Humbaki tworzą długie, złożone pieśni, które składają się z odcinków dźwiękowych nazywanych jednostkami. Humbaki tworzą długie, złożone pieśni, które składają się z odcinków dźwiękowych nazywanych jednostkami. Pixabay / Pixabay
Środowisko

Wieloryby uczą się całych pieśni od innych waleni

Nie upraszczają ani nie skracają, tylko bezbłędnie wykonują nawet raz zasłyszany u innych utwór. To najbardziej złożony przykład zwierzęcej transmisji kulturowej, jaki dotychczas zaobserwowano.

Śpiewy waleni uznawane są za jeden z najbardziej złożonych przejawów kultury w świecie zwierząt. Każda społeczność ma swój indywidualny dialekt cechujący sią niezwykłą złożonością. Z publikacji, która ukazała się właśnie w „Scientific Reports” wynika jednak, że zawołania tych morskich ssaków mogą podlegać jeszcze bardziej skomplikowanym procesom, niż dotychczas przypuszczaliśmy.

Dźwiękowa rewolucja, czyli australijski hit słychać w Nowej Kaledonii

Humbaki – mówią autorzy artykułu – tworzą długie, złożone pieśni, które składają się z odcinków dźwiękowych nazywanych jednostkami. Te układają się w dłuższe sekwencje określane jako frazy, które – wielokrotne powtarzanie – układają się w indywidualny „motyw”. Każdy osobnik śpiewa swoje motywy w ściśle określonym porządku i tym samym tworzy właściwą dla siebie „pieśń”. Podobnie jak w ludzkich utworach muzycznych, u humbaków każda może podlegać różnym aranżacjom. One poddawane są małym, progresywnym zmianom – można powiedzieć modom. Ewoluują dlatego, że jedne osobniki inspirują się śpiewem innych. To właśnie sprawia, że w każdym sezonie pieśni brzmią nieco inaczej.

Nowy sposób na podsłuchiwanie waleni

Rejestrowanie podwodnych dźwięków jest jedną z najdokładniejszych i najbardziej wiarygodnych metod badania wielorybów: dostarcza relatywnie precyzyjnych informacji na temat ich lokalizacji, liczebności i danych demograficznych. Jednak stosowanie tradycyjnych metod hydrofonicznych (wykorzystujących specjalne mikrofony zanurzane w wodzie) jest niezbyt efektywne: hydrofony nie są równomiernie rozmieszczone w oceanach, ich zasięg jest niewielki. Dlatego naukowcy opracowali nowy sposób podsłuchiwania wielorybów (publikacja w „Scientific Reports”). Wykorzystuje on sieć kabli światłowodowych biegnących po morskim dnie niemal we wszystkich rejonach świata. Może ona tworzyć system Rozproszonej Detekcji Akustycznej (DAS – Distributed Acoustic Sensing). Autorzy pracy przekonują, że odpowiednie wykorzystanie tego systemu DAS byłoby niczym „podwodny GPS” i pozwoliłoby śledzić populacje wielorybów na takiej zasadzie, na jakiej satelity lokalizują obiekty na lądzie.

Zazwyczaj zmiany aranżacyjne w pieśniach humbaków zachodzą stopniowo, dlatego uczeni nazywają je ewolucjami. Najnowsza analiza ujawniła jednak, że w dźwiękach wydawanych walenie od czasu do czasu zachodzą drastyczne zmiany określane mianem rewolucji. W zaobserwowanym przez uczonych przypadku były one bardzo daleko idące: grupa humbaków z Nowej Kaledonii zastąpiła w całości swoją pieśń zupełnie nowym hitem – stworzonym przez populację ze wschodniego wybrzeża Australii. Czyli cudzą twórczość włączyły do swojego repertuaru.

Jak nagranie, czyli przeboje nie ulegają zmianom

Międzypopulacyjny transfer pieśni humbaków był obserwowany już wcześniej, ale naukowcy nie byli pewni, dzięki jakiemu mechanizmowi do niego dochodzi. Podejrzewali np., że osobniki z jednego stada przechodzą do drugiego i zabierają pieśń ze sobą. Dopiero teraz badaczom udało się ustalić, że przekazywanie pieśni zachodzi na zasadzie transmisji międzykulturowej: stada, które dzielą te same trasy migracyjne lub wspólne żerowiska uczą się nowych przebojów, słuchając go w wykonaniu innych osobników.

Najbardziej zaskakujące jest to, że humbaki są w stanie powtórzyć zasłyszane pieśni z niewiarygodną dokładnością – nie dokonują żadnych uproszczeń czy skrótów. Do tego uczą się bardzo szybko – wystarczy jedno zetknięcie na trasie, by przyswoiły całkiem nowy „utwór”.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną