Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Shutterstock
Człowiek

Płód ma świadomość? To konkluzja bardzo na wyrost

Autorzy pracy poświęconej temu tematowi bazują na wątpliwych kryteriach i nie przedstawiają dowodów, które potwierdziłyby ich tezy.

Płód może posiadać pewną formę świadomości, a to odkrycie ma ważne implikacje kliniczne, etyczne i prawne – uważają autorzy pracy przeglądowej, która właśnie ukazała się na łamach „Trends in Cognitive Science”.

Aby zweryfikować ten pogląd (także, jeśli chodzi o noworodki oraz niemowlęta), uczeni ustalili dwa główne kryteria diagnostyczne: zdolność do integracji sensorycznej oraz umiejętność kierowania uwagi. Założyli, że jeśli podmiot potrafi połączyć np. bodźce słuchowe oraz wzrokowe, a do tego umie kierować na coś swoją uwagę, to można uznać, że ma świadomość. Już samo to budzi pewną wątpliwość. Takie warunki spełnia np. polująca na owada żaba. Nie jest to jednak jedyna luka w tym toku myślenia.

Szukając u badanych przesłanek świadczących o świadomości, uczeni analizowali projekty, w których stosowano różne metody obrazowania pracy mózgu. W przypadku niemowląt były to elektroencefalogram (EEG), obrazowanie funkcjonalne za pomocą rezonansu magnetycznego (fMRI) oraz funkcjonalna spektroskopia bliskiej podczerwienią (fNIRS). W odniesieniu do płodów stosowano magnetoencefalografię (MEG), a diagnostykę przeprowadzano tak, że ciężarna kucała przy aparacie i układała brzuch w tym miejscu, w którym zazwyczaj spoczywa głowa dorosłego pacjenta.

Analizując opublikowane wcześniej wyniki badań funkcjonalnych, autorzy pracy przeglądowej doszli do wniosku, że:

  • integracja multisensoryczna zaczyna się rozwijać u niemowląt ok. 5 miesiąca życia,
  • czołowe sieci nerwowe, co do których wiadomo, że pełnią istotną funkcję w procesach kierowania na coś uwagi, zaczynają się rozwijać ok. 2–3 miesiąca życia.

Tym samym nie dowiedli, by świadomość była obecna już w życiu płodowym, nawet przy założeniu, że zaproponowane przez nich kryteria były odpowiednie i wystarczające. Uznali jednak, że znaleźli pośrednie dowody na to, że na etapie rozwoju prenatalnego powstają podwaliny pod przyszłą świadomość. Mają nimi być obecne w mózgach płodów:

  • sieci nerwowe zdolne do łączenia odległych od siebie rejonów mózgu,
  • tzw. potencjały P300, czyli fale, które są kojarzone z procesami decyzyjnymi (np. na który bodziec zwrócić uwagę, gdy do mózgu docierają dwa bodźce w tym samym czasie).

Kłopot w tym, że powyższe „odkrycia” nie przemawiają na korzyść tezy autorów publikacji. Po pierwsze, rozwój prenatalny ma przystosować organizm do przyszłego życia poza ustrojem matki, dlatego nie jest niczym zaskakującym, że stopniowo przygotowuje formujące się ciało do pełnienia różnych funkcji. Tworzenie się sieci nerwowych czy potencjałów mózgowych nie świadczy jeszcze o kreowaniu świadomych myśli. Na tej samej zasadzie płód nie potrafi pisać czy biegać, ale zaczyna uruchamiać mięśnie rąk oraz nóg. To, że anatomiczny i funkcjonalny rozwój prenatalny zachodzi stopniowo, nie jest więc nowym odkryciem.

Po drugie, przytoczone powyżej wyniki uzyskiwano jedynie u bardzo dojrzałych płodów: powyżej 35–37 tygodnia ciąży (ciążę 37-tygodniową uznaje się już za donoszoną). Dlatego doszukiwanie się w nich dowodów na posiadanie świadomości w życiu prenatalnym jest konkludowaniem na wyrost.

Jednak ich publikacja z jednej strony nie dostarcza dowodów potwierdzających przytoczoną tezę, a z drugiej strony – merytorycznie „wyważa otwarte drzwi”, dochodząc do konkluzji, które są od dawna znane.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.