Wideokast 1. Ilona Iłowiecka-Tańska: Wiedza bierze się z rąk
Karaczan. Owad niespecjalnie lubiany (to mało powiedziane). Zadanie: umieścić w jego układzie nerwowym układ elektroniczny, by można było sterować ruchami zwierzęcia. Cel: zwrócenie uwagi na dylematy związane z bioinżynierią. Efekt dodatkowy? – Zmiana postaw uczniów wobec tych zwierząt, co było dla mnie fascynujące – mówi gościni pulsara. – Od okrzyków „a kapciem go”, „nie dotknę go, bo za duży i za twardy”, czyli wstrętu i niechęci, dzieci szybko przeszły do ciekawości. A później empatii: dzwoniły do nas i pytały: „Czy mój karaczan przeżył? Bo on, tak przy okazji, on ma Robert na imię”.
Tego typu aktywności są jednymi z wielu, w jakie mogą się zaangażować goście CNK oraz uczniowie z całej Polski (placówka prowadzi trzy ogólnopolskie sieci edukacyjne i niemal 50 ośrodków partnerskich lokalnych Stref Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności, SOWA). Obiektami eksperymentów są zazwyczaj przeróżne urządzenia, które da się np. rozłożyć na części i złożyć (jeśli się uda), sprawdzić, jak działają i doprowadzić do ich uruchomienia.
– Nas niebywale interesowało, jak to się dzieje, że przychodzi jeden z ulubionych typów zwiedzających, czy osoba lat 6, staje przed dziwną maszyną i rozpracowuje – opowiada dr Iłowiecka-Tańska. – I mniej więcej w ciągu dwóch, trzech minut jest w stanie określić, co może z tą maszyną zrobić.
Taki rodzaj edukacji służy przynajmniej dwóm celom. Poznaniu przez dzieci mechanizmów rządzących i przedmiotami, i – szerzej – światem. A daniu upustu emocjom – tym miłym i tym niekoniecznie – bez których rozwój człowieka jest niemożliwy.
Naukowe jej podstawy dr Ilona Iłowiecka‐Tańska przedstawiła wraz z Katarzyną Potęgą vel Żabik w „Science Education” w artykule „Interaction With Exhibits: The Significance of Instrumentalization”. W naszym wideokaście rozmawiamy głównie o praktyce. Którą – co potwierdza dr Iłowiecka Tańska – można uskuteczniać z prostymi pomocami naukowymi także w domu.
Materiał zrealizowany we współpracy z:
Cieszymy się, że oglądacie nasze wideokasty. Powstają one także dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby do nich dołączyć – i skorzystać w pełni z oferty pulsara, „Scientific American” oraz „Wiedzy i Życia” – zajrzyjcie tutaj.