Zestresowane pomidory wydają dźwięki, które można zarejestrować z odległości nawet metra. Zestresowane pomidory wydają dźwięki, które można zarejestrować z odległości nawet metra. Shutterstock
Środowisko

Zestresowane rośliny krzyczą, ale człowiek ich nie słyszy

„Nawet w ciszy pojawiają się dźwięki, które niosą ze sobą informacje” – mówi Lilach Hadany, biolożka ewolucyjna z Tel Aviv University. To jedna z głównych autorek badań, których wyniki opublikowało „Cell”.

Zespół prof. Hadany nagrał dźwięki emitowane m.in. przez krzaki pomidora oraz tytoniu. I wyszkolił algorytm uczenia maszynowego, aby rozróżnić rośliny w normalnej kondycji od tych spragnionych i ciętych. Okazało się, że – jak mówi Hadany – „kiedy pomidory nie są zestresowane, są bardzo cicho”. Rośliny nieodpowiednio nawodnione i przycinane wydają zaś odgłosy podobne jak pękająca folia bąbelkowa – jeden krzak emituje 30–50 takich kliknięć na godzinę.

Chociaż badanie skupiło się na pomidorach i tytoniu ze względu na łatwość ich uprawy i standaryzacji w laboratorium, zespół nagrał również wiele innych gatunków roślin. Także kukurydza, pszenica, winorośl czy kaktusy wydają dźwięki, kiedy są w stresie.

Dokładny mechanizm tego zjawiska jest niejasny. Badacze sugerują, że może chodzić o tworzenie się i pękanie pęcherzyków powietrza w systemie naczyniowym rośliny.

Naukowcy podkreślają, że skoro wiadomo już, że rośliny emitują dźwięki, to kolejne pytanie brzmi: kto może ich słuchać? „Badamy reakcje innych organizmów na te odgłosy: zarówno zwierząt, jak i roślin. A także naszą zdolność do identyfikacji i interpretacji dźwięków w całkowicie naturalnych środowiskach” – mówi biolożka.

Głośność krzyków pomidorów czy tytoniu jest porównywalna z tą, jaką osiąga zwyczajna ludzka rozmowa, ale częstotliwość zbyt wysoka, abyśmy mogli je usłyszeć. Prawdopodobnie mogą je jednak odbierać inne gatunki flory oraz inne ssaki i owady. „Rośliny cały czas wchodzą w interakcje z owadami i innymi zwierzętami, a wiele z tych organizmów wykorzystuje dźwięk do komunikacji, więc byłoby to bardzo nieoptymalne dla roślin, aby w ogóle nie używać dźwięku” – wyjaśnia Hadany.

Artykuł z „Cell” można przeczytać tutaj.


To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną