Najważniejsze w 2023 roku według Łukasza Tychońca
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba wyśledził
W kategorii kosmicznych odkryć on niewątpliwie błyszczał. Poza spektakularnymi zdjęciami dostarczył też solidnych wyników naukowych. Jego czułość w podczerwieni pozwoliła wykryć spore ilości małomasywnych gwiazd i planet, które zaskakująco często lubią łączyć się w pary. Czytajcie tutaj.
Odkrycia JWST rozbudzały wyobraźnię. Na przykład wykrycie dwutlenku węgla i metanu w atmosferze egzoplanety, która prawdopodobnie pokryta jest ogromnym oceanem. Autorzy tego już przełomowego odkrycia poszli dalej, sugerując, że planeta posiada w atmosferze biomarker – dimetyl siarczku, rozpalając fantazję poszukiwaczy życia pozaziemskiego. Wyniki te nie są jednak potwierdzone. Na razie. Czytajcie tutaj.
ALMA rozwiązała zagadkę
Odpowiedzi na fundamentalne pytania o powstawanie życia trudno zdobyć jednym przełomowym odkryciem. Zazwyczaj to dokładanie kolejnych elementów układanki. Ważną zagadkę rozwiązała w tym roku sieć teleskopów radiowych ALMA. Dzięki dokładnym pomiarom ciężkiej wody w dysku protoplanetarnym, naukowcy ustalili, że woda która znajduje się w ziemskich oceanach, z dużym prawdopodobieństwem powstała jeszcze w międzygwiezdnej przestrzeni. Czytajcie tutaj.
Euclid sfotografował
Rozwój badań kosmosu nie stoi w miejscu – Europejska Agencja Kosmiczna, wystrzeliła w tym roku i dostarczyła pierwszych zdjęć z teleskopu Euklides. Fantastyczna jakość zaprezentowanych obrazów przynosi obietnice przyszłych odkryć – Euclid ma w planach mapowanie jednej trzeciej całego nieba, w celu zrozumienia natury ciemnej materii i energii. Czytajcie tutaj.
Vikram rozszyfrował Księżyc
W tym roku krok milowy wykonały Indie dołączając do grona światowych mocarstw kosmicznych, które miękko wylądowały na powierzchni Księżyca. Lądownik Vikram natychmiast rozpoczął eksploracje Srebrnego Globu, dostarczając informacji o składzie chemicznym powierzchni i warunkach tam panujących. Czytajcie tutaj.
Pulsary potwierdziły
2023 rok przyniósł też nagrodę cierpliwym: po 15 latach monitorowania pulsarów, naukowcy potwierdzili istnienie szumu fal grawitacyjnych nieustannie przenikającego kosmos. To nie tylko spektakularne potwierdzenie teorii względności Einsteina, ale i wskazówka, że w odległym Wszechświecie może dochodzić do połączeń supermasywnych czarnych dziur.