W trakcie sesji treningowych zwierzęta słuchały oprócz sonaty Mozarta, „Born This Way” Lady Gagi, „Another One Bites the Dust” zespołu Queen, „Beat It” Michaela Jacksona oraz „Sugar” grupy Maroon 5. W trakcie sesji treningowych zwierzęta słuchały oprócz sonaty Mozarta, „Born This Way” Lady Gagi, „Another One Bites the Dust” zespołu Queen, „Beat It” Michaela Jacksona oraz „Sugar” grupy Maroon 5. Shutterstock
Środowisko

Szczury lubią się ruszać tak samo jak ludzie

Preferencje rytmu wydają się wrodzone i wynikają z charakterystyki aktywności mózgu. Nie tylko u człowieka.

Karol Darwin był przekonany, że charakterystyczne dla ludzi fizyczne wczuwanie się w rytm muzyki jest wrodzone, więc zostało najpewniej odziedziczone po przodkach. Badania wykazały, że jest coś na rzeczy: wszyscy najlepiej synchronizujemy swoje ruchy z utworami granymi w tempie pomiędzy 120 a 140 uderzeń na minutę (ang. skrót BPM). I jest to też rytm najczęściej wykorzystywany w kompozycjach muzycznych.

Naukowcy próbują wyjaśnić ten fenomen za pomocą dwóch teorii. Pierwsza głosi, że optymalny rytm wynika z wrodzonej wewnętrznej dynamiki aktywności mózgu. Według drugiej chodzi o budowę ciała, a m.in. o częstotliwość, z jaką najczęściej stawiamy kroki podczas chodzenia – to ok. 2 Hz, czyli ok. 120 BPM. A inne gatunki zwierząt również powinny przejawiać w tej kwestii swoje preferencje, ale odmienne – czyli te mniejsze i szybciej poruszające się, będą wolały tempa szybsze.

Żeby to sprawdzić, grupa japońskich naukowców zamontowała na głowach szczurów laboratoryjnych miniaturowe akcelerometry rejestrujące ruchy tej części ciała. Następnie puszczała zwierzętom przez głośniki nagranie sonaty na dwa fortepiany D-dur Wolfganga Amadeusza Mozarta (nr. kat. KV 448), ale w różnych tempach: 99, 132, 200 (dwa razy szybsze niż oryginalne) oraz 528 BPM. Okazało się, że gryzonie zaczynały dostosowywać drobne ruchy głowy do słyszanych dźwięków, ale tylko w drugiej wersji, właśnie z przedziału 120 –140 BPM. Szczególnie chętnie robiły to, kiedy stawały, węsząc na dwóch łapkach. Naukowcy zarejestrowali w tym czasie zwiększoną aktywność w korze słuchowej mózgów szczurów.

Japońscy naukowcy piszą na łamach „Science Advances”, że prawdopodobnie jako pierwsi i na razie jedyni przeprowadzili tego typu eksperyment, w którym obiektem badania nie był człowiek. Dlatego potrzebne są kolejne podobne prace, by potwierdzić (lub obalić) zaproponowaną przez nich hipotezę. A mówi ona, że również u innych gatunków niż ludzie preferencje rytmu wydają się wrodzone i wynikają z charakterystyki aktywności mózgu. Musiała ona pojawić się stosunkowo dawno w toku ewolucji, na co wskazuje wyglądające na uniwersalne dla człowieka i szczura tempo. Japońscy badacze dodają również, że eksperymenty w tym obszarze mogą rzucić nowe światło na pochodzenie muzyki i tańca.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną