Gawrony są prześladowane. Ich populacja powoli znika
Burmistrz Świebodzina poinformował kilka dni temu, że lokalny Park Chopina „zostanie przywrócony mieszkańcom”. Ma to oznaczać, że gniazda mieszkających tu ptaków będą strącane, a same zwierzęta – płoszone. Zgodę wyraziła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ).
Przepisy, które działają jak wytrychy
Niestety, Świebodzin nie jest odosobnionym przypadkiem. Podobny proceder uprawiany jest na ogromną skalę w wielu polskich miejscowościach. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, w miastach dozwolone jest usuwanie gniazd gawronów z obiektów budowlanych lub terenów zieleni w okresie od 16 października do końca lutego, jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne. – To w zasadzie jest przepis-wytrych, który umożliwia pozbywanie się gniazd gawronów bez żadnej kontroli i nadzoru przyrodniczego – komentuje dla pulsara Monika Klimowicz-Kominowska, rzeczniczka prasowa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP). – pod bezpieczeństwo lub względy sanitarne da się podciągnąć wszystko. A władze miast i gmin ochoczo z tego korzystają. Dlatego też trudno oszacować skalę faktycznych zniszczeń gniazd gawronów i siedlisk.
Odstępstwa, które stają się regułą
W okresie wskazanym w rozporządzeniu nie jest wymagana żadna zgoda na usunięcie gniazd gawronów, a tego typu praktyki są całkowicie poza kontrolą ornitologów. Dodatkowo – jak podaje OTOP – władze lokalne występują z wnioskami do regionalnych dyrekcji ochrony środowiska o wydanie zezwolenia na niszczenie siedlisk gawrona będących miejscem rozrodu lub odpoczynku albo na płoszenie ptaków i usuwanie gniazd poza wzmiankowanym okresem. Uzasadnieniem dla takiego działania jest większa jego skuteczność w uniemożliwianiu ptakom gniazdowania w danym miejscu.
Z ustaleń OTOP wynika, że od 2020 do 2022 roku regionalne dyrekcje ochrony środowiska w całej Polsce wydały w kwestii odstępstw od ustawowych zakazów dotyczących gawronów, w szczególności dotyczących płoszenia, usuwania gniazd lub niszczenia siedlisk, aż 400 decyzji. Zdecydowana większość (348) zawierała zgodę na rozpoczęcie wnioskowanych praktyk.
Populacja, która ginie
Monitoring Ptaków Polski, realizowany w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska wskazuje, że liczebność polskich gawronów spadła w ciągu ostatnich 15 lat o 57 proc. Tak szybki regres gatunku sprawił, że w „Czerwonej liście ptaków Polski” populację gawrona uznano za narażoną na wyginięcie. W 2021 r. gatunek ten znalazł się w „Czerwonej liście gatunków zagrożonych w Europie”: z analogicznym statusem.
Sąsiad, który jest inteligentny i wrażliwy
Gawrony są ptakami bardzo inteligentnymi i mają złożone życie społeczne. Samiec i samica tworzą długotrwałe, stabilne związki, które mogą trwać całe życie. Cechuje je monogamia społeczna. Oznacza to, że partnerzy wychowują wspólnie potomstwo i pozostają razem nie tylko na czas rozrodu, lecz także poza nim. Równocześnie mogą nawiązywać luźniejsze interakcje z innymi osobnikami: zarówno tej samej, jak i przeciwnej płci. W obu przypadkach relacje te mogą być albo seksualne, albo całkowicie pozbawione wątków kopulacyjnych. Przeganianie ich z miejsc, w których nawiązują i podtrzymują relacje społeczne, jest więc bardzo szkodliwe. Nie wspominając o tym, że płoszenie w okresie rozrodu naraża te zwierzęta na intensywny stres.
Ptak, który pamięta
Gawrony potrafią nie tylko korzystać z narzędzi, ale też modyfikować je na swoje potrzeby. Z łatwością uczą się rozwiązywania złożonych problemów, wymagających wieloetapowych działań, które nie od razu przynoszą korzyść. Potrafią też współpracować, by razem osiągnąć cel, który byłby niemożliwy do uzyskania dla pojedynczego osobnika. Jest prawdopodobne, że – podobnie jak inne krukowate – pamiętają stresujące wydarzenia oraz ich okoliczności przez długi czas. Badania przeprowadzone w 2011 r. i opublikowane na łamach „Proceedings of the Royal Society B” wykazały, że blisko spokrewnione z gawronami wrony zapamiętują twarze ludzi, którzy je płoszyli, przynajmniej przez 5 lat.