Efektowne miejsca widokowe [Galeria zdjęć]
Internet umożliwia nam błyskawiczną wirtualną podróż w różne miejsca. Niektórzy lubią też sięgnąć do encyklopedii albo przewodnika turystycznego, żeby przejrzeć zdjęcia szczególnie atrakcyjnych okolic. To wszystko jednak tylko namiastki. Znacznie fajniej jest po prostu w te miejsca pojechać i samemu się przekonać, jak to naprawdę wygląda. Szczególnie ciekawe są efektowne panoramy. W takich momentach człowiek zazdrości ptakom, które mają szansę podziwiania wszystkiego z góry. Owszem, można sobie kupić drona, ale wtedy znowu widzimy dane miejsce na małym ekranie, a nie o to chodzi. Można sobie też kupić mały samolot, to jednak dość droga przyjemność.
Na szczęście istnieją na świecie miejsca, w których stworzono możliwość podziwiania krajobrazu bez wielkich inwestycji z naszej strony w nagrodę za dotarcie do nich. Stanięcie tam wymaga jednak od turystów odwagi, szczególnie jeśli ktoś cierpi na lęk wysokości. Zacznijmy od mocnego uderzenia, czyli spaceru w chmurach w Chinach. W Parku Narodowym Zhangjiajie znajduje się góra o nazwie Tianmen, czyli Niebiańskie Wrota. Na tamtejszym klifie zbudowano częściowo przeszkloną ścieżkę widokową, która pozwala na obserwację nie tylko odległej panoramy, ale też przepaści (1400 m!) pod stopami. Aby dostać się na ścieżkę, korzystamy z jednej z najdłuższych na świecie kolei linowych. Jej trasa to ponad 7 km, a jedzie się nią pół godziny. Na samej ścieżce widok w pionie jest oszałamiający. Dodatkowo, gdy chmury są bardzo nisko, można mieć wrażenie spaceru w nich. Na wyprawę tam nie powinni się jednak wybierać ludzie cierpiący na agorafobię czy też lęk wysokości.
Jeśli ktoś wolałby w podobnych warunkach podziwiać panoramę typowo miejską, powinien wybrać się do Toronto i wjechać na wieżę CN Tower. Można tam przeżyć przygodę życia, spacerując po znajdującej się na zewnątrz wieży platformie. Wymaga to założenia specjalnej uprzęży bezpieczeństwa, którą podczepia się do szyny otaczającej wieżę. To jest naprawdę przygoda na krawędzi – oglądanie panoramy z wysokości 356 m.
Ślub w niezwykłym miejscu? Dlaczego nie! Wystarczy zarezerwować sobie miejsce i czas w Chicago i udać się do Willis Tower. Na wysokości 410 m (103. piętro) znajdziecie The Ledge, czyli wystające z budynku na 1,3 m w pełni szklane klatki (jest ich pięć), z których można podziwiać nie tylko panoramę miasta i okolic (aż do 80 km), ale też ruch uliczny dokładnie pod stopami.
Z kolei aby podziwiać widoki górskie, warto wybrać się w Alpy. W Austrii w pobliżu miejscowości Schladming znajdują się Schody do nicości – piękna platforma widokowa, do której dociera się po 100-metrowym moście znajdującym się niemal 400 m nad ziemią. Można stamtąd podziwiać m.in. lodowiec Dachstein.
Miłośnicy Skandynawii zapewne chętnie odwiedzą Stegastein Viewpoint – zbudowaną z laminowanego drewna i stali 30-metrową platformę widokową zakończoną szklaną szybą. Roztacza się stamtąd spektakularny widok na jeden z najładniejszych fiordów. Punkt widokowy znajduje się 650 m nad powierzchnią wody.
Są też miejsca jeszcze bardziej egzotyczne, wprost zanurzone w naturze. W samym środku Ghany powstał piękny park narodowy Kakum z niesamowitym mostem wiszącym, a właściwie całą grupą siedmiu mostów, dzięki którym wędrujemy w koronach drzew, podziwiając florę i faunę. Most zbudowano głównie z desek, a jego boki chronione są siatką wykonaną z naturalnych lin. Całość ma 330 m długości.
