Baxdrostat: więcej niż kolejny lek na nadciśnienie
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że nadciśnienie tętnicze odpowiada za 1/5 wszystkich zgonów, ponieważ jest główną przyczyną zawałów serca i udarów mózgu. Koszty leczenia powikłań szacowane są na 370 mld dol. rocznie, co stanowi prawie 10 proc. światowych wydatków na opiekę zdrowotną. W Polsce problem jest równie palący – nadciśnienie to najczęstszy powód wizyt u kardiologów, a także jedna z głównych przyczyn hospitalizacji z powodu chorób sercowo-naczyniowych.
Dlatego, gdy podczas dorocznego Europejskiego Kongresu Kardiologicznego, który właśnie kończy się w Madrycie, ogłoszono po kilku latach badań wyniki dotyczące nowego leku, mogącego zdecydowanie poprawić skuteczność terapii tej powszechnej choroby, wzbudziło to ogromne zainteresowanie. Czy jednak nie przedwcześnie? Na tego typu kongresach firmy farmaceutyczne wyłącznie chwalą się sukcesami, a naukowcy wygłaszający referaty cytują własne prace opublikowane w fachowych periodykach. Co takiego jest w baxdrostacie, że nazwano go gamechangerem, choć nie został jeszcze dopuszczony na rynek?
Dlaczego terapie zawodzą?
Standardowe leczenie nadciśnienia opiera się na zmianach stylu życia (redukcji spożycia soli, zwiększeniu aktywności fizycznej, kontroli masy ciała) oraz stosowaniu leków. Tych jest w bród i jedyna trudność polega na tym, by jak najlepiej je dobrać do konkretnego pacjenta. Mimo to u wielu osób, zwłaszcza z tzw. nadciśnieniem opornym na terapię, stosowanie nawet kilku preparatów nie przynosi zadowalających rezultatów. U połowy nie udaje się osiągnąć zalecanych wartości ok. 130/80 mmHg (milimetrów słupa rtęci), a dodatkowe choroby, jak np. przewlekła niewydolność nerek, jeszcze bardziej utrudniają osiągnięcie tego celu. Nadciśnienie oporne definiuje się jako stan, w którym ciśnienie krwi pozostaje powyżej normy pomimo stosowania co najmniej trzech specyfików przeciwnadciśnieniowych, w tym tzw. diuretyków, czyli leków moczopędnych.
I dla takich właśnie chorych wybawieniem może być nowy preparat.
Sekret jego skuteczności kryje się w zdolności do hamowania enzymu zwanego syntazą aldosteronu. A aldosteron to hormon kluczowy dla regulacji ciśnienia krwi, poprzez kontrolowanie równowagi soli i wody w organizmie.
Celowanie w źródło problemu
Wytwarzaniem aldosteronu zajmują się nadnercza i nieraz robią to z niepotrzebnym naddatkiem. To właśnie jego nadmiar prowadzi do zatrzymywania sodu i wody, a w konsekwencji do wzrostu ciśnienia. Dotychczasowe leki – na przykład popularny spironolakton – blokują jego działanie, ale nie wpływają na ogólny poziom w ustroju, co może prowadzić do dalszych niepożądanych skutków. Ponadto czynniki takie jak otyłość, wysokie spożycie soli, predyspozycje genetyczne lub współistniejące choroby (zwłaszcza przewlekła niewydolność nerek) dodatkowo kontrolę ciśnienia komplikują.
Badanie BaxHTN, prowadzone przez prof. Bryana Williamsa z University College London, objęło prawie 800 pacjentów z 214 klinik na świecie (również polskich). Wyniki, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „New England Journal of Medicine” wskazują, że baxdrostat działa w sposób odmienny od dotychczas stosowanych leków. Jest on inhibitorem syntazy aldosteronu – blokuje enzym CYP11B2, odpowiedzialny za syntezę hormonu. Oto sedno przewagi nowej terapii: wspomniany spironolakton jedynie blokuje receptory aldosteronu, ale nie zmniejsza jego produkcji, natomiast baxdrostat zmniejsza jego poziom w organizmie, co pozwala skuteczniej kontrolować ciśnienie krwi. Dodatkowo nie zmienia stężenia kortyzolu, innego hormonu nadnerczy, co minimalizuje ryzyko działań niepożądanych.
