Mężczyzn etiopskiego ludu Cemaj wyróżniają lekko sterczące włosy. Mężczyzn etiopskiego ludu Cemaj wyróżniają lekko sterczące włosy. Radosław Kożuszek
Człowiek

Historia fryzjerstwa. Dzięki fryzurze podkreślano swoją przynależność czy podnoszono status społeczny

Strzyżenie, golenie, upinanie, dekorowanie i barwienie – to tylko niektóre z zabiegów, jakim poddawał się człowiek w ciągu wieków, by zmienić wygląd swoich włosów. Wszystko po to, aby wyróżnić się z tłumu, podkreślić przynależność plemienną lub rasową, uzewnętrznić lub podnieść swój status społeczny. Czasami fryzura odzwierciedlała przekonania religijne, poglądy, a ostatnio nawet stan ducha czy samopoczucie.

W Sekcji Archeo w pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.


Przycinanie i upiększanie włosów zyskało znaczenie, gdy ludzie opuścili jaskinie i zaczęli tworzyć społeczności. Pukiel włosów, jego splot lub brak były wyznacznikiem przynależności plemiennej lub statusu społecznego. Do dziś pierwotne ludy Afryki można odróżnić po fryzurach i w zasadzie niedopuszczalne jest u nich poddanie się aktualnie obowiązującej światowej modzie. Ludzie z południa Etiopii lubują się w kręceniu dredów lub pleceniu warkoczyków i wcieraniu w nie masła z glinką.

Kobiety z ludu Benna, i z ludu Hamer, w Etiopii noszą cienkie dredy, w które wcierają masło oraz glinkę.Radosław KożuszekKobiety z ludu Benna, i z ludu Hamer, w Etiopii noszą cienkie dredy, w które wcierają masło oraz glinkę.

Najbardziej wyróżnia się wśród nich plemię Hamerów. Kobiece fryzury mogą mieć tam różną długość, a czasem nawet kształt. Wyjściowym „materiałem” są warkoczyki potraktowane zjełczałym masłem z gliną. Dopiero potem tak przygotowane włosy można upiąć, przewiązać koralikową przepaską lub ozdobić piórami. Włosy mężczyzn nie są smarowane masłem i gliną, ale dość często upina się w nich ozdoby z koralików. Gdy mężczyzna zabije wroga lub niebezpieczne zwierzę, na jego głowie pojawia się wspaniały kok, któremu zawsze towarzyszy strusie pióro.

Mężczyźni etiopskiego ludu Benna coraz częściej obok ściśle plecionych warkoczyków ozdabiają głowy współczesnymi spinkami do włosów.Radosław KożuszekMężczyźni etiopskiego ludu Benna coraz częściej obok ściśle plecionych warkoczyków ozdabiają głowy współczesnymi spinkami do włosów.

W odróżnieniu od Hamerów mężczyźni ludu Benna zaplatają ciasne krótkie warkoczyki, układając je w misterne wzory i pozostawiając boki głowy przystrzyżone przy skórze. Jako ozdób coraz częściej używają współczesnych spinek do włosów. Kobiety pozostają jednak przy klasycznych warkoczykach z masłem i gliną. Podobnie rzecz się ma u mężczyzn z ludu Cemaj (Tsemay), którzy noszą misternie zaplecione warkoczyki lub tak przycinają włosy, aby część z nich sterczała. Mniej problemów z włosami mają Masajki lub kobiety z południowosudańskiego ludu Dinka – golą głowy na łyso. Z kolei wyznawcy rastafarianizmu, których kolebką jest etiopskie miasto Szaszemene, noszą dredy jako oznakę oddania się Bogu. A niektórzy chrześcijańscy i buddyjscy mnisi w celu zerwania więzi z życiem doczesnym i zawierzenia się Bogu w przeciwieństwie do rastafarian golą głowy na łyso.

Z okazji wejścia birmańskiego chłopca w dorosłość przygotowuje się wielkie przyjęcie. Głowy kobiet zdobią kunsztowne fryzury.Dietmar Temps/ShutterstockZ okazji wejścia birmańskiego chłopca w dorosłość przygotowuje się wielkie przyjęcie. Głowy kobiet zdobią kunsztowne fryzury.

Znana ludzkości historia fryzjerstwa sięga kilku tysięcy lat wstecz. Starożytni Sumerowie co prawda golili głowy, ale w zamian hodowali długie i skrupulatnie formowane brody. Podobnie było w przypadku Babilończyków i Persów, których wizerunki z okazałymi brodami przetrwały do naszych czasów na licznych płaskorzeźbach czy malowidłach.

Starożytni Egipcjanie nosili długie faliste włosy, których nie związywali, jedynie je przycinali. W późniejszym okresie wśród członków rodzin faraonów i dostojników państwowych nastała moda na całkowite golenie głów i noszenie peruk. Okazało się, że dzięki wynalezieniu owych „zastępczych włosów” życie stało się o wiele prostsze. Nie trzeba było ich ani myć, ani układać – wystarczyło zdjąć na noc.

