Kokaina szkodzi nie tylko ludziom, lecz także przyrodzie
Wzdłuż karaibskiego wybrzeża Ameryki Środkowej – od Panamy na południu przez Kostarykę, Honduras i Gwatemalę po Belize i meksykański półwysep Jukatan – ciągnie się strefa lasów tropikalnych zajmująca łącznie ponad 100 tys. km kw. Na tych wciąż jeszcze niemal dziewiczych terenach mieszka ok. 5 mln rdzennych mieszkańców, którzy od wieków korzystają z naturalnych zasobów puszczy. Pod względem różnorodności biologicznej jest to jeden z najbogatszych ekosystemów na świecie. Niestety, jego destrukcja postępuje w alarmującym tempie – raportują autorzy publikacji w „Nature Sustainability”.
„Główne przyczyny są dwie – hodowla bydła oraz przemyt kokainy. Jedno i drugie, choć nielegalne, jest coraz powszechniejsze. Bezcenne lasy są masowo wycinane, chociaż teoretycznie znajdują się pod ochroną. Tam, gdzie teren został ogołocony z drzew, powstają pastwiska, z których część pełni także funkcję lądowisk dla samolotów z kokainą. Powstają drogi, którymi potem przewozi się ją dalej” – mówi Amanda Rodewald, ornitolożka z Cornell University, główna autorka publikacji.
Jej zespół od dekady monitoruje ponad 60 gatunków ptaków migrujących, które ciepłą połowę roku spędzają na terytorium Kanady i USA, a na zimę przenoszą się do lasów Ameryki Środkowej. Populacje większości z nich szybko się w tym czasie kurczyły. „Są dziś o wiele mniejsze niż dwie, trzy dekady temu. Dotyczy to w szczególności przedstawicieli rodziny lasówek – małych ptaków śpiewających, z których wiele jest zagrożonych wyginięciem” – mówi Rodewald. Badaczka podkreśla, że Ameryka Łacińska stała się w ostatniej dekadzie jednym z globalnych centrów dystrybucji kokainy, a w ślad za przemytnikami pojawiły się tutaj walczące z nimi siły policyjne. Ich aktywność, choć zrozumiała, również nie pomaga przyrodzie.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: Intersection of Narco-Trafficking, Enforcement and Bird Conservation in the Americas
„Na dłuższą metę akcje policyjne i wojskowe skierowane przeciwko przemytnikom narkotyków nic nie dają. Wojna, choć trwa od wielu dekad, wciąż nie została wygrana. Przestępcy mają mnóstwo pieniędzy i możliwości. Skala przemytu rośnie. To problem społeczny, który można rozwiązać tylko narzędziami ekonomicznymi i społecznymi: wzmocnić rdzenne społeczności, stworzyć dla nich alternatywne źródła zarobku, oddać im na własność lasy, w których żyją od pokoleń, by mogli sami w nich gospodarować” – wylicza Rodewald. Podkreśla, że choć ona sama zajmowała się tylko ptakami, to inni badacze obserwują systematyczne kurczenie się liczebności wielu ssaków, na przykład jaguarów. Nie dosyć, że wycięto im część ostoi, to zdarza się, że są zabijane przez rolników, ponieważ w poszukiwaniu pokarmu zapuszczają się na pastwiska i polują na bydło.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.