Mariusz Gradowski i Monika Konert-Panek. Mariusz Gradowski i Monika Konert-Panek. Anna Amarowicz / pulsar
Struktura

Podkast 97. Monika Konert-Panek, Mariusz Gradowski: Tyle złości w całym mieście

Pieśni lepsze niż recytacja i muzyka instrumentalna
Człowiek

Pieśni lepsze niż recytacja i muzyka instrumentalna

Funkcja śpiewu jako czynnika integrującego ludzkie społeczności, jest znana naukowcom od dawna. Pytanie, jakim cechom zawdzięcza swoją siłę?

Kiedy piosenka popularna jest nośnikiem agresji? Jak za jej pomocą można manipulować postawami i poglądami? Czy negatywne treści w niej zawarte zawsze są łatwe do wychwycenia? Mówią dr Monika Konert-Panek z Instytutu Komunikacji Specjalistycznej i Interkulturowej Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr Mariusz Gradowski z Instytutu Muzykologii UW.

„Ja jestem facet co w saksofon dmie,
Taką mam pracę nie najlżejszą, nie.
Kłopoty mam w moll i w dur.
Potrzeba mi chmur i piór,
By niosły mnie swingu skrzydła,
By fraza mi nie brzydła.
Więc bądź moją muzą,
Bądź mi blondyneczką niedużą.
W skwar czy w deszcz
Co masz robić, wiesz:
Smaż, gotuj, zmywaj, pierz,
A przytul czasem też,
Artystom takich muz
Potrzeba i już”.

„To jest skrajnie seksistowski tekst ojca” – stwierdziła w 2022 r. Paulina Młynarska.

„Tekst ten ubrany jest w pozory przynajmniej pewnego przymrużenia oka, żartobliwości. Utwór czerpie z jazzu, stylu uznawanego za nobliwy i elegancki. Nie ma w nim nic muzycznie agresywnego, wręcz przeciwnie – kojarzy się z piosenką literacką, muzyką środka, która niesie komunikat: »wszystko jest ok, to takie wysmakowane żarty«. Rodzić się jednak może pytanie: o czym właściwie takie żarty świadczą? Czy na pewno próba wtłoczenia kobiety w ściśle określoną rolę – z jednej strony jest to romantyczna muza, z drugiej – służąca – jest czymś zabawnym? Czy jednak wyraża ona prawdziwe oczekiwanie podmiotu lirycznego oraz wykorzystanie usankcjonowanej przewagi mężczyzny nad kobietą?”.

Jest pewna wizja świata, która – jeśli ją puścimy mimo uszu – podskórnie będzie działała – mówi Mariusz Gradowski.

„Bądź moim natchnieniem” to jedna z kilkunastu piosenek – głównie jednak angielskojęzycznych – którym przyjrzeli się uważnie goście pulsara (znajdziecie je tutaj). Zidentyfikowali w nich różne rodzaje przekazów przemocowych. Tych jednoznacznych: brutalnych, drastycznych, skandalicznych, obscenicznych, wulgarnych. A także tych trudnych do wychwycenia, bo ukrytych w tekstach, muzyce, temperamencie twórców i wykonawców.

Efektem ich pracy jest – zacytowany wyżej – rozdział podręcznika dla szkół ponadpodstawowych „Agresja werbalna w językach i kulturach europejskich” zatytułowany „Złe dni, dissy, blondyneczki nieduże − muzyka popularna i agresja werbalna”. On właśnie stał się powodem naszego spotkania.

Mariusz Gradowski i Monika Konert-Panek.Anna Amarowicz/pulsarMariusz Gradowski i Monika Konert-Panek.

Cieszymy się, że słuchacie naszych podkastów. Powstają one także dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby do nich dołączyć – i skorzystać w pełni z oferty pulsara, „Scientific American” oraz „Wiedzy i Życia” – zajrzyjcie tutaj.

WSZYSTKIE SYGNAŁY PULSARA ZNAJDZIECIE TUTAJ