Pomysł noszenia peruk przejęli od Egipcjan zarówno Persowie, Asyryjczycy, Grecy, jak i Rzymianie. Apogeum rozkwitu mody na peruki w Europie nastąpiło dopiero w XVII i XVIII w. Stały się one atrakcyjną i wymyślną częścią ubioru kobiet oraz mężczyzn z wyższych sfer. Wcześniej Europejczycy nosili włosy krótkie, a panie dość często goliły głowy, na które narzucały chusty bądź czepce. Moda na peruki zaczęła zanikać dopiero w XVIII w. U kobiet zastąpiły je misternie upięte fryzury z długich włosów ozdobione kwiecistymi czepkami, kapeluszami czy wstążkami. Pojawiły się pukle, fale i koki, a mężczyźni uwodzili wypielęgnowanymi brodami i bokobrodami.

Uczesanie oraz ozdoby wskazują, czy dana gejsza jest młodszą lub starszą maiko, czy najbardziej wyedukowaną geiko.Attila Jandi/ShutterstockUczesanie oraz ozdoby wskazują, czy dana gejsza jest młodszą lub starszą maiko, czy najbardziej wyedukowaną geiko.

XX w. uważany jest za rewolucyjny dla światowego fryzjerstwa. Amerykański ilustrator Charles Dana Gibson zaczął promować portret typowej amerykańskiej dziewczyny, który zyskał miano „Gibson girl”. Świat oszalał na punkcie byle jak zrolowanych włosów i upięcia ich w luźnym koku na czubku głowy. Zerwano tym samym z ułożonymi fryzurami tamtejszych dam, które musiały być pod każdym względem idealne. Gibson girl była piękną dziewczyną, wymykającą się wszelkim ramom – była naturalna i zadbana.

Z kolei fryzura na pazia, obowiązująca w latach 20., pozwoliła kobietom na znaczne skrócenie włosów i uzewnętrznienie odkrytego właśnie poczucia wolności.

Następną rewolucją XX w. było wynalezienie trwałej ondulacji, która pozwoliła uzyskać kobietom trwałe loki oraz fale. W latach 60. znowu zaczęła obowiązywać moda trochę przypominająca dawne francuskie peruki. Simonki wymagały natapirowania i potraktowania ich sporą ilością usztywniającego lakieru. Takie konstrukcje wytrzymywały nawet mocne podmuchy wiatru i w formie lekko zmienionej przetrwały nawet do dziś, głównie wybierane przez starsze panie. Tuż obok mody na wypracowane simonki do głosu doszły długie, proste, niczym nieskrępowane włosy dzieci kwiatów. Były symbolem buntu, odrzucenia zachodniego materializmu, manifestacją swobody obyczajów i wolnej miłości.

Lata 60. to również powrót Afroamerykanów do korzeni i zaniechanie prostowania włosów, co wraz m.in. z nasileniem ruchów antyrasistowskich wylansowało modę na fryzury w stylu afro.

W dawnej Europie noszenie peruk było nobilitujące – podkreślało pozycję właściciela. Poza tym peruki były wygodne nie trzeba było codziennie myć i modelować włosów.WikipediaW dawnej Europie noszenie peruk było nobilitujące – podkreślało pozycję właściciela. Poza tym peruki były wygodne nie trzeba było codziennie myć i modelować włosów.

Europa nie pozostawała w tyle za Ameryką w kwestii dyktowania mody fryzjerskiej. Zmarły w 2012 r. londyński fryzjer Vidal Sassoon stworzył swobodny i precyzyjny sposób strzyżenia, który zaszokował świat. Polegał on na uwzględnianiu naturalnych właściwości włosów w każdym zabiegu fryzjerskim. Fryzury miały być proste i jakby skorelowane z wnętrzem człowieka. Według Sassoona powinny mieć płynną linię, po poruszeniu wracającą łatwo do pierwotnego stanu.

Dzisiejsze fryzury są mieszaniną wielu stylów, które obowiązywały w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Modne są włosy proste, falowane, krótkie i długie, naturalne i farbowane. Zwolenników zyskują także fryzury dawne, znane tylko z książek lub obrazów. Na ulicach pojawiają się coraz częściej w wielu wariantach fryzury sarmackie, gdzie na czubku głowy góruje pasek dłuższych włosów przy przystrzyżonych bokach. Z kolei na Ukrainie coraz modniejsze są fryzury kozackie – na krótko ostrzyżonej lub łysej głowie pozostawia się pukiel długich włosów.

Wiedza i Życie 11/2016 (983) z dnia 01.11.2016; Inne spojrzenie; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Historia fryzjerstwa"