Europa studzi nadzieje lodem
Sonda Juno, wysłana przez NASA w kierunku Jowisza w 2011 r. i przyglądająca się planecie od 2016 r., w ostatnich latach zbliżyła się również do jej największych księżyców. Jednym z nich jest Europa, nieco mniejsza od naszego satelity i całkowicie zlodzona. We wrześniu 2022 r. Juno znalazła się w odległości 350 km od Europy i wykonała szereg obserwacji, które nieco popsuły humory naukowcom. Jowiszowy księżyc bowiem jest od dekad uważany za jeden z najbardziej obiecujących globów, jeśli chodzi o poszukiwanie życia pozaziemskiego. Wcześniejsze obserwacje sondy Galileo sugerowały, że lód na jego powierzchni jest spękany, a rysy na nim – względnie młode. Na dodatek Kosmiczny Teleskop Hubble’a dostrzegł najpierw w 2014 r., a potem w 2016 dwie erupcje materii pochodzącej, jak sądzono, spod skorupy lodowej, co wskazywało na to, że mimo znacznej grubości nie jest ona szczelna. A skoro tak, łatwiej byłoby zbadać, czy znajdujący się pod tym lodem ocean słonej wody może być zamieszkany.
Niestety sonda Juno ostudziła zapał badaczy. Znajdujący się na niej radiometr mikrofalowy zmierzył, że grubość lodowej skorupy Europy wynosi ok. 35 km, czyli o wiele więcej, niż spodziewali się naukowcy. Taka wartość oznaczałaby, że ze skalnego wnętrza globu do jego oceanu dociera mniej ciepła niż zakładano, a to redukuje szansę na powstanie na oceanicznym dnie gorących źródeł, wokół których mogłoby powstać życie. Dane przysłane przez Juno zostaną zweryfikowane w 2030 r., gdy dotrze tam wysłana przez NASA sonda Europa Clipper, która zmierza w stronę jowiszowego księżyca od połowy października 2024 r.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.