Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Caroline Devevey/Parc national des Cévennes / Archiwum
Środowisko

Nie żyje Rei del Causse, najsłynniejszy europejski orłosęp

Orłosęp wywołał w Polsce sensację. Potrzebujemy jak najwięcej takich opowieści
Środowisko

Orłosęp wywołał w Polsce sensację. Potrzebujemy jak najwięcej takich opowieści

Są spore, reprezentują pierwotną siłę, mają dzikość w oku i nawet słowo orłosęp wpada w ucho. W sumie daje to malownicze kuriozum i materiał na gwiazdę. O pobycie Rei del Causse w Poznaniu powstała już co najmniej jedna piosenka.

Jego medialna kariera rozpoczęła się od lądowania na parapecie kuchni jednego z bloków mieszkalnych w Poznaniu. Na wolności przeżył trzy lata. [Artykuł także do słuchania]

Żegnają go francuska Liga Ochrony Ptaków i Park Narodowy Sewennów w Masywie Centralnym, gdzie w styczniu odnaleziono jego ciało. A także poznańskie ZOO, które pomagało ptakowi po niezbyt szczęśliwych przygodach w stolicy Wielkopolski.

Mimo wielu tygodni szczegółowych badań nie udało się rozwikłać przyczyny jego śmierci. Nie znaleziono przesłanek świadczących o postrzeleniu. Ptak nie padł ofiarą poważnego zatrucia, nie cierpiał też na zagrażającą życiu chorobę wirusową. Był w dobrej kondycji. Miał prawidłowo rozwinięte mięśnie i warstwę tłuszczu, czyli regularnie i porządnie jadł. Jedynie jego wątroba była łagodnie uszkodzona, co jednak często zdarza się u ptaków i nie powoduje ich śmierci. Prawdopodobnie upadł z wysokości, o czym świadczy wykryty za mostkiem krwotok wewnętrzny. Reszta jest zagadką.

Ptak był bardzo młody, do lęgów przystąpiłby dopiero ok. 2030 r., orłosępy najwcześniej robią to w wieku 7–10 lat. Są długowieczne – na wolności żyją ponad 20 lat, w niewoli ponad 40. Życie Rei del Causse było więc króciutkie, za to awanturnicze.

***

Wykluł się w Górnej Sabaudii w 2022 r. w ośrodku reintrodukcji orłosępów. 9 maja tego samego roku został wypuszczony. Wyposażono go w obrączki i przede wszystkim w nadajnik satelitarny, który pozwalał zdalnie, na bieżąco i z dużą precyzją śledzić szlak jego wędrówek. Przyglądali mu się profesjonalni badacze i amatorzy obserwowania ptaków.

Nie trzymał się Alp. Przeciwnie, coś gnało go na północ, osobliwie do Polski i Niemiec. W 2023 r. doleciał na niemiecką Rugię. Był bardzo osłabiony, błąkał się po dnie gęstego nadbałtyckiego lasu, czyli w miejscu bardzo dla orłosępów nieodpowiednim. Udało się go złapać i odesłać do Francji. Po krótkiej rekonwalescencji w ośrodku Ligi Ochrony Ptaków znów go wypuszczono i znów ruszył na północ. Wrócił na poprzednią trasę. Poleciał przez Belgię i Niemcy do Polski. Podczas letniej burzy przycupnął na parapecie poznańskiego bloku, niedługo później go schwytano. Trafił do miejscowego ogrodu zoologicznego, a następnie ponownie odwieziono go do francuskiego ośrodka i znów wypuszczono. Tym razem ostatni raz.

***

Orłosępy lubią się w młodości wyszumieć. Wiosną i latem, gdy podnosi się temperatura i panują optymalne warunki do szybowania w kominach powietrznych, chętnie latają na duże odległości. Minusem takich peregrynacji jest brak dostępu do padliny. Nizinna część Europy jest zbyt uporządkowana, by była dobrym miejscem dla padlinożerców. Martwe krowy czy owce są zbierane z pastwisk i poddawane utylizacji. Dzikie zwierzęta zbierane są rzadziej, nie ma ich wiele w otwartym krajobrazie. Ciężko jest znaleźć truchło wśród pól lub łąk. W dodatku na tyle porządne, by zabrać jego kości i dobrać się do szpiku, zrzucając je na coś twardego. W górach to byłyby skały, na nizinach wystarczyłyby pewnie asfaltowe drogi. Efekt jest taki, że młode orłosępy głodują i słabną. Z monitoringu satelitarnego wiadomo też, że giną w spotkaniu z ludzką cywilizacją. Z reintrodukowanych orłosępich samców w ostatnich latach jeden zderzył się z turbiną wiatrową, a drugi z pociągiem. Do obu zdarzeń doszło w bardzo gęsto zaludnionej Holandii.

Francuscy ornitolodzy z ulgą przyjęli fakt, że Rei del Causse nie został postrzelony ani otruty. Co oznacza, że żył pięknie i umarł prawdopodobnie z przyczyn naturalnych – śmiercią dla orłosępa najpiękniejszą.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną