Shutterstock
Środowisko

Pułapka z trucizną

Znaleziono sposób na ograniczenie liczby bezpańskich kotów w Australii.

Koty stanowią poważne zagrożenie dla tamtejszej fauny od XVIII w., kiedy to pojawiły się na australijskim kontynencie. Lista ich ofiar jest długa – obejmuje aż 20 wymarłych gatunków, w tym świergotkę rajską z rodziny papug oraz należące do torbaczy kanguroszczura szerokolicego i podgatunek mrówkożera workowatego. To jednak nie koniec, bo koty każdego roku zabijają 377 mln ptaków i 649 mln gadów. Szacuje się, że liczba dziko żyjących osobników sięga aż 6 mln. Według ustaleń z roku 2015, do 2020 r. populacja miała być zredukowana o 2 mln, jednak poczynione próby (trutki, odstrzały) nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Rozwiązanie problemu zaproponował John Read z University of Adelaide, tworząc urządzenie o nazwie Felixer. To niewielka metalowa budka, działająca dzięki energii słonecznej.

Felixer stanowi rodzaj inteligentnej pułapki. Zaopatrzony jest w laserowe czujniki, które na podstawie parametrów takich jak wielkość, kształt i chód rozpoznają przechodzącego obok kota. Wówczas uaktywniają się zbiorniki z trucizną (fluorooctan sodu) w formie żelu, opryskujące ciało zwierzęcia. W czasie zabiegów pielęgnacyjnych kot zlizuje truciznę z futra. Badacze uważają, że metoda jest humanitarna, bo po 6 godz. zwierzę traci przytomność i nie odczuwa bólu. Po upływie kolejnych 10 godz. pada. Pilotażowe próby z wykorzystaniem 20 urządzeń zakończyły się powodzeniem – populacja dzikich kotów na terenie 2,6 tys. ha zmalała o dwie trzecie w ciągu 6 tyg. Koty domowe mają być zabezpieczone przed działaniem pułapki dzięki bezprzewodowym nadajnikom.

Wiedza i Życie 3/2020 (1023) z dnia 01.03.2020; Sygnały; s. 11

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną