Tylko 2 proc. mieszkańców Europy oddycha czystym powietrzem. Polska wypada fatalnie
Badania przeprowadzili naukowcy ze sfinansowanego przez Unię Europejską projektu Expanse koordynowanego przez uniwersytet w Utrechcie w Holandii oraz instytut Swiss TPH w Bazylei. Na podstawie obrazów i pomiarów satelitarnych oraz danych naziemnych stacji monitoringu jakości powietrza wyliczyli średnią zawartość pyłów zawieszonych PM2.5 (o średnicy 2,5 mikrometra lub mniejszej) w powietrzu europejskim. Te drobne cząstki stałe, emitowane podczas spalania paliw kopalnych, stanowią poważne zagrożenie dla naszego zdrowia – uszkadzają serce, płuca, przenikają do innych narządów: nerek, wątroby, mózgu.
Sięgnij do źródeł
Artykuł: Revealed: almost everyone in Europe is breathing toxic air | Air pollution | The Guardian
Interaktywna mapa: Europe’s pollution divide: see how your area compares | Air pollution | The Guardian
Wyniki najnowszych analiz, w których pod uwagę wzięto dane z 2019 r., przedstawił „Guardian”, wraz ze szczegółową mapą Europy. Ustalenia badaczy są przygnębiające. Pyły PM2.5 panoszą się w Europie. Na 98 proc. analizowanego przez badaczy terytorium (nie uwzględniono Rosji, Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Czarnogóry oraz Bośni i Hercegowiny) poziom tych szkodliwych drobin przekraczał bezpieczny próg rekomendowany przez Światową Organizacją Zdrowia (WHO). Wynosi on 5 mikrogramów na metr sześcienny średnio w ciągu roku.
Generalnie zachodnia część kontynentu jest mniej zanieczyszczona niż wschodnia, z wyjątkiem północnych Włoch, gdzie stężenia PM2.5 są bardzo wysokie, czyli takie jak między innymi… w Polsce. Na dwóch trzech naszego kraju poziom tych zanieczyszczeń przekracza kilka razy zalecenia WHO. Równie źle jest jeszcze w Serbii, Macedonii Północnej oraz częściowo w Albanii i Bułgarii. Autorzy badań szacują, że pyły zawieszone przyczyniają się co roku do przedwczesnej śmierci około 400 tys. mieszkańców kontynentu.