Ziemski mikrobiom potrzebuje uwagi
Minione dekady dobitnie pokazały ludzkości, że eksploatowanie środowiska naturalnego prędzej czy później obróci się przeciwko niej, a jednym z najskuteczniejszych działań chroniących ekosystemy jest zachowanie lub przywracanie różnorodności biologicznej. Te habitaty, w których gatunków jest więcej, są bardziej stabilne i odporne na negatywne zmiany. Tyle że dotychczas skupialiśmy się na życiu makroskopowym – zwłaszcza na zwierzętach i roślinach. Autorzy publikacji w „Nature Microbiology” biją na alarm i zwracają uwagę, że największy ziemski system bioróżnorodności reprezentują mikroorganizmy, o których całkowicie zapominamy w swoich działaniach sozologicznych i ekologicznych. Tymczasem to one otwierają i zamykają krąg życia na Ziemi.
Nasza wiedza na temat mikrobiologicznego regulowania funkcji organizmu, populacji, a nawet ekosystemu wciąż się pogłębia. Mimo to nadal daleko nam do zrozumienia ogółu zależności, które biorą swój początek w życiu mikroskopijnych istot. Samo tylko przywrócenie glebie jej natywnych (występujących przed ingerencją człowieka) mikroorganizmów przyspiesza produkcję roślinnej biomasy o średnio 64 proc. Skoro tak – apelują uczeni – to musimy poświęcić większą uwagę mikrobom żyjącym w glebie. Lepiej poznać ich skład i specyfikę w różnych lokalizacjach. Już teraz zaplanować ochronę lub przywrócenie naturalnej bioróżnorodności zarówno w siedliskach dzikich, jak i na terenach kontrolowanych przez człowieka (pola uprawne, lasy użytkowe itp.).
Zarządzanie glebowym mikrobiomem ma w sobie wielki potencjał – uważają badacze – i może pomóc nam kształtować całe ekosystemy. To jednak rodzi pewne zagrożenie. Już teraz np. wiemy, że niektóre gatunki mikroorganizmów glebowych mogą poprawiać wielkość plonów. Istnieje więc ryzyko nadmiernego ich stosowania i przedkładania monokultur nad bioróżnorodność. Takie błędy popełnialiśmy (i nadal popełniamy) w odniesieniu do organizmów makroskopowych. A siedliska, na których gatunki są mało zróżnicowane, stają się bardziej podatne na negatywne zdarzenia: atak patogenów czy klęski żywiołowe. Uczmy się na własnych błędach.