Opinie

Koszmary senne z nadmiaru snu

Powszechnie wiadomo, jakie są skutki braku snu: spadek odporności, kłopoty z koncentracją i pamięcią, rozdrażnienie, przyrost masy ciała. Ale i nadmiar snu może nam dokuczyć. Ostatnio zajęła się tym zagadnieniem Stephanie Rek z University of Oxford. Jej zespół zrekrutował około 850 ochotników, którzy w ankietach podawali, kiedy i jak często pojawiały się u nich koszmary, jakie ostatnio spotkały ich przykre przeżycia, ile wypili danego dnia alkoholu, czy mieli skłonność do zamartwiania się, jak długo spali. Nie było niespodzianką, że koszmary senne częściej nawiedzały tych, którzy martwili się o przyszłość. Okazało się jednak, że spore znaczenie miało przeznaczanie na sen ponad 9 godz. Według Rek więcej czasu przypada wtedy na fazę REM, w której występują szybkie ruchy gałek ocznych i wysoka aktywność mózgu. To właśnie w tej fazie najczęściej pojawiają się koszmary. Co pozostaje w zgodzie z obserwacjami zespołu redakcyjnego.

Przy okazji przypominamy, że dzieci powinny się wysypiać. Niedawno naukowcy z Princeton University wykryli, że u tych, które za mało śpią, szybciej skracają się końcówki chromosomów zwane telomerami. Telomery stają się krótsze z każdym podziałem komórkowym. W końcu komórki nie mogą się już dzielić i brać udziału w odbudowie tkanek, co jest objawem starzenia się. Występowanie krótkich telomerów powiązano z nowotworami, chorobami serca i spadkiem zdolności poznawczych. Oczywiście niewyspane dzieci na nic nie chorowały, ale wg badaczy w późniejszym życiu może u nich wzrosnąć ryzyko pojawienia się tych schorzeń.

Wiedza i Życie 9/2017 (993) z dnia 01.09.2017; Słowo od redakcji; s. 2