Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Ilustracja Thomas Fuchs
Środowisko

Psy: odchody świadczą o ewolucji

Skamieniałe to mało dotąd wykorzystywane i doceniane źródło informacji dostępnych na ludzkich stanowiskach. Tymczasem wiele można z nich wyczytać. Przykładem są kupy psie.

W Sekcji Archeo w Pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.


Przejście od łowiectwa i zbieractwa do rolnictwa wpłynęło nie tylko na naszą ewolucję, ale też na zmiany, jakie przeszli nasi najbliżsi towarzysze – psy. Koprolity, czyli skamieniałe odchody, są fantastycznym źródłem informacji na temat wpływu diety na ewolucję, mówi archeolog z University of Oxford Greger Larson. „Są jak zdjęcia rentgenowskie jelit”. Niedawna analiza (2022 r. - przyp. red.) 13 psich koprolitów z epoki brązu pokazuje, jak zmiana diety na bogatą w zbożową skrobię wpłynęła na mikrobiom jelitowy psów, co mogło mieć związek z udomowieniem tych zwierząt.

Badacze zsekwencjonowali DNA z liczących od 3600 do 3450 lat skamieniałości, znalezionych na stanowisku dawnej społeczności rolniczej w północno-wschodnich Włoszech. Psie DNA odczytane z koprolitów zawierało mniej kopii genów kodujących amylazę – białko zaangażowane w rozkład skrobi w jelitach – niż występuje u psów współczesnych. U wielu dzisiejszych wilków gen ten w ogóle nie jest obecny i naukowcy łączą ten fakt ze zmianą psiego jadłospisu z mięsnego na bogatszy w produkty mączne.

Ale trawienie jest nie tylko dziełem białek – biorą w nim udział również żyjące w jelitach bakterie. Kiedy zsekwencjonowano resztki mikrobialne zawarte w koprolitach, stwierdzono w nich obecność bakterii produkujących znaczne ilości amylazy. Psie genomy nie były jeszcze wówczas przystosowane do radzenia sobie z dietą bogatą w skrobię, „więc były wspomagane przez mikroby”, twierdzi mikrobiolog z Università di Bologna Marco Candela i pierwszy autor artykułu, który został opublikowany w „iScience”.

Choć te skamieniałe mikrobiomy rzucają pewne światło na pośrednie stadia rozwojowe między wilkami i psami, to samo udomowienie nie było z pewnością prostym procesem, mówi zooarcheolożka z Durham University Angela Perri, która nie brała udziału w tych pracach. „Byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli mówić o stałym progresie od X do Y, aż po Z”, mówi, ale nieustające mieszanie się wilków i psów bardzo komplikuje ten obraz. Jak zauważa Larson, który również nie brał udziału w tej pracy, nawet u dzisiejszych psów liczba genów amylazy jest zmienna. Perri sądzi, że fakt, iż mikroby mogły wspomóc geny, ma istotne znaczenie, gdyż to samo mogło nastąpić i u ludzi, gdy przechodziliśmy z łowiectwa i zbieractwa na rolnictwo; tę opcję Candela i jego zespół chcą wziąć teraz na warsztat.

Perri zwraca przy okazji uwagę, że omawiana tu praca pokazuje, jak wiele można odczytać ze skamieniałych odchodów zwierzęcych, a to mało dotąd wykorzystywane i doceniane źródło informacji dostępnych na ludzkich stanowiskach. „Zwykle w archeologii koncentrujemy się na tym, co pozostało po ludziach – powiada. – Mało kto chce analizować psie kupy”.


Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Świat Nauki 11.2021 (300363) z dnia 01.11.2021; Skaner; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Po odchodach psy poznamy"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną