Muzykalni psychopaci
1 listopada 2017
Życie w grupie ma swe zalety. Poszczególne osobniki mogą działać skuteczniej, jeśli współpracują ze współplemieńcami, a w biedzie mogą liczyć na ich pomoc. Łatwiej też znajdują stosownego partnera, by doczekać się potomstwa. Życie społeczne niesie jednak również pewne niebezpieczeństwa, w szczególności groźbę pasożytnictwa aspołecznych jednostek na innych członkach grupy. Osobniki takie, do których zaliczają się „psychopaci” (używam cudzysłowu, bo mam na myśli najrozmaitsze gatunki zwierząt, a nie tylko człowieka), chętnie wykorzystują innych, ale same nie rewanżują się, kiedy ich byli dobroczyńcy znajdą się w trudnej sytuacji.
Wiedza i Życie
11/2017
(995) z dnia 01.11.2017;
Chichot zza wielkiej wody;
s. 3