Spektakularne obniżenie ciśnienia
Badanie BaxHTN było randomizowanym, podwójnie zaślepionym, kontrolowanym placebo badaniem klinicznym III fazy, które oceniało skuteczność i bezpieczeństwo baxdrostatu w dwóch dawkach (1 i 2 mg). Jego uczestnicy mieli nadciśnienie oporne lub niekontrolowane, co oznacza, że ich ciśnienie krwi pozostawało powyżej normy pomimo stosowania co najmniej dwóch lub trzech leków, w tym diuretyków. Po 12 tygodniach kuracji wyniki były zdumiewające: aż 40 proc. osób przyjmujących baxdrostat osiągnęło prawidłowe wartości ciśnienia krwi, w porównaniu z zaledwie 18,7 proc. w grupie placebo. Rekordziści odnotowali zaś średnie obniżenie skurczowego ciśnienia krwi o 9–10 mmHg w porównaniu z grupą placebo. Taka redukcja jest uważana za wystarczającą, by znacząco zmniejszyć ryzyko zawału serca, udaru mózgu, niewydolności serca i uszkodzeń nerek.
Sięgnij do źródeł
Phase 2a Study of Baxdrostat in Primary Aldosteronism | New England Journal of Medicine
Lek okazał się dobrze tolerowany, a najczęstsze działania niepożądane, takie jak łagodne zaburzenia poziomu potasu i sodu, były rzadkie i nie powodowały poważnych komplikacji.
Dlatego przedstawione wyniki zostały określone przez prof. Williamsa jako spektakularne: „Nigdy nie widziałem tak dużych obniżeń ciśnienia krwi w wyniku stosowania pojedynczego leku” – powiedział podczas konferencji w Madrycie. Podkreślił, że baxdrostat może oferować nową nadzieję dla pacjentów, którzy dotychczas nie reagowali na standardowe terapie.
Potencjalne zastosowania i przyszłość
Baxdrostat ma szansę stać się pierwszym lekiem nowej klasy w leczeniu nadciśnienia od ponad dwóch dekad. Producentem jest firma AstraZeneca, która planuje złożyć wniosek o rejestrację leku jeszcze w tym roku, co może umożliwić jego wprowadzenie na rynek w ciągu najbliższych 2–3 lat. Co więcej, lek jest obecnie badany w innych wskazaniach, takich jak pierwotny aldosteronizm, przewlekła choroba nerek i prewencja niewydolności serca, gdzie aldosteron również pełni kluczową funkcję.
Mimo obiecujących wyników zachowajmy umiar w zachwytach. Baxdrostat wciąż musi przejść dalsze badania i uzyskać aprobatę organów regulacyjnych (Europejskiej Agencji Leków EMA i amerykańskiej FDA). Istotne będzie również ustalenie, jak zachowuje się przy dłuższym okresie stosowania oraz w różnych grupach pacjentów, w tym tych z innymi schorzeniami współistniejącymi. Kolejne badania, takie jak BaxAsia i Bax24, mają na celu potwierdzenie jego skuteczności w populacjach azjatyckich oraz w dłuższej perspektywie czasowej.
Oczywiście inny mechanizm działania, oparty na bezpośrednim obniżaniu poziomu aldosteronu, otwiera nowe możliwości dla pacjentów zwłaszcza z nadciśnieniem opornym, oferując im nadzieję na zmniejszenie ryzyka powikłań sercowo-naczyniowych. Jak podkreśla prof. Williams: „Jeśli możemy skutecznie zaatakować podstawowy mechanizm odpowiedzialny za trudne do kontrolowania nadciśnienie, mamy znacznie większą szansę na osiągnięcie sukcesu terapeutycznego”.