Jeśli trafimy na drugi koniec świata, do Sydney, na pewno warto wybrać się na spacer po zbudowanym w 1932 r. Sydney Harbour Bridge. Ścieżka spacerowa prowadzi na sam szczyt mostu – tam z wysokości 134 m nad poziomem wody możemy podziwiać zatokę, jak też oczywiście gmach słynnej opery. Dodatkowo w jednym z czterech pylonów urządzono muzeum pokazujące historię budowy konstrukcji. Cała wycieczka w pełnej wersji to 3,5 godz., ale jest warta tego czasu. Wbrew pozorom wyprawa na most nie jest specjalnie obciążająca – aktualny rekord wieku wśród zwiedzających to 87 lat.
Na szczęście nie musimy jechać w bardzo egzotyczne miejsca, aby spacerować w koronach drzew. Ładną drewnianą ścieżkę mamy tuż za południową granicą na Słowacji. Nazywa się Bachledka i ma ponad 600 m długości. Na końcu znajduje się wieża widokowa o wysokości 32 m. Wewnątrz wieży zbudowano efektowną zjeżdżalnię rurową.
Z kolei na prawdziwych twardzieli czeka inne niezwykłe miejsce – szklana platforma Shilinxia, znajdująca się w okolicach Pekinu. Jeśli ktoś nie ma lęku wysokości, może przespacerować się po szklanym moście na okrągłą platformę o średnicy 26 m, z której roztacza się piękny widok na okolicę. Platforma wystaje ponad 30 m poza krawędź klifu. Rzuciwszy okiem w dół, zobaczymy 400-metrową przepaść. Całość z daleka przypomina wielkie UFO wiszące nad doliną. Na środku platformy ulokowano zresztą klasyczny latający spodek z dwoma przybyszami z kosmosu. Trzeba przyznać, że ten projekt naprawdę zapiera dech. Całość jest wykonana ze stopów tytanu oraz oczywiście hartowanego szkła, waży 320 t i może jednocześnie pomieścić 2 tys. osób. Na górę nie trzeba się mozolnie wdrapywać – zostaniemy dowiezieni tam wygodną kolejką linową. Turyści mogą odwiedzać to miejsce od wiosny 2016 r. Chińczycy stali się zresztą mistrzami w budowie takich konstrukcji. Podobna do poprzedniej jest platforma zbudowana na górze Qianli, znajdującej się nieopodal jeziora Qiandao.
Ale i w Europie są też ciekawe miejsca. W mieście Bottrop, położonym w Nadrenii Północnej-Westfalii (Niemcy), znajduje się bardzo ciekawa ażurowa konstrukcja wykonana ze stali, nazywana Bottrop Tetraeder, ponieważ kształtem przypomina czworościan. Jeśli przyjrzymy się jej z bliska, dostrzeżemy, że stworzono ją tak, aby przypominała ważną konstrukcję geometryczną, tzw. dywan Sierpińskiego. Całość umieszczona na 9-metrowych betonowych filarach ma szerokość u podstawy ok. 60 m. Ten tetraedr (czyli czworościan foremny) zbudowano na hałdzie utworzonej z nadkładu pobliskiej kopalni węgla. Platformę tę otwarto w Dzień Jedności Niemiec, 3 października 1995 r.
Niesamowicie wygląda też punkt widokowy w stolicy Rosji, będący elementem podwieszanego mostu nad rzeką Moskwą. Co ciekawe, sam most, o długości 1,5 km, biegnie częściowo wzdłuż rzeki. Łukowaty pylon, od którego odchodzą wanty podtrzymujące konstrukcję, zawiera punkt widokowy, a pod nim podwieszona jest kapsuła, w której pierwotnie miała się mieścić restauracja z widokiem na miasto. Na razie jednak prace nad tą częścią zostały niestety przerwane z powodu braku zainteresowania inwestorów.