych wyników sceptycznie i podkreślali, że nie świadczą one o związku przyczynowo-skutkowym. W końcu doszło do swego rodzaju konsensu: postanowiono sprawdzić, czy podawanie pacjentom terapii przeciwwirusowej nakierowanej na HSV zmniejszy ryzyko zachorowania na alzheimera. Wyniki zakończonych właśnie testów klinicznych, przeprowadzonych na Columbia University, wykazały, że te nadzieje były płonne. W każdym razie wtedy, gdy leczenie jest oferowane osobom, u których występuje już wczesna, łagodna jeszcze postać choroby otępiennej.

120 pacjentów z diagnozą i przebytą infekcją HSV podzielono na dwie grupy: jednej podawano walacyklowir, a drugiej placebo. Po 18 miesiącach leczenia nie zanotowano żadnej poprawy w funkcjach poznawczych czy w spowolnieniu postępu choroby.

„Nasze badanie sugerują, że leki przeciwwirusowe działające na opryszczkę nie są skuteczne w leczeniu wczesnej fazy choroby Alzheimera i nie mogą być zalecane do leczenia pacjentów z potwierdzonym wcześniej zakażeniem wirusem HSV. Nie wiemy, czy długotrwałe leczenie przeciwwirusowe po zakażeniu opryszczką może zapobiegać chorobie Alzheimera, ponieważ nie przeprowadzono prospektywnych badań kontrolowanych” – podsumowali autorzy projektu.


Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża wyselekcjonowane badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama