Rozbłyski pulsara. Luty 2025
Jaki nos lepiej czuje?
Które rasy psów są najlepsze do pracy węchowej, np. do wykrywania i wyszukiwania materiałów wybuchowych, narkotyków czy innych śladów zapachowych? Te, które mają długą kufę, obszerną jamę nosową, a więc i dużą powierzchnię nabłonka węchowego – brzmi intuicyjna odpowiedź, powielana przez lata przez różne źródła. Ale czy na pewno?
Autorzy pracy, która ukazała się na łamach „Science Advances”, postanowili sprawdzić, czy cechy anatomiczne, zwłaszcza te związane z budową czaszki, faktycznie przekładają się znacząco na przypisywane poszczególnym rasom umiejętności. Z ich analiz wynika, że nie. To, czy pies jest długopyski, czy krótkopyski, nie wydaje się mieć istotnego wpływu na jego „funkcjonalność”. Odpowiedni trening sprawia, że wszystkie rasy osiągają zbliżone wyniki w pracach, które zwykliśmy wiązać z poszczególnymi cechami anatomicznymi – podają autorzy.
I dodają, że predyspozycje behawioralne psa mogą być znacznie ważniejsze niż budowa jego ciała. (mat)
Badania naukowe: Dog skull shape challenges assumptions of performance specialization from selective breeding
Smacznego, orko
Wątróbka żarłacza białego w „sosie” z wód oceanicznych – zdaje się, że to jedna z ulubionych potraw orek. Wynika to z pracy opublikowanej na łamach „Ecology and Evolution”. Te morskie ssaki polują bowiem na rekiny tylko po to, by pożywić się ich wątrobą. W tym celu zabijają lub ogłuszają ofiarę, a następnie dokonują charakterystycznego rozcięcia podbrzusza i – jak to ujęto w publikacji – przeprowadzają ekstrakcję.
Wcześniej notowano już orki polujące na różne gatunki rekinów, a także pożywiające się ich narządami. Jednak doniesienia dotyczące żerowania tych ssaków na żarłaczu białym pochodziły z innych regionów świata – z okolic Kalifornii oraz Południowej Afryki. Dotychczasowe doniesienia nie były też tak niepodważalne jak to obecne. Wtedy rozpoznawano atak orki jedynie po kształcie i typie zadanych ran, teraz przeprowadzono analizę genetyczną rany rekina i wykryto obecność DNA orek w jego tkankach.
Nowa publikacja jest istotna również dlatego, że potwierdza wcześniejsze przypuszczenia – taktyka polowania na rekiny (w tym żarłacze) jest powszechna wśród orek na całym świecie. Nie jest jedynie elementem lokalnych kultur tych zwierząt. (mat)
Badania naukowe: Genetic Evidence of Killer Whale Predation on White Sharks in Australia
Najstarszy zapis runiczny
W Svingerud w Norwegii archeolodzy odkryli najstarszy zapis runiczny wykonany na kamieniu. Powstał on między 50 r. p.n.e. a 275 r. n.e. Kamień rozbito na kawałki, a potem fragmenty umieszczono w różnych grobach, co sugeruje zarówno jego ceremonialne, jak i użytkowe znaczenie. Odkrycie to dostarcza cennych informacji na temat wczesnego użycia pisma runicznego.
Badania naukowe: Inscribed sandstone fragments of Hole, Norway: radiocarbon dates provide insight into rune-stone traditions
Po wodzie pływa...
Czy T-rex kiedykolwiek widział kaczkę? To oczywiście niemożliwe, ponieważ pierwsze blaszkodziobe pojawiły się na Ziemi w górnym paleocenie, czyli kilka milionów lat po wyginięciu tych najbardziej rozpoznawalnych drapieżnych dinozaurów. Ale gdyby tyranozaur znalazł się w odpowiednim miejscu, mógłby spotkać bliskich krewnych współczesnych kaczek i gęsi – wodne ptaki z gatunku Vegavis iaai.
Niemal kompletną czaszkę tego zwierzęcia, datowaną na ok. 69–68 mln lat, znaleźli właśnie uczeni z USA i Australii. Analiza, którą przeprowadzili, wykazała, że ptak ten miał rozwinięte mięśnie szczękowe oraz szpiczasty dziób. V. iaai był więc prawdopodobnie ptakiem nurkującym i polującym na morskie zwierzęta. (mat)
Badania naukowe: Cretaceous Antarctic bird skull elucidates early avian ecological diversity
Labrety w policzkach u dzieci
30 tys. lat temu już dziesięciolatki nosiły labrety w policzkach – tak wynika z badania szkieletów paleolitycznych z Europy Środkowej. Ich zęby od strony policzków są bowiem w wielu przypadkach nienaturalnie starte.
Dziwne, płaskie plamy u żyjących na Morawach przedstawicieli kultury pawłoskiej znano od dawna. Ostatnio jednak John Willman z Uniwersytetu w Coimbrze w Portugalii stwierdził, że mogły je powodować ozdoby w policzkach, które stanowiły sygnał przynależności danej osoby do grupy.
Pomysł niezły, ale na razie wśród bogatych znalezisk tej kultury nie natrafiono na żadne przedmioty, które mogłyby być labretami. Pomysłodawca sugeruje ponowne przejrzenie znalezisk, bo niewykluczone, że wykonywano je z kości lub z kamienia.
Badania naukowe: Ice age Europeans as young as 10 years old rocked cheek piercings 30,000 years ago
Demencję można opóźnić
Izolacja społeczna i poczucie samotności zwiększają ryzyko wielu schorzeń, a także przyspieszają wystąpienie objawów demencyjnych będących następstwem procesów starzenia się. O tych związkach – pomiędzy relacjami międzyludzkimi a zdrowiem, w tym zdrowiem mózgu – wiadomo już od dawna. Neurolodzy z chicagowskiego Rush University Medical Center postanowili jednak zmierzyć i przedstawić te dane w możliwie najprostszy sposób – tak, aby ustalić, jak w praktyce życie społeczne przekłada się na opóźnienie demencji. Bazując na danych 2 tys. seniorów, wykazali, że podejmowanie częstych aktywności społecznych (przynajmniej raz w tygodniu, a najlepiej jeszcze częściej) może opóźnić wystąpienie demencji nawet o 5 lat. Co badacze zaliczyli do „aktywności społecznych”? Na przykład, odwiedziny u znajomych, wspólną wycieczkę, grę w bingo, grupowe oglądanie wydarzeń sportowych, wizytę w restauracji czy wolontariat. (mat)
Badania naukowe: Late-life social activity and subsequent risk of dementia and mild cognitive impairment
Droga do świata powyżej 1,5 st. C została otwarta
Rok 2024 r., w którym średnia temperatura globalna pierwszy raz podniosła się o ponad 1,5 st. C w porównaniu z początkiem epoki przemysłowej, może być początkiem długotrwałego trendu klimatycznego – informują autorzy dwóch badań opublikowanych w „Nature” i „Nature Climae Change”. Naukowcy w swojej analizie odwołują się do danych meteorologicznych z XX w. Twierdzą, że moment, w którym w ubiegłym stuleciu był pokonywany jakiś próg klimatyczny, niemal zawsze okazywał się „jaskółką” zapowiadającą trwałą zmianę. Nawet jeśli później w niektórych latach temperatury spadały, to średnia roczna wyliczona dla kolejnych dwóch dekad przeważnie wypadała powyżej progu. Zakładając, że ta wykryta przez badaczy prawidłowość ujawni się i teraz, można uznać, że już żyjemy w świecie cieplejszym o 1,5 st. C, aniżeli półtora wieku temu. Choć warto zastrzec, że formalnie stanie się tak dopiero wtedy, gdy przez dziesięć kolejnych lat temperatura globalna nie zjedzie poniżej tej wartości. Seria ta, według prognoz klimatologów, zacznie się pod koniec tej dekady lub na początku kolejnej. Niemniej szlaban na autostradzie do cieplejszego świata zapewne został podniesiony w ubiegłym roku. (hold)
Badania naukowe: A year above 1.5 °C signals that Earth is most probably within the 20-year period that will reach the Paris Agreement limit
Zalety Deep Research
OpenAI wprowadziło nowe płatne narzędzie o nazwie Deep Research. Jego zadaniem jest wyszukiwanie informacji z wielu źródeł internetowych, a następnie tworzenie z nich spójnego podsumowania. To idealne narzędzie do przygotowywania raportów, recenzji, sprawozdań, przeglądów literaturowych i innych tego typu dokumentów. Przeprowadzono już wiele testów nad jego wydajnością, a eksperci ocenili jakość wygenerowanych przez nie treści wyżej niż tych przygotowanych przez człowieka. OpenAI planuje rozwijać Deep Research – chce np. zapewnić mu dostęp do informacji płatnych. (trt)
Badania naukowe: OpenAI’s ‘deep research’ tool: is it useful for scientists?
Wzrost poziomu nienawiści
Po przejęciu przez Elona Muska w 2022 r. Twittera, czyli obecnie X, poziom mowy nienawiści wzrósł na tej platformie społecznościowej o ok. 50 proc. – piszą naukowcy na łamach najnowszego wydania „PLOS ONE”. Chodzi o przyrost homofobicznych, transfobicznych i rasistowskich treści. Ponadto liczba „polubień” postów zawierających mowę nienawiści skoczyła w górę aż o 70 proc. Nie zmniejszyła się też, wbrew zapewnieniom firmy, liczba botów działających na X. Dlatego naukowcy postulują skuteczniejszą moderację treści publikowanych przez użytkowników platformy. (mr)
Badania naukowe: X under Musk’s leadership: Substantial hate and no reduction in inauthentic activity
„Pandemiczne pieski” wciąż mają swoje domy
W czasie koronawirusowych lockdownów zaczęto masowo adoptować tzw. pandemiczne pieski (pandemic puppies), czyli zwierzęta, które miały złagodzić poczucie osamotnienia w czasie izolacji, pracy zdalnej itp. Część ekspertów wyrażała wtedy zaniepokojenie, że ta tendencja może później skutkować lawinowymi porzuceniami podopiecznych. Autorzy pracy opublikowanej na łamach PLOS ONE postanowili sprawdzić, czy rzeczywiście tak się stało. Ich analiza wykazała, że nie – 98 proc. psów adoptowanych w czasie pandemii nadal przebywa ze swoimi opiekunami.
Uczeni zidentyfikowali jednak inny problem. Odkryli, że osoby, które zdecydowały się na pupila w czasie izolacji, a więc zrobiły to dość impulsywnie, odczuwają teraz znacznie większe obciążenie związane z posiadaniem psa, niż opiekunowie z grupy kontrolnej. To oznacza, że „pandemiczne pieski” są albo bardziej wymagające i problematyczne (np. wykazują większy lęk separacyjny, mają większe skłonności do niszczenia przedmiotów), albo są subiektywnie gorzej oceniane przez opiekunów, którzy zdecydowali się na nie pod wpływem chwili. (mat)
Odnóża rawki biją i nie cierpią
Rawki błazen, potocznie nazywane krewetkami modliszkowymi (niepoprawnie, ponieważ rawki i krewetki to nie to samo, choć jedne i drugie należą do gromady pancerzowców) są znane ze swojego potężnego uderzenia. Potrafią nim rozbić pancerz skorupiaka czy muszlę mięczaka. A jednak ich własne odnóża są odporne na niszczące oddziaływanie ciosu. Autorzy pracy opublikowanej na łamach „Science” wykazali, że „pięści” rawki zawdzięczają swoją niezwykłą wytrzymałość warstwowym wzorom pokrywającym kończyny. Blokują one selektywnie wibracje generowane podczas ataku, a zatem działają jak tarcza chroniąca przed falami uderzeniowymi. (mat)
Badania naukowe: Does the mantis shrimp pack a phononic shield?
Twarz zmienna razy osiem
Jak najlepiej ukryć swoją twarz? To oczywiste: użyć maski. A gdyby ta maska miała możliwość zmieniania kształtu? Toż to kamuflaż doskonały! Grupa naukowców z Chin wzięła to zagadnienie na warsztat i z użyciem kilku nowoczesnych materiałów zaprojektowali elastyczną maskę, która jest w stanie przyjąć osiem różnych form. Dzięki miękkim włóknom i systemowi płynów może zmieniać kształt, a włókna grzewcze umożliwiają zmianę koloru. Maska została przetestowana przez ludzi, jest wygodna i łatwo się ją zakłada. Technika jest iście futurystyczna, ma wprawdzie kilka ograniczeń i bolączek (do zmiany kształtu wykorzystuje m.in. gaz amoniakalny, który może być szkodliwy), jest jednak fascynującym wynalazkiem. (trt)
Badania naukowe: Human camouflage and expression via soft mask from reprogrammable chemical fluid skin
E-skóra: monitoruje i sama się naprawia
Elektronika cienkowarstwowa to technologia, która nadal jest bardziej na etapie badań i rozwoju niż komercyjnych produktów, jednak jej możliwości są tak fantazyjne, że trudno nie ulec jej urokowi. Cienkie jak kartka papieru układy elektroniczne pokrywające ludzkie ciało i monitorujące stan zdrowia to wizja możliwa do spełnienia, ale jest jeszcze wiele problemów do rozwiązania. Kluczowy to stabilność. Każdy użytkownik smartfona wie, jak delikatna jest dziś elektronika, a brak obudowy raczej nie pomaga. Dlatego naukowcy z Terasaki Institute for Biomedical Innovation w USA zaproponowali system samoregenerującej się E-skóry. Jej bazę stanowi włóknina poliuretanowa, wypełniona przewodzącymi nanowłóknami srebra oraz kilkoma aktywnymi chemicznie związkami. W przypadku uszkodzenia – np. przecięcia – włókniny, chemiczne składniki tworzą nowe wiązania, a łańcuchy polimerowe przemieszczają się w miejsce defektu i następuje samoczynna regeneracja. Badania wykazały, że nareperowana E-skóra nie traci nawet zdolności przewodzenia prądu i nadal nadaje się do prowadzenia pomiarów elektrofizjologicznych.
Badania naukowe: Rapidly self-healing electronic skin for machine learning–assisted physiological and movement evaluation
AI gra w „Bleeding Edge”
Czy sztuczna inteligencja stanie się współtwórcą gier komputerowych? Tygodnik „Nature” publikuje artykuł naukowców z Microsoftu, którzy stworzyli innowacyjny program WHAM (World and Human Action Model). Projektuje on nowe poziomy „Bleeding Edge”, czyli sieciowej gry, w której dwie czteroosobowe drużyny walczą ze sobą, korzystając z unikatowych umiejętności poszczególnych postaci. WHAM został wytrenowany na danych z siedmiu lat rozgrywek ludzi, dzięki czemu „zrozumiał” mechanikę gry. Na tej podstawie generuje różnorodne, trójwymiarowe jej przestrzenie, które projektanci mogą następnie modyfikować. Naukowcy sugerują, że podobne podejście mogłoby zostać zastosowane do innych gier, podkreślając jednocześnie, że WHAM ma być narzędziem wspierającym pracę projektantów, a nie ich zamiennikiem. (mr)
Badania naukowe: World and Human Action Models towards gameplay ideation
Drobiny plastiku fruną wysoko
Naukowcy zwrócili się o pomoc do amatorów wspinaczek górskich, aby ci pomogli im w zebraniu próbek śniegu i lodu w Alpach. Celem projektu było zmierzenie, ile nanoplastiku, czyli najmniejszych drobin zanieczyszczeń z tworzyw sztucznych, dociera w rejony gór położone powyżej 3 tys. m n.p.m. Nanoplastik jest tak mały, że po dostaniu się do organizmu człowieka bez trudu przenika do jego naczyń krwionośnych, docierając nimi do wszystkich narządów i tkanek. Na prośbę badaczy grupa alpinistów pokonała klasyczną drogę wysokogórską wiodącą z Chamonix we Francji do Zermatt w Szwajcarii, pobierając próbki w 14 lokalizacjach. Obecność nanoplastikowych drobin stwierdzono w pięciu. Ich głównym źródłem, jak wykazały szczegółowe analizy, był… Ocean Atlantycki. Naukowcy byli zaskoczeni tym odkryciem. Ich pracę publikuje czasopismo „Scientific Reports”. (hold)
Badania naukowe: Using a citizen science approach to assess nanoplastics pollution in remote high-altitude glaciers
Gdzie koreański książę piechotą chodził?
Pozostałości kilku wychodków, z których korzystano 1300 lat temu, odkryli w kompleksie pałacowym w stolicy państwa Silla (dziś Gyeongju) archelolodzy. Jedna była imponująca: miała system odprowadzania nieczystości do pobliskiej rzeki. Przypuszcza się więc, że korzystał z niej sam książę koronny. Ta najstarsza spłukiwana toaleta znaleziona na terenie Korei Południowej, nie działała tak jak współczesne – spłukiwało się ją, wlewając wodę z jakiegoś pojemnika. Było to zapewne zadaniem służących władcy. (ak)
Badania naukowe: 1,300-year-old royal flush toilet used by crown prince discovered at palace in Korea
Debiut regularnej prognozy pogody od AI
Również prognozę opracowaną przez sztuczną inteligencję będzie teraz publikowało na swojej stronie Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) – jeden z głównych ośrodków synoptycznych na świecie. ECMWF słynie z przygotowywania bardzo precyzyjnych prognoz dwutygodniowych wykorzystujących tradycyjne modele numeryczne, czyli takie, które przewidują przyszłość, opierając się na równaniach matematycznych opisujących rozmaite właściwości fizyczne atmosfery. Punktem wyjścia w takich obliczeniach są aktualne dane meteorologiczne pochodzące z całego świata.
Finansowany przez 35 krajów europejskich instytut, którego główna siedziba znajduje się w Reading w Wielkiej Brytanii, dysponuje olbrzymią bazą takich danych (te akurat przechowywane są w Bolonii) oraz potężnymi komputerami rozwiązującymi równania. Okazuje się jednak, że coraz lepiej z prognozowaniem pogody radzi sobie sztuczna inteligencja. Nie potrzebuje do tego równań, ale jak największej ilości danych pomiarowych z przeszłości, na których jest szkolona podczas kolejnych sesji treningowych. Właśnie w ten sposób w ECMWF stworzony został program o nazwie Artificial Intelligence Forecasting System (AIFS), który – jak twierdzą jego twórcy – lepiej od tradycyjnych modeli potrafi przewidywać niektóre zjawiska, na przykład zachowania cyklonów tropikalnych. Jest przy tym szybszy i zużywa tysiące razy mniej prądu. Dlatego uznano, że nadeszła pora, aby AI zadebiutowała na stałe w domenie publicznej.
Źródło: Advancing global NWP through international collaboration
Czarnobyl znów dla ludzi?
W Strefie Wykluczenia, stworzonej po katastrofie elektrowni atomowej w zachodniej Ukrainie i obejmującej 2600 km2, nadal obowiązuje zakaz osiedlania się. W wyniku napromieniowania u niektórych miejscowych zwierząt pojawiły się mutacje genetyczne – np. rzekotka wschodnia (Hyla orientalis) zmieniła barwę z zielonej na czarną. Jak twierdzą jednak niektórzy badacze, w tym Germán Orizaola z Universidad de Oviedo, zmiany te nie skróciły życia i nie pogorszyły stanu zdrowia tych zwierząt, a do dziś 90% najgroźniejszych substancji promieniotwórczych uległo już rozkładowi. Można więc zacząć rozważać możliwość powrotu na te tereny ludzi. Orizaola apeluje jednak, by strefę tę na zawsze pozostawić dziką – jako pamiątkę katastrofy oraz poligon badawczy. (ks, WiŻ)
Wodospady jak katapulty dla metanu
Wody rzek skrywają związek chemiczny, którego obecność wpływa na efekt cieplarniany. Powstaje on głównie w wyniku mikrobiologicznego rozkładu materii organicznej osiadającej na dnie. Badania wodospadów zachodniej części stanu Nowy Jork ujawniają, że te dynamiczne formacje są niczym naturalne katapulty – przyspieszają wyrzut gazu. Podczas gdy w spokojnych odcinkach rzek metan może ulegać tlenowej oksydacji, gwałtowna turbulencja wody sprawia, że aż 88 ± 1% nadmiaru rozpuszczonego metanu zostaje błyskawicznie uwolnione do atmosfery. Kiedy woda w rzece płynie spokojnie, mikroorganizmy mają czas na przekształcenie metanu w mniej szkodliwe formy. Jednak gwałtowny jej spadek i intensywne mieszanie powodują, że naturalny filtr zostaje pominięty. W rezultacie to, co mogłoby zostać przetworzone, łączy się z powietrzem, zwiększając globalne emisje. (ji)
Badania naukowe: Waterfalls enhance regional methane emissions by enabling dissolved methane to bypass microbial oxidation
Wielki post przed milionami lat zakończył się życiem
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – tak w paru słowach można podsumować badania, które publikuje czasopismo „Geology”. Dotyczyły one znanego i wielokrotnie opisywanego już okresu w dziejach globu zwanego Ziemią-śnieżką, a bardziej formalnie – kriogenem. Zaczął się on ok. 720 mln lat temu i trwał ok. 90 mln lat. W tym czasie nasza planeta była niemal cała pokryta lodem i wygrzebała się z tego klimatycznego dołka cudem. A gdy już to uczyniła, ziemskie oceany zaroiły się od żywych organizmów. Dlaczego?
Chris Kirkland, geolog z Curtin University w Perth w Australii, dowodzi, że była to zasługa lodowców. W wyniku erozji podłoża skalnego, po którym sunęły, wzbogacały się w różne związki mineralne. A gdy lód znikał, wypływająca z niego woda transportowała cały ten ładunek substancji pokarmowych, w tym fosforu i azotu, do oceanu. To był potężny impuls do rozwoju życia. Po długim poście zaczął się wielki karnawał. (hold)
Badania naukowe: The Neoproterozoic glacial broom
Brat Stonehenge odnalazł się w Danii
W Aars, na północy Jutlandii, archeolodzy odkryli ślady po kręgu z pali o średnicy 30 m, datowany na lata 2600–1600 p.n.e. Struktura, określana jako „woodhenge”, wykazuje zadziwiające podobieństwa do słynnego kamiennego kręgu w Stonehenge zbudowanego między 3000 a 2000 r. p.n.e. i położonej nieopodal niego konstrukcji o oficjalnej nazwie Woodhenge z ok. 2500 r. p.n.e. Krąg składał się z wbitych w ziemię co najmniej 45 słupów, najprawdopodobniej dębowych. Podobnie jak jego brytyjskie odpowiedniki był zapewne miejscem rytuałów związanych z kultem słońca i rolniczym cyklem życia.
To odkrycie sugeruje, że neolityczne społeczności Europy dzieliły wspólne wierzenia i ceremoniały oraz mogły mieć ze sobą kontakty kulturowe. Poza tym takie konstrukcje wymagały doskonałej organizacji społecznej i technicznej.
Archeolodzy planują dalsze badania, w tym analizę DNA, by sprawdzić, czy istnieją biologiczne powiązania między ludźmi zamieszkującymi oba odległe geograficznie kulturowo rejony. (ak)
Zobacz: Stonehenge-like circle unearthed in Denmark may have links to UK
Pyszny rosół w wirtualu
Urządzenie o nazwie „e-Taste”, które pozwala odczuwać smaki w rzeczywistości wirtualnej i rozszerzonej skonstruowała międzynarodowa grupa inżynierów. Montuje się je na dolnych zębach, żeby mogło uwalniać związki chemiczne odpowiedzialne za pięć podstawowych smaków: słonego, kwaśnego, słodkiego, gorzkiego i umami. System został przetestowany na 16 osobach, które potwierdziły jego skuteczność, także, jeśli chodzi kompozycje złożone, np. rosół czy lemoniada. Technologia ta może znaleźć zastosowanie w grach, zakupach online lub rehabilitacji. Publikacja na ten temat ukazała się w „Science Advances”. (mr)
Badania naukowe: A sensor-actuator–coupled gustatory interface chemically connecting virtual and real environments for remote tasting
Święto na ścianach w Pompejach
W insuli 10 Regio IX w Pompejach archeolodzy odsłonili rzadką megalografię, podobną do tej z Willi z Misteriami. Pełnoskalowe freski, na których znajdują się postacie bachantek i satyrów są dynamiczne i pełne emocji, ze względu na pojawiający się w nich motyw wina i ekstazy. Nowe odkrycie tym różni się od fresków w Willi Misteriów, że nie jest to cykl scen przedstawiających inicjacje dionizyjskie bachantek, a świętowanie, które odbywa się już po oficjalnych uroczystościach. Freski czekają teraz konserwacja i analizy. (ak)
<<< Rozbłyski pulsara. Marzec 2025 |
Rozbłyski pulsara. Styczeń 2025 >>> |