Znaleziono podziemny azyl dla starych ekosystemów
Leje krasowe powstają zwykle w wyniku zapadania się terenu podziurawionego wcześniej przez wodę deszczową i gruntową rozpuszczającą skały wapienne. Tworzy ona pod ziemią jaskinie, tunele, kominy, które stopniowo powiększa i poszerza, aż w końcu krasowe podziemia tracą stabilność.
Ostatnio znaleziony lej – spuszczono się tam na linach – ma głębokość 193 m, jest długi na 300 m i szeroki na ok. 200 m. Mógłby pomieścić trzy Stadiony Narodowe ustawione jeden na drugim. Odkryli go geomorfolodzy i biolodzy z Chińskiej Służby Geologicznej, od pewnego czasu penetrujący obszar Guangxi Zhuang położony przy granicy z Wietnamem. Geomorfolodzy zajmują się poszukiwaniem i badaniem form terenu, natomiast biolodzy rozglądają się za nieznanymi organizmami endemicznymi, które mogły przetrwać w takich krasowych azylach tysiące lat.
Dżungla na dnie odkrytego leja składa się z 40-metrowych drzew oraz bardzo gęstej warstwy krzewów o wysokości ok. 2 m. – Mieliśmy wrażenie, że wylądowaliśmy na innej planecie, pierwotnej i pełnej życia. Takie azyle chronią bardzo stare ekosystemy, w które człowiek nigdy nie ingerował, co jest na Ziemi rzadkością – opowiadał kierownik zespołu naukowego, biolog Chen Lixin, w wywiadzie dla agencji prasowej Xinhua. Opracowywanie bogatej dokumentacji przyrodniczej potrwa do końca roku. – Mamy dużo pracy. To już trzydziesty lej znaleziony w tej okolicy w ciągu ostatniej dekady. Ten jest jednak największy – podsumował Lixin.