Odbicie epitafium nagrobka zmarłego przedstawiciela elity dynastii Tang – Du Zhongliang 杜忠良. Kolor czerwony – nazwisko i nazwa regionu zamieszkania; niebieski – pełne imiona dziadka i ojca oraz stanowiska; żółty – ścieżka kariery; zielony – wiek, czas śmierci. Odbicie epitafium nagrobka zmarłego przedstawiciela elity dynastii Tang – Du Zhongliang 杜忠良. Kolor czerwony – nazwisko i nazwa regionu zamieszkania; niebieski – pełne imiona dziadka i ojca oraz stanowiska; żółty – ścieżka kariery; zielony – wiek, czas śmierci. National Library of China / Archiwum
Człowiek

Spektakularny awans społeczny? W Chinach był możliwy

Za czasów wczesnośredniowiecznej dynastii Tang można było zrobić zaskakującą karierę dzięki wykształceniu.

Nic dziwnego, że w Chinach i w Korei Południowej tak olbrzymią wagę przykłada się do edukacji dzieci, skoro w Państwie Środka przez setki lat „kujony” dzięki karierze urzędniczej miały szanse nie tylko znacznie się wzbogać, ale też zmienić pozycję społeczną. Z badań opublikowanych w PNAS wynika, że w niektórych okresach taka społeczna mobilność międzyklasowa bywała niezwykle żywa.

Dziś możemy to zjawisko badać, opierając się na danych statystycznych – ale mamy niewiele takich informacji o przeszłości. Chiny są wyjątkiem. Zespół, w skład którego wchodził socjolog Fangqi Wen z Ohio State University oraz historycy ekonomii – Erik H. Wang i prof. Michael Houta z Uniwersytetu Nowojorskiego – wpadli na pomysł, by zbadać awans międzypokoleniowy w czasach dynastii Tang (618-907 n.e.), wykorzystując epitafia nagrobne. Zawierają one napisany stylizowaną prozą i wierszami rodowód zmarłego – nazwiska i tytuły urzędowe jego, jego ojca i dziadka; jest też opis historii kariery oraz wykształcenia.

Badacze przeanalizowali 3640 epitafia mężczyzn oraz inne wiarygodne dane historyczne (zapisy dynastyczne i genealogie). Z analiz wynika, że katalizatorem awansu była edukacja, to znaczy zdany przez zmarłego cesarski egzamin Keju, opracowany w tym okresie na potrzeby selekcji urzędników służby cywilnej i funkcjonujący do początków XX w.

Okazało się, że dobre pochodzenie mniej się liczyło w karierze biurokratycznej po 650 r. niż przejście przez system edukacyjny i zdanie z Keju. Ponieważ status ojca nie wpływał na biurokratyczną rangę, osoby z niższych klas społecznych, ale z lepszymi wynikami z egzaminu, mogły zajść wyżej w służbie cywilnej niż ich mniej uzdolnieni, pochodzący z arystokracji koledzy.

Według badaczy wzorce relacji pochodzenia społecznego, wykształcenia i osiągnięć w wieku dorosłym przypominają nieco te w USA w latach 60. i 70. XX wieku